Na wstępie muszę powiedzieć, że tym razem jest to najlepsze spolszczenie, jakie widziałem do KSP. (Na podstawie screenów oczywiście). Ale że najlepsze, to jeszcze nie znaczy, że dobre, bo jest kilka dupereli, które mi osobiście nie brzmią, albo są mało zrozumiałe. Więc po kolei:
Screen ustawień, lista o tytule system jest moim zdaniem niezrozumiała, np "pokaż zły typ statku w potwierdzeniu startu" Nie mam pojęcia co to takiego, albo ta "symulacja w tle", ale to dotyczy niemal wszystkich punktów. Co to jest to gadatliwe logowanie? Ja nie mam pojęcia, a ktoś, kto pierwszy raz w życiu widzi te opcje też się raczej nie domyśli. Musiałbym odpalić kerbale, żeby moja krytyka była bardziej konstruktywna, ale szczerze powiem, że mi się po prostu nie chce. To co bym w tej zakładce konstruktywnie polecił (bo rozumiem o co chodzi), to z tym rumowiskiem. "Maksymalne trwałe rumowisko" zamieniłbym na "Maksymalna ilość złomu w kosmosie".
Następne dwa screeny - bez zastrzeżeń, jest okej, ale potem jest screen z poziomem trudności, nie wiem co to to "Wszystkie ulepszenia części są zastosowane w" - to wygląda jakby czegoś brakowało, bo jeśli nie, to ja nie rozumiem o co chodzi.
Kolejne screeny znowu w porządku, zgrzytnąłem zębami dopiero przy tłumaczeniu kontraktu, stoi tam tak: "... wciąż mamy nieodznaczone rekordy na naszej liście..." Czy to jest po polsku? Wiesz, ja się cieszę, że jest składnia, gramatycznie w miarę poprawnie, ale generalnie i tak wtf. Może by napisać "wciąż mamy nieosiągnięte rekordy na naszej liście"? I dalej; "... Ale naprawdę nie ma sensu w rozmowie, kiedy są eksperymenty do zrobienia..." Hm, bardziej po polsku by było, gdybyście tam dali "Ale naprawdę nie ma sensu rozmowa, kiedy są eksperymenty do zrobienia"
Następny screen z kontraktem, podobnie jak wyżej, ale potem jest zdanie o kopaniu. Kontrolkę kopnąć? Wiesz, ja bym zmienił na "Czasami trzeba kopnąć w obudowę"
To tyle, pamiętaj Moskit, że angielski jest językiem potwornie wręcz prostym, a nawet prymitywnym, a język Polski jest językiem w uj skomplikowanym, to powoduje, że czasami trzeba dodać coś niejako od siebie, żeby to zaczęło brzmieć jak należy.
Działajcie dalej, nie jest źle.