Autor Wątek: Trochę złomu...  (Przeczytany 11979 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pią, 04 Lip 2014, 16:02:11
Odpowiedź #15

Offline kaszlack

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
F-14 został zbudowany właśnie na skrzydłach proceduralnych. :) Co do różnicy w locie - przy rozłożonych skrzydłach jest zwrotniejszy i jakoś tak ogólnie stabilniej w locie się zachowuje. Chyba udało się rozwiązać problem z kołami, ale jeszcze dzisiaj sprawdzę to dokładniej, bo w nocy już nie miałem siły, ale jeden start i lądowanie zaliczone bezproblemowo, więc jest nadzieja, że będzie dobrze. W sumie mógłbym zmienić mu jeszcze silniki na te mocniejsze, ale wtedy szczerze mówiąc traci nieco na wyglądzie moim zdaniem... Jeśli chodzi o FAR, tak jak mówię, próbowałem wcześniej, głównie ze względu na X-29, ale było tragicznie. Z pozostałych maszyn tylko F-16 wyszło to na dobre, reszta albo "prowadziła się" fatalnie, albo rozlatywała się właśnie krótko po starcie, więc zrezygnowałem. Ale mam teraz cichą nadzieję, że właśnie dzięki skrzydłom proceduralnym X-29 będzie w stanie unieść się w powietrze, choć ten model to raczej dalsza przyszłość. Najpierw chciałbym poprawić, a właściwie zbudować od nowa, bo o poprawianiu ciężko tu mówić te bardziej popularne modele. :)

Szukam i rozmyślam jeszcze nad jakimś patentem na kabinę i zamocowanie nad nią skrzydeł, żeby zbudować jakiś samolocik w stylu Cessny 152 czy 172. Zacząłem też pierwsze próby w zbudowaniu śmigłowca, coś się nawet udało stworzyć, nawet udało się to oderwać od ziemi, ale pilot ze mnie raczej kiepski i cholernie ciężko to opanować. Tzn. się utrzymać w powietrzu w ogóle, to jeszcze jakoś idzie, ale gorzej z tym, żeby leciało tam gdzie ja chcę, potem lądowanie itp. :P

Pią, 04 Lip 2014, 22:51:49
Odpowiedź #16

Offline Kedorlaomer

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
Oj z helikopterami, to ciężka sprawa. Te robione na modach ładnie wyglądają, ale są trudne w prowadzeniu.
Znowu zrobienie tego na stoku, to jest masakra - technicznie da się, ale ani to wygląda, ani lata.

Za to skrzydła proceduralne to jest siła :D Można zrobić wytrzymałe, ale cieniutkie jak listki, wyczynowe skrzydełka.
Działaj dalej, chętnie obejrzę kolejne samoloty.

Reklama

Odp: Trochę złomu...
« Odpowiedź #16 dnia: Pią, 04 Lip 2014, 22:51:49 »

Pon, 07 Lip 2014, 02:00:13
Odpowiedź #17

Offline kaszlack

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
Nowy F-16. 8) 52 elementy. Póki co za dużo sobie nie polatałem, parę kółek dookoła lotniska, kilka próbnych startów i lądowań. Nie lata aż tak dobrze, jak model zbudowany na stockowych częściach (bez włączonego SAS dość trudno utrzymać prosty tor lotu), ale za to na wyglądzie chyba sporo zyskał nie? ;) Choć zastanawiają mnie jeszcze główne skrzydła, czy mają odpowiednie proporcje, bo wydaje mi się, że są jeszcze ciut za małe, może jakieś sprawniejsze oko się wypowie?









Oprócz tego zacząłem składać sobie Superhorneta: 8)




Niedługo pierwsze próbne loty. :)

Wprawdzie to dział o samolotach, ale z racji że moja twórczość skupia się tylko w tym jednym temacie to się pochwalę: :P









Policjant: Co, nie zmieściliśmy się? :>
Kierowca: Nie k**** budynek tylko wiozłem i mi opona wystrzeliła! :/




A tutaj wspomniany przeze mnie wcześniej "helikopter". Póki co nieładna i nieskładna konstrukcja, potrzebna by zobaczyć czy tego typu maszyny mają szansę oderwać się od ziemi. I nawet działa, ale dla mnie to jeszcze póki co zbyt trudne w pilotażu. :( Wzbić się w górę i ruszyć daję radę, ale zatrzymać się, zawisnąć nieruchomo w powietrzu i posadzić z powrotem na dół już nie idzie...





Pon, 07 Lip 2014, 08:33:06
Odpowiedź #18

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
No całkiem niezłe robótki kaszlack, proceduralne skrzydła to potęga nie? Wreszcie ktoś zastosował system zmiennej geometrii skrzydeł! Gratuluję panie inżynierze :) Obie efki wyglądają całkiem nieźle, a co do proporcji to aż tak w odrzutowcach nie siedzę, żeby się wypowiadać ekspercko, ale za to powiem ci jak ja to robię w kwestii zachowania proporcji. Ot linijką. Pierwsza niezbędna rzecz to rzuty samolotu ze wszystkich stron, oraz kilka zdjęć. Wtedy wybieram sobie rozmiarową bazę czegoś, czego zmienić nie sposób, czyli w pojazdach są to koła, a w samolotach średnica silnika. Oczywiście pod warunkiem, że mniej więcej zgadza się to z rozmiarem kerbala również. I wtedy względem rozmiaru tego co wybrałem za bazę buduję wszystko inne. Jeśli użyję linijki i kątomierza, przykładanego do monitora, to wtedy nie ma opcji żeby zrobić błąd w proporcjach.

Zainteresowała mnie natomiast twoja ciężarówka, bo wygląda ciekawie. Szkoda tylko, że jej prawdziwy wygląd maskujesz zdjęciami w nocy, albo w cieniu. Ja rozumiem że popis iluminacji (co to mod na malutkie światełka?), ale o kształcie ciągnika trudno mi cokolwiek powiedzieć przez te nocne fotki. Mam delikatne wrażenie nieco za małych kół, ale kabina wygląda ekstra :)

A helikopter jest ble :)

Reklama

Odp: Trochę złomu...
« Odpowiedź #18 dnia: Pon, 07 Lip 2014, 08:33:06 »

Pon, 07 Lip 2014, 10:17:41
Odpowiedź #19

Offline kaszlack

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
Oj, zapomniałem o dziennych screenach ciężarówki. To chyba przez tą fascynację nocnym efektem. :P






Kabina jest póki co pusta. Jeszcze trzeba naczepę pospinać w paru miejscach bo się czasem psuje, no i do samej jazdy niestety, ale w ciągniku włączam także skręcanie tylnej osi, bo gdy skrętna jest jedynie przednia oś, to promień jej skrętu to jest jakiś żart. :P

Poprawiłem też lotki w F-14:



Są teraz mniejsze i rozciągnięte na całe skrzydło. Myślę, że teraz wygląda lepiej. Poza tym właśnie odkryłem, że klikając prawym klikiem na mechanizm od skrzydeł, tam gdzie oprócz ustawiania zakresu kątów w jakich mechanizm może pracować, da się też zmienić jego rozmiar! Więc jest szansa, że ten element przestanie wystawać na zewnątrz poszycia. Problem w tym, że gdy zmienię rozmiar mechanizmu, wszystkie kąty i prędkość pracy trzeba ustawiać od nowa osobno na każdym z nich. Gdy zmniejszę rozmiar, na jednym z nich mogę to zrobić bez problemu, ale drugi z racji tego, że schowa się wewnątrz, nie ma jak na niego kliknąć by ponownie zmienić ustawienia i chyba będę musiał rozpruwać samolot. Trochę się boję, że jak coś tam raz ruszę, to będzie problem z ponownym przyczepieniem tego na swoje miejsce (wiesz jak to jest w kerbalach z częściami, gdy jeden element "wchodzi" na drugi)... No ale nic, idę spróbować.

EDIT:

Pobawiłem się zmianą rozmiaru mechanizmu i... zostaje tak jak jest. Udało się wprawdzie zmniejszyć mechanizmy i ustawić kąty na obu, ale co ciekawe, mniejszy mechanizm jest mniej odporny na przeciążenia. Skrzydła wprawdzie nie odfrunęły, ale przy manewrowaniu w powietrzu przesadnie się wyginają, więc chyba nie będę kombinować, tylko zostawię to jak jest.

EDIT 2:

A co do helikoptera - tak jak wspominałem, ani to ładne ani składne, nie wiążę większej przyszłości z tą konstrukcją, miała być tylko do sprawdzenia, czy takie coś będzie w ogóle w stanie latać. :) Jeszcze mam pomysł, żeby powywalać z niego wszystkie skrzydła, może wtedy przestanie się zachowywać jak samolot (dopóki wisi w powietrzu to wisi, ale jak ruszę do przodu to potem nie da się go zatrzymać, bo zachowuje się jak samolot - gdy odchylam dziób w górę by go wyhamować, heli leci w górę aż do osiągnięcia jakichś 15-20m/s, po czym dziób opada w dół i znowu nabiera prędkości lecąc dalej do przodu, być może usunięcie powierzchni nośnych rozwiążę ten problem).

EDIT 3:

Udało się stworzyć latający helikopter. Nie jest to żadne arcydzieło, ale co najważniejsze - działa!





Jak widać zbudowałem nową, mniejszą maszynę. Tak jak przypuszczałem, by zaczął się sensownie zachowywać w powietrzu, należało się pozbyć wszelkich skrzydeł czy lotek, do tego zrezygnowałem z pędzenia dwoma silnikami na rzecz jednego, który jest niemal dokładnie nad środkiem ciężkości. Trzeba się przyzwyczaić, że tutaj reakcje na zwiększanie/zmniejszanie ciągu są znacznie dłuższe niż w samolotach, na początku był z tym problem ale powoli nabieram wprawy. W ramach testu udało się wystartować, pokręcić trochę nad KSC, dolecieć do małego lotniska na wyspie i zostało jeszcze dobre pół zbiornika, by wrócić na pas KSC. Przydałoby się jeszcze, by ten silnik miał dłuższe płaty... No to jeszcze powrót tym wynalazkiem do KSC, a potem znowu trzeba na miesiąc odstawić Kerbale. :(
« Ostatnia zmiana: Pon, 07 Lip 2014, 14:38:04 wysłana przez kaszlack »

Pon, 07 Lip 2014, 18:27:35
Odpowiedź #20

Offline Madrian

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 245
  • Reputacja: 15
    • Zobacz profil
O! I to są samoloty. :)

A ciężarówka jest super.

Reklama

Odp: Trochę złomu...
« Odpowiedź #20 dnia: Pon, 07 Lip 2014, 18:27:35 »

Pon, 07 Lip 2014, 20:03:11
Odpowiedź #21

Offline Diakon

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Reputacja: 14
    • Zobacz profil
Korzystasz z KAXA, czy firespittera? Jak z tego drugiego, to są wirniki dedykowane pod helikoptery


Pomogłem? Kliknij "Pomógł". Taka mała rzecz, a cieszy.

Pon, 07 Lip 2014, 20:33:02
Odpowiedź #22

Offline kaszlack

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
Z ani jednego ani drugiego zdaje się. :P Mam tylko paczkę B9, skrzydła proceduralne, jakiś mod na dwa silniki śmigłowe z linku od Kadafa, smoke industries, ymmmm i to chyba tyle. :P Ale widzę że te mody to jakieś nowe części, więc trzeba będzie koniecznie dograć. 8) Ale to dopiero za miesiąc, bo jutro siadam w ciężarówkę i w trasę... :(

Reklama

Odp: Trochę złomu...
« Odpowiedź #22 dnia: Pon, 07 Lip 2014, 20:33:02 »