46
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: internetowe znaleziska
« dnia: Nie, 05 Lut 2017, 19:27:07 »
Coś jest tutaj, chyba nie tak...
Pią, 18 Kwi 2025, 00:40:38
Aktualności:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
47
Własna twórczość / [Opowiadanie ]Przygody Billa Kermana
« dnia: Nie, 05 Lut 2017, 16:26:07 »
Przygody Billa Kermana
Poniżej przedstawiam wam, moje perwsze opowiadanie które wstawiam na forum. Piszcie co o nim sądzicie
Część pierwsza
Bill spał. I zapewnie pozostałby w tym wspaniałym stanie, gdyby telefon nie zadzwonił.
Zirytowany Kerbal otworzył jedno oko. Potem drugie. Następnie usiadł, przetarł oczy i z irytacją powiedział sam do siebie:
-Chyba nawet wiem kto dzwoni...
Zwlókł się z łóżka(pamietając aby wstać prawą nogą) i poszedł do salonu. Szybkim ruchem zgarnął telefon ze stołu, i odebrał połączenie:
-Słucham Gene, jaka to ważna sprawa sprawiła, że obudziłeś mnie w środku nocy?
Ze słuchawki dobiegł zdziwiony głos:
-Skąd wiesz, że to ja?
-Po primo:tylko ty budzisz Kerbala o drugiej w nocy, po secundo:Wyświetlił mi się twój numer. A więc mów szybko, czego chcesz, bo chciałbym powrócić do tej zacnej czynności, jaką jest sen.
Gene zdziwił się. Zupełnie nie rozumiał, dlaczego Bill jest wkurzony. W administracji wszyscy pracowali już od kilku godzin. Chociaż w sumie...Kerman był na urlopie, więc chyba chciał odpocząć.
-Coś mi się wydaje, że dzisiaj się nie wyśpisz. Potrzebuję cię tutaj. Ubieraj się i przyjedź na lotnisko. Wyślę po ciebie awionetkę.
Bill jęknął.
-A mój urlop?
-Został chwilowo zawieszony.-powiedział Gene Kerman i rozłączył się.
Ważył przez chwilę ciężar telefonu, po czym włączył intekom i wywołał pilota. Nie „Jeba”, tylko jakiegoś Gilberta... a może Gilbusa? AAA...Nieważne, trzeba zająć się poważnymi sprawami.
***
Bill pospiesznie ubrał się i wsiadł do swojego pięknego samochodu(Kerbal 2000, najnowszy model!), po czym narzekając na stan Kerbińskich dróg, pojechał w stronę lotniska.
Według niego była to zbyt wyolbrzymiona nazwa. Był to po prostu równy pas, średnio utwardzonej ziemi, a także opuszczone hangary i wieża kontroli lotów. Też nieużywana. Kiedyś lotnisko tętniło życiem, a teraz... mogły lądować tu tylko niewielkie awionetki. Piloci tych maszyn, oznaczyli ten teren, dla żartu, „Lądujesz na własne ryzyko”. Bill nigdy nie podzielał poczucia humoru pilotów. Może dlatego że to zawsze on naprawiał to, co zepsuł Jebediach. A naprawdę trudno naprawia się elektronikę, gdy siedzi się w wirującym bez ładu i składu, pojeździe kosmicznym, gdy Jeb wpadł w panikę, a Bob zemdlał ze strachu. Ta... cudem przeżyli tę misję na Dunie.
Pogrążony w myślach, wjechał na teren lotniska. Wysiadł i zaczął czekać na światła samolotu. Temperatura powietrza, była taka, jaka powinna być latem na równiku: gorąca i sucha.
Spojrzał na zegarek. Dochodziła trzecia.”Powinien już być” pomyślał. Wtedy, znad oceanu dobiegł go hałas. Jest!
Awionetka była dosyć mała. Bill znał ten model. Została zaprojektowana do przewozu VIP-ów. Wiedział też że została wysłana nie dlatego, że Kerbal był sławny, ale dlatego że była cicha i nierzucająca się w oczy. Sprawa musiała być naprawdę poważna.
Pilot zniżył lot, kierując dziób maszyny ku dołowi. Następnie zgrabnie wylądował, tuż obok Billa.
-Dzień dobry, panie Kerman. Mam rozkaz dostarczyć pana do KSC.-powiedział do stojącego obok Billa.-Proszę wsiadać!
-Dzień dobry, dzień dobry.-powiedział Bill wsiadając. Umościł się wygodnie w fotelu. „Ten lot może być nawet przyjemny” pomyślał właczając masaż. Tymczasem samolot włączył silniki i poszybował w kierunku KSC.
***
Bill szybko wysiadł z samolotu i popędził do budynku administracji. W drzwiach zderzył się ze swoim pracodawcą.
-Jesteś wreszcie! Już miałem po ciebie iść-powiedział pomagając wstać Billowi-Sprawa jest bardzo poważna i nie mogłem ci zdradzić wiele przez telefon.
Szybko przeszli do gabinetu Gena, mijając poddenerwowanych kontrolerów. „Coś jest tutaj nie tak” pomyślał „Często są zdenerwowani, ale żeby aż tak?”. Dyrektor zamknął drzwi.
-Dobra, zapewne jesteś ciekaw co się tutaj dzieje, prawda?
-To najgłupsze pytanie, jakie kiedykolwiek słyszałem. Oczywiście że chce!
Gene oparł się o krawędź biurka.
-Okej, więc bez przedłużania: nasze satelity uchwyciły na zdjęciach, dziwny obiekt.
Bill zmarszczył brwi. Usłyszał już masę głodnych kawałków, o UFO i innych takich.
-Co to niby jest? Statek kosmiczny kosmitów?
-Sam zobacz.-Gene wręczył mu fotografię-Co tutaj widzisz?
Kerman przyjrzał się zdjęciu. Nie zauważył na nich nic dziwnego, poza tym, że w rogu widniała dosyć duża satelita.
-No co? Jakaś satelita
-Jakaś? No to musisz wiedzieć że tam nie ma satelity. Nawet wojskowej.
Bill wzruszył ramionami.
-Może to kosmiczny śmieć?
Gene pokręcił głową.
-Nie, jest za duży. Sprawdziliśmy, i według nas na jest to prawdopodobnie nielegalny satelita.
Jego gość powstrzymał się od parsknięcia śmiechem.
-Nielegalny satelita? Naprawdę? Wiesz jak to brzmi? Nie wiem czy wiesz, ale nie da się ukryć startu rakiety. A patrząc na rozmiar ma...nie wiem 4 metry? Przecież musiała go wynosić dosyć duża rakieta!
-8. Wiem, mi też wydaję się to nieprawdopodobne. Ale to nie jest byle jaki kawałek żelastwa. Ma złożone systemy zagłuszające, nasze radary nic nie wykryły. Gdyby K-Kom przypadkiem, się z nim nie spotkał nie wiedzielibyśmy o nim.
Bill wstał. Gene również.
-No dobrze, wypatrzyliście go. I co w związku z powyższym?
Jego rozmówca popatrzył na niego, swoimi zielonymi oczyma. Westchnął.
-Widzisz te linie? Obok „głównego” kształtu?
-Tak.
-Jak myślisz co to jest?
-Nie wiem...oprzyrządowanie?
Dyrektor popatrzył na niego ze smutkiem.
-Nie Bill. Według naszych ekspertów, są to wycelowane w Kerbin rakiety. Jedna z nich wystarczy, aby zrównać niewielkie miasto z ziemią, tylko za pomocą siły kinetycznej. A mogą przenosić także „Kerbalówki”. Ich orbita przecina, najważniejsze Kerbalskie miasta. Jeśli czegoś nie zrobimy, ten tajemniczy „Ktoś”, będzie miał w szachu cały Kerbin. Wszystkich polityków. Wojskowych. Zwykłych obywateli.
Kerman nie wytrzymał. Z wrażenia zrobił kilka kroków, do tyłu. „Przecież takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach.”.
-Czyli sprawa naprawdę była poważna...
Między nimi zapanowała niezręczna cisza. Dopiero po minucie przerwał ją Bill.
-Więc... jak mogę ci pomóc?
Gene uśmiechnął się. Takiego Billa lubił.
-Polecisz strącić ją z orbity, razem z Bobem i Jebediachem.
Szczęka opadła kerbalowi, prawie do podłogi.
-Co!? Nie, ja nie lecę z tym wariatem! Z Bobem to jeszcze, ale z nim?! Pamiętasz co się stało na Dunie?!!
-To było dawno...-próbował uspokoić go Gene.
-Dawno, dawno...omal nie zginąłem.-powoli uspokajał się Bill.
-Pamiętaj że tu nie chodzi tylko o ciebie. Musisz uratować cały Kerbin.
Spojrzenie Kermana mogłoby zamrozić Eve, najgorętszą planetę w układzie Kerbolskim.
-Dobra.Wrr...gdzie oni są?
-Czekają w „Spaceplane Hangar”
-Okej. Chodźmy.
I wtedy Bill podążył za przeznaczeniem.
Koniec części pierwszej
Poniżej przedstawiam wam, moje perwsze opowiadanie które wstawiam na forum. Piszcie co o nim sądzicie
Część pierwsza
Bill spał. I zapewnie pozostałby w tym wspaniałym stanie, gdyby telefon nie zadzwonił.
Zirytowany Kerbal otworzył jedno oko. Potem drugie. Następnie usiadł, przetarł oczy i z irytacją powiedział sam do siebie:
-Chyba nawet wiem kto dzwoni...
Zwlókł się z łóżka(pamietając aby wstać prawą nogą) i poszedł do salonu. Szybkim ruchem zgarnął telefon ze stołu, i odebrał połączenie:
-Słucham Gene, jaka to ważna sprawa sprawiła, że obudziłeś mnie w środku nocy?
Ze słuchawki dobiegł zdziwiony głos:
-Skąd wiesz, że to ja?
-Po primo:tylko ty budzisz Kerbala o drugiej w nocy, po secundo:Wyświetlił mi się twój numer. A więc mów szybko, czego chcesz, bo chciałbym powrócić do tej zacnej czynności, jaką jest sen.
Gene zdziwił się. Zupełnie nie rozumiał, dlaczego Bill jest wkurzony. W administracji wszyscy pracowali już od kilku godzin. Chociaż w sumie...Kerman był na urlopie, więc chyba chciał odpocząć.
-Coś mi się wydaje, że dzisiaj się nie wyśpisz. Potrzebuję cię tutaj. Ubieraj się i przyjedź na lotnisko. Wyślę po ciebie awionetkę.
Bill jęknął.
-A mój urlop?
-Został chwilowo zawieszony.-powiedział Gene Kerman i rozłączył się.
Ważył przez chwilę ciężar telefonu, po czym włączył intekom i wywołał pilota. Nie „Jeba”, tylko jakiegoś Gilberta... a może Gilbusa? AAA...Nieważne, trzeba zająć się poważnymi sprawami.
***
Bill pospiesznie ubrał się i wsiadł do swojego pięknego samochodu(Kerbal 2000, najnowszy model!), po czym narzekając na stan Kerbińskich dróg, pojechał w stronę lotniska.
Według niego była to zbyt wyolbrzymiona nazwa. Był to po prostu równy pas, średnio utwardzonej ziemi, a także opuszczone hangary i wieża kontroli lotów. Też nieużywana. Kiedyś lotnisko tętniło życiem, a teraz... mogły lądować tu tylko niewielkie awionetki. Piloci tych maszyn, oznaczyli ten teren, dla żartu, „Lądujesz na własne ryzyko”. Bill nigdy nie podzielał poczucia humoru pilotów. Może dlatego że to zawsze on naprawiał to, co zepsuł Jebediach. A naprawdę trudno naprawia się elektronikę, gdy siedzi się w wirującym bez ładu i składu, pojeździe kosmicznym, gdy Jeb wpadł w panikę, a Bob zemdlał ze strachu. Ta... cudem przeżyli tę misję na Dunie.
Pogrążony w myślach, wjechał na teren lotniska. Wysiadł i zaczął czekać na światła samolotu. Temperatura powietrza, była taka, jaka powinna być latem na równiku: gorąca i sucha.
Spojrzał na zegarek. Dochodziła trzecia.”Powinien już być” pomyślał. Wtedy, znad oceanu dobiegł go hałas. Jest!
Awionetka była dosyć mała. Bill znał ten model. Została zaprojektowana do przewozu VIP-ów. Wiedział też że została wysłana nie dlatego, że Kerbal był sławny, ale dlatego że była cicha i nierzucająca się w oczy. Sprawa musiała być naprawdę poważna.
Pilot zniżył lot, kierując dziób maszyny ku dołowi. Następnie zgrabnie wylądował, tuż obok Billa.
-Dzień dobry, panie Kerman. Mam rozkaz dostarczyć pana do KSC.-powiedział do stojącego obok Billa.-Proszę wsiadać!
-Dzień dobry, dzień dobry.-powiedział Bill wsiadając. Umościł się wygodnie w fotelu. „Ten lot może być nawet przyjemny” pomyślał właczając masaż. Tymczasem samolot włączył silniki i poszybował w kierunku KSC.
***
Bill szybko wysiadł z samolotu i popędził do budynku administracji. W drzwiach zderzył się ze swoim pracodawcą.
-Jesteś wreszcie! Już miałem po ciebie iść-powiedział pomagając wstać Billowi-Sprawa jest bardzo poważna i nie mogłem ci zdradzić wiele przez telefon.
Szybko przeszli do gabinetu Gena, mijając poddenerwowanych kontrolerów. „Coś jest tutaj nie tak” pomyślał „Często są zdenerwowani, ale żeby aż tak?”. Dyrektor zamknął drzwi.
-Dobra, zapewne jesteś ciekaw co się tutaj dzieje, prawda?
-To najgłupsze pytanie, jakie kiedykolwiek słyszałem. Oczywiście że chce!
Gene oparł się o krawędź biurka.
-Okej, więc bez przedłużania: nasze satelity uchwyciły na zdjęciach, dziwny obiekt.
Bill zmarszczył brwi. Usłyszał już masę głodnych kawałków, o UFO i innych takich.
-Co to niby jest? Statek kosmiczny kosmitów?
-Sam zobacz.-Gene wręczył mu fotografię-Co tutaj widzisz?
Kerman przyjrzał się zdjęciu. Nie zauważył na nich nic dziwnego, poza tym, że w rogu widniała dosyć duża satelita.
-No co? Jakaś satelita
-Jakaś? No to musisz wiedzieć że tam nie ma satelity. Nawet wojskowej.
Bill wzruszył ramionami.
-Może to kosmiczny śmieć?
Gene pokręcił głową.
-Nie, jest za duży. Sprawdziliśmy, i według nas na jest to prawdopodobnie nielegalny satelita.
Jego gość powstrzymał się od parsknięcia śmiechem.
-Nielegalny satelita? Naprawdę? Wiesz jak to brzmi? Nie wiem czy wiesz, ale nie da się ukryć startu rakiety. A patrząc na rozmiar ma...nie wiem 4 metry? Przecież musiała go wynosić dosyć duża rakieta!
-8. Wiem, mi też wydaję się to nieprawdopodobne. Ale to nie jest byle jaki kawałek żelastwa. Ma złożone systemy zagłuszające, nasze radary nic nie wykryły. Gdyby K-Kom przypadkiem, się z nim nie spotkał nie wiedzielibyśmy o nim.
Bill wstał. Gene również.
-No dobrze, wypatrzyliście go. I co w związku z powyższym?
Jego rozmówca popatrzył na niego, swoimi zielonymi oczyma. Westchnął.
-Widzisz te linie? Obok „głównego” kształtu?
-Tak.
-Jak myślisz co to jest?
-Nie wiem...oprzyrządowanie?
Dyrektor popatrzył na niego ze smutkiem.
-Nie Bill. Według naszych ekspertów, są to wycelowane w Kerbin rakiety. Jedna z nich wystarczy, aby zrównać niewielkie miasto z ziemią, tylko za pomocą siły kinetycznej. A mogą przenosić także „Kerbalówki”. Ich orbita przecina, najważniejsze Kerbalskie miasta. Jeśli czegoś nie zrobimy, ten tajemniczy „Ktoś”, będzie miał w szachu cały Kerbin. Wszystkich polityków. Wojskowych. Zwykłych obywateli.
Kerman nie wytrzymał. Z wrażenia zrobił kilka kroków, do tyłu. „Przecież takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach.”.
-Czyli sprawa naprawdę była poważna...
Między nimi zapanowała niezręczna cisza. Dopiero po minucie przerwał ją Bill.
-Więc... jak mogę ci pomóc?
Gene uśmiechnął się. Takiego Billa lubił.
-Polecisz strącić ją z orbity, razem z Bobem i Jebediachem.
Szczęka opadła kerbalowi, prawie do podłogi.
-Co!? Nie, ja nie lecę z tym wariatem! Z Bobem to jeszcze, ale z nim?! Pamiętasz co się stało na Dunie?!!
-To było dawno...-próbował uspokoić go Gene.
-Dawno, dawno...omal nie zginąłem.-powoli uspokajał się Bill.
-Pamiętaj że tu nie chodzi tylko o ciebie. Musisz uratować cały Kerbin.
Spojrzenie Kermana mogłoby zamrozić Eve, najgorętszą planetę w układzie Kerbolskim.
-Dobra.Wrr...gdzie oni są?
-Czekają w „Spaceplane Hangar”
-Okej. Chodźmy.
I wtedy Bill podążył za przeznaczeniem.
Koniec części pierwszej
48
Poproś o pomoc / Odp: Jak włączyć kamerę w modzie hullcam?
« dnia: Pon, 23 Sty 2017, 19:44:02 »
Dzięki
49
Statki kosmiczne / Odp: Wielka ofensywa kosmiczna-Projekt ekploracji Duny
« dnia: Pon, 23 Sty 2017, 19:41:32 »
Część druga: Sondy
Witajcie moi drodzy! Nadszedł czas na druga część, Ofensywy kosmicznej. Tym razem wyślę 2 sondy kosmiczne. Wiem, wiem miały być 3, ale nie miałem zbyt wiele czasu. Poza tym cięcia finansowe, wiecie.
Podjąłem decyzję, że będzie więcej zdjęć niż tekstu. W kolejnych częściach będzie tak samo.
Euklides
Tym razem zacząłem od niewielkiej sondy na początek. Nosiła dumną nazwę "Euklides".
Została wyniesiona rakietą "STAL 10", będącej następcą rakiety "STAL 9"
Sondę wyposażono w podstawową aparaturę badawczą(termometr, barometr, sejsmometr) i kamerę. I tyle. NIe ma co się rospisywać, startujemy.
Na orbicie dokonujemy transferu, i rozpoczynamy, trwającą pół roku podróż.
Jeden manewr poprawkowy... i mamy dobrą trajektorię
Następnie hamujemy(znowu normalnie), i wchodzimy na orbitę.
Deorbitacja
Osłona termiczna okazała się niepotrzebana, więc odczepiam ją, by zmniejszyć ciężar.
Zostają otwartę 4 spadochrony, które wyhamowywują nas do rozsądnej prędkości 12m/s. Następnie włączam silniki aby wyhamować nas jescze bardziej. NIestety nie zachowały się zdjęcia.
Udało się! Pierwszy stworzony przez Kerbala obiekt dotknął powierzchni innej planety!
Galileusz
Duga sonda była dwukrotnie większa i trzykrotnie cięższa. Została załadowana po brzegi, przyrządami naukowymi, z powodu tego że odwołano start kolejnej.
Posiada przyrządy do badania powietrza, gleby a także do pomiarów sejsmicznych. Ma też kilka kamer, w tym jedną mogącą działać w nocy.
Została wyniesiona jeszcze cięższą rakietą "STAL 11"
Start widziany z kamery pokładowej
Widok z kamery na Boosterze
I znowu z pokładowej
Separacja Boosterów
Odłączenie pierwszego członu
Dokonujemy transferu, jednak nie zachowały się zdjęcia. Zamiast tego zrobiliśmy piękne, czarno-białe zdjęcie Kerbinu
W końcu docieramy do celu. Ponownie udało mi się zrobić, czano-białe zdjęcia.
Z dnia na dzień coraz bardziej się przybliżamy
Udało się tez wykonać zdjęcie Ike-a
Kilka zdjęć Duny. Na horyzoncie widzimy cienką atmosferę Duny.
Deorbitujemy. W chwili rozłożenia spadochronów sondą zatrzęsło. Udało mi się to zarejestrować.
Da, da, dam... wylądowaliśmy! A oto pierwsze zdjęcie przysłane po lądowaniu
Sonda natychmiast rozpoczyna badania
To koniec projektu sond. Nastepne będą łaziki. Piszcie co ewentualnie mogę poprawić, zmienić. Krytykę przyjmę z chęcią. Pochwały również
Użyte mody:
-Tantares
-TantaresLV
-HullCam
PS
Dzięki Robson. Bez ciebie nie byłoby tych zdjęć.
]
Witajcie moi drodzy! Nadszedł czas na druga część, Ofensywy kosmicznej. Tym razem wyślę 2 sondy kosmiczne. Wiem, wiem miały być 3, ale nie miałem zbyt wiele czasu. Poza tym cięcia finansowe, wiecie.
Podjąłem decyzję, że będzie więcej zdjęć niż tekstu. W kolejnych częściach będzie tak samo.
Euklides
Tym razem zacząłem od niewielkiej sondy na początek. Nosiła dumną nazwę "Euklides".
Została wyniesiona rakietą "STAL 10", będącej następcą rakiety "STAL 9"
Sondę wyposażono w podstawową aparaturę badawczą(termometr, barometr, sejsmometr) i kamerę. I tyle. NIe ma co się rospisywać, startujemy.
Na orbicie dokonujemy transferu, i rozpoczynamy, trwającą pół roku podróż.
Jeden manewr poprawkowy... i mamy dobrą trajektorię
Następnie hamujemy(znowu normalnie), i wchodzimy na orbitę.
Deorbitacja
Osłona termiczna okazała się niepotrzebana, więc odczepiam ją, by zmniejszyć ciężar.
Zostają otwartę 4 spadochrony, które wyhamowywują nas do rozsądnej prędkości 12m/s. Następnie włączam silniki aby wyhamować nas jescze bardziej. NIestety nie zachowały się zdjęcia.
Udało się! Pierwszy stworzony przez Kerbala obiekt dotknął powierzchni innej planety!
Galileusz
Duga sonda była dwukrotnie większa i trzykrotnie cięższa. Została załadowana po brzegi, przyrządami naukowymi, z powodu tego że odwołano start kolejnej.
Posiada przyrządy do badania powietrza, gleby a także do pomiarów sejsmicznych. Ma też kilka kamer, w tym jedną mogącą działać w nocy.
Została wyniesiona jeszcze cięższą rakietą "STAL 11"
Start widziany z kamery pokładowej
Widok z kamery na Boosterze
I znowu z pokładowej
Separacja Boosterów
Odłączenie pierwszego członu
Dokonujemy transferu, jednak nie zachowały się zdjęcia. Zamiast tego zrobiliśmy piękne, czarno-białe zdjęcie Kerbinu
W końcu docieramy do celu. Ponownie udało mi się zrobić, czano-białe zdjęcia.
Z dnia na dzień coraz bardziej się przybliżamy
Udało się tez wykonać zdjęcie Ike-a
Kilka zdjęć Duny. Na horyzoncie widzimy cienką atmosferę Duny.
Deorbitujemy. W chwili rozłożenia spadochronów sondą zatrzęsło. Udało mi się to zarejestrować.
Da, da, dam... wylądowaliśmy! A oto pierwsze zdjęcie przysłane po lądowaniu
Sonda natychmiast rozpoczyna badania
To koniec projektu sond. Nastepne będą łaziki. Piszcie co ewentualnie mogę poprawić, zmienić. Krytykę przyjmę z chęcią. Pochwały również
Użyte mody:
-Tantares
-TantaresLV
-HullCam
PS
Dzięki Robson. Bez ciebie nie byłoby tych zdjęć.
]
50
Statki kosmiczne / Odp: Wielka ofensywa kosmiczna-Projekt ekploracji Duny
« dnia: Sob, 21 Sty 2017, 19:51:00 »
Pierwotnie miały być 2, ale wiesz... nie chciało mi się wysyłać.
W następnej części wyślę 3 sondy, a potem łaziki. Przedostatni cel programu(Lot w tę i z powrotem) zamierzam zrealizować na końcu.
W następnej części wyślę 3 sondy, a potem łaziki. Przedostatni cel programu(Lot w tę i z powrotem) zamierzam zrealizować na końcu.
51
Poproś o pomoc / Odp: Jak włączyć kamerę w modzie hullcam?
« dnia: Sob, 21 Sty 2017, 07:47:51 »
Dokładnie. Mam zmienić mod? Jeśli tak to na jaki?
52
Statki kosmiczne / Wielka ofensywa kosmiczna-Projekt ekploracji Duny
« dnia: Pią, 20 Sty 2017, 18:15:35 »
Stało się! Dyrekcja uznała że zasługujemy na fundusze i dzięki temu możemy rozpocząć ambitny projekt bezzałogowej eksploracji Duny.(Jak się rozkręcę to może nawet załogowej 
Założenia misji DUNA EXPRESS są następujące.
-Zapewnienie stałej łączności między Kerbinem, a Duną, poprzez satelity.
-Wysłanie na Dune 3 lądowników
-Wysłanie 2 łazików
-Wysłanie pojazdu, który wyląduje, i bezpiecznie powróci na Kerbin.
-Wysłanie satelity i lądownika, na księżyc Duny, Ike
Cele dodatkowe
-Załogowe okrążenie Duny
-Załogowe lądowanie na Dunie
Część pierwsza:łączność
Zacząłem, standardowo, od realizacji pierwszego celu. Początkowo planowałem sięć niewielkich, umiejscowionych na geostacjonarnych orbitach, mikrosatelitów. Projekt ten jednak zarzuciłembo nie chciało mi się tego wszystkiego wysyłać ponieważ koszty były zbyt wysokie.
Ostatecznie zdecydowałem się na dwie olbrzymie satelity ComSat 1 i 2, wyposażone w najmocniejszy sprzęt nadawczo-odbiorczy, dostępny na Kerbinie
Do ich wyniesienia zostały użyte 2 potężne rakiety "STAL 9".
Start odbył się, ze względów bezpieczeństwa, w nocy. 15 stycznia 2017 r.
Po kilku minutach lotu(Jak zgaduję 4), odrzucone zostały boczne rakiety pomocnicze.
Potem standardowo, wejście na orbitę, odrzuceni owiewki, pierwszego, drugiego członu...
Przy okazji okazało się, że rakieta jest trochę za potężna, i zostało dużo paliwa. Niestety użycie innej rakiety nie wchodziło w grę, ponieważ dyrekcja uznała że "Moc być musi", i to dobrze oddziałowywuje na wizerunek.
Następny start odbył się miesiąc później. Tak jak poprzedni, przebiegł bez zakłóceń.
Obie satelity zapewniają łączność z naszymi kerbińskimi odbiornikami
Potem nadszedł czas na 3 misję. Ta była wyjątkowa, ponieważ miała zapewnić łączność między dwiema planetami. Została nazwana DUNA EXPRESS SAT i wyposażona podobnie jak poprzednicy.
Do jej wyniesienia, oczywiście, użyto rakiety "STAL 9". Tylko ona miała dostatecznie dużo mocy.
Start ponownie odbył się w nocy, z 17 na 18 stycznia 2018 r. Rakieta spisała się znakomicie, i dostarczyła nas na orbitę.
Jej ostatni człon popchnął nas w kierunku obcej planety.
Po ponad pół roku podróży, wreszcie wchodzimy w pole grawitacyjne Duny.
Coraz bardziej przybliżamy się w kierunku planety
Ze względów bezpieczeństwa (nie chciałbym uszkodzić delikatnej sondy), nie decyduję się na hamowania atmosferyczne. Zamiast tego, zużywam resztkę paliwa, by wyhamować.
Wchodzimy na niemalże polarną orbitę, co postanowiliśmy wykorzystać, robiąc mapę całej Duny.
Następna część, już wkrótce!
Użyte mody:
-Tantares
-TantaresLV
Założenia misji DUNA EXPRESS są następujące.
-Zapewnienie stałej łączności między Kerbinem, a Duną, poprzez satelity.
-Wysłanie na Dune 3 lądowników
-Wysłanie 2 łazików
-Wysłanie pojazdu, który wyląduje, i bezpiecznie powróci na Kerbin.
-Wysłanie satelity i lądownika, na księżyc Duny, Ike
Cele dodatkowe
-Załogowe okrążenie Duny
-Załogowe lądowanie na Dunie
Część pierwsza:łączność
Zacząłem, standardowo, od realizacji pierwszego celu. Początkowo planowałem sięć niewielkich, umiejscowionych na geostacjonarnych orbitach, mikrosatelitów. Projekt ten jednak zarzuciłem
Ostatecznie zdecydowałem się na dwie olbrzymie satelity ComSat 1 i 2, wyposażone w najmocniejszy sprzęt nadawczo-odbiorczy, dostępny na Kerbinie
Do ich wyniesienia zostały użyte 2 potężne rakiety "STAL 9".
Start odbył się, ze względów bezpieczeństwa, w nocy. 15 stycznia 2017 r.
Po kilku minutach lotu(Jak zgaduję 4), odrzucone zostały boczne rakiety pomocnicze.
Potem standardowo, wejście na orbitę, odrzuceni owiewki, pierwszego, drugiego członu...
Przy okazji okazało się, że rakieta jest trochę za potężna, i zostało dużo paliwa. Niestety użycie innej rakiety nie wchodziło w grę, ponieważ dyrekcja uznała że "Moc być musi", i to dobrze oddziałowywuje na wizerunek.
Następny start odbył się miesiąc później. Tak jak poprzedni, przebiegł bez zakłóceń.
Obie satelity zapewniają łączność z naszymi kerbińskimi odbiornikami
Potem nadszedł czas na 3 misję. Ta była wyjątkowa, ponieważ miała zapewnić łączność między dwiema planetami. Została nazwana DUNA EXPRESS SAT i wyposażona podobnie jak poprzednicy.
Do jej wyniesienia, oczywiście, użyto rakiety "STAL 9". Tylko ona miała dostatecznie dużo mocy.
Start ponownie odbył się w nocy, z 17 na 18 stycznia 2018 r. Rakieta spisała się znakomicie, i dostarczyła nas na orbitę.
Jej ostatni człon popchnął nas w kierunku obcej planety.
Po ponad pół roku podróży, wreszcie wchodzimy w pole grawitacyjne Duny.
Coraz bardziej przybliżamy się w kierunku planety
Ze względów bezpieczeństwa (nie chciałbym uszkodzić delikatnej sondy), nie decyduję się na hamowania atmosferyczne. Zamiast tego, zużywam resztkę paliwa, by wyhamować.
Wchodzimy na niemalże polarną orbitę, co postanowiliśmy wykorzystać, robiąc mapę całej Duny.
Następna część, już wkrótce!
Użyte mody:
-Tantares
-TantaresLV
53
Poproś o pomoc / Odp: Jak włączyć kamerę w modzie hullcam?
« dnia: Pią, 20 Sty 2017, 10:39:14 »
Wcisnąłem wszystkie przyciski, dostępne na klawiaturze. "+","-" I "Bacspace" również.
54
Poproś o pomoc / Jak włączyć kamerę w modzie hullcam?
« dnia: Pią, 20 Sty 2017, 08:14:36 »
Niedawno zainstalowałem sobie moda HullCam, ale niestety nie mam pojęcia jak włączyć, dodane w nim kamery. Pomożecie?
55
Szukam modyfikacji / Odp: Cześci do budowy wahadłowców
« dnia: Śro, 18 Sty 2017, 20:28:05 »
Dzięki. A wahadłowiec Buran?
56
Szukam modyfikacji / Cześci do budowy wahadłowców
« dnia: Śro, 18 Sty 2017, 13:57:17 »
Cześć poszukuje moda(lub modów), dzięki którym będę mógł zbudować wahadłowiec NASA, albo Burana. Chodzi mi głównie o rakiety, silniki i zbiorniki z paliwem.
57
Statki kosmiczne / Wahadłowiec programu Omega+wyniesienie kosmicznego teleskopu kermana
« dnia: Sob, 07 Sty 2017, 16:01:48 »
Jako że koszty transportu orbitalnego sukcesywnie rosną, inżynierowie MatCompany postanowili zbudować funkcjonalny wahadłowiec. A oto skutek miesięcy ich prac, i wielu nieprzespanych nocy.
A oto oddział astronautów programu omega
Aktualnie zbudowano dwa wahadłowce: Thor i Prometeusz
Starty wahadłowców są numerowane w następujący sposób:
Wahadłowiec+numer startu wahadłowca+Numer startu w całym programie
Dzisiaj wahadłowiec Thor wynosi Kosmiczny Teleskop Kermana(wielki astronom!), w misji Prometeusz 2-4
Odrzucamy zbędny już zbiornik paliwa, a resztę orbity wykonujemy na silnikach orbitalnych
Po uzyskaniu docelowej orbity Ribbal Kerman, dokonuję wyjścia EVA aby skontrolować stan teleskopu
Bardzo szczegółowej inspekcji...
Nie ma co dłużej czekać. Wypuszczamy teleskop, i wracamy na Kerbin
Dokonujemy korekty, aby nie wpaść do wody
Udało się! A wahadłowiec można wykorzystać jeszcze raz.
A oto oddział astronautów programu omega
Aktualnie zbudowano dwa wahadłowce: Thor i Prometeusz
Starty wahadłowców są numerowane w następujący sposób:
Wahadłowiec+numer startu wahadłowca+Numer startu w całym programie
Dzisiaj wahadłowiec Thor wynosi Kosmiczny Teleskop Kermana(wielki astronom!), w misji Prometeusz 2-4
Odrzucamy zbędny już zbiornik paliwa, a resztę orbity wykonujemy na silnikach orbitalnych
Po uzyskaniu docelowej orbity Ribbal Kerman, dokonuję wyjścia EVA aby skontrolować stan teleskopu
Bardzo szczegółowej inspekcji...
Nie ma co dłużej czekać. Wypuszczamy teleskop, i wracamy na Kerbin
Dokonujemy korekty, aby nie wpaść do wody
Udało się! A wahadłowiec można wykorzystać jeszcze raz.
58
KerbCon / Odp: KerbCon 2016/2017, edycja zimowa-Panel 2
« dnia: Czw, 29 Gru 2016, 16:40:03 »Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘPrzedstawiam wam...no i widzę, że sugestie poskutkowaly optymalizacją rakiety, brawo tak trzymaj
RAKIETĘ ODYN 2
Stylizowałem ją na rakiecie titan, używanej w programie Gemini.
59
KerbCon / Odp: KerbCon 2016/2017, edycja zimowa-Panel 2
« dnia: Czw, 29 Gru 2016, 15:58:49 »
Przedstawiam wam...
RAKIETĘ ODYN 2
Jest to dogłębna modyfikacja rakiety Odyn. Najważniejszą zmianą, jest usunięcie jednego członu rakiety. Poza tym, zmieniono rozkład silników w pierwszym członie i zrezygnowano z niezawodnego ale drogiego silnika mainsail. Służy do wynoszenia statku kosmicznego odyn na LKO.
Odyn 1 dla porównania
Silniki w Odynie 2
10,9,8...
...3,2,1,0
Odłączenia silników pomocniczych
No i dalej lecimy na pierwszym członie
Separacja 1 członu
Docieramy na orbitę z ponad połową paliwa w zbiorniku
Szybka deorbitacja, po jednym okrążeniu planety i wchodzimy w atmosferę
Pojazd woduję na Kerbantyku
Załoga ciesząc się z tego że przeżyła, wykonała to zdjęcie
RAKIETĘ ODYN 2
Jest to dogłębna modyfikacja rakiety Odyn. Najważniejszą zmianą, jest usunięcie jednego członu rakiety. Poza tym, zmieniono rozkład silników w pierwszym członie i zrezygnowano z niezawodnego ale drogiego silnika mainsail. Służy do wynoszenia statku kosmicznego odyn na LKO.
Odyn 1 dla porównania
Silniki w Odynie 2
10,9,8...
...3,2,1,0
Odłączenia silników pomocniczych
No i dalej lecimy na pierwszym członie
Separacja 1 członu
Docieramy na orbitę z ponad połową paliwa w zbiorniku
Szybka deorbitacja, po jednym okrążeniu planety i wchodzimy w atmosferę
Pojazd woduję na Kerbantyku
Załoga ciesząc się z tego że przeżyła, wykonała to zdjęcie
60
KerbCon / Odp: KerbCon 2016/17-edycja zimowa-Panel 1
« dnia: Śro, 28 Gru 2016, 20:39:41 »
Nie wiem czy mogę się prezentować, ale skoro tu tak pusto...
Przedstawiam wam...
KLEPANY NA SZYBKO W GARAŻU SAMOLOT DO BICIA CHORYCH REKORDÓW PRĘDKOŚCI DLA JEBEDIACHA KERMANA (nazwa oficjalna)
Samolot jest bardzo prosty. Składa sie z:
-2 skrzydeł
-Silnika lvt-45
-Stateczników, lotek itp.
-zbiorników paliwa rakietowego
-Wariata który tym poleci pilota
Samolot może rozpędzić się do ponad 1000m/s
[img]http://i.imgur.com/2BSXDCk.jpg">><br />[img]http://i.imgur.com/2BSXDCk.jpg)
Rewolucyjne poszycie samolotu sprawia że się tak szybko nie spalimy
Inżynierowie postawili na sprawdzony dizajn. Zauważcie że lecimy prawie z prędkością dzwięku
Maksymalna prędkość ,a my nadal żyjemy
Przedstawiam wam...
KLEPANY NA SZYBKO W GARAŻU SAMOLOT DO BICIA CHORYCH REKORDÓW PRĘDKOŚCI DLA JEBEDIACHA KERMANA (nazwa oficjalna)
Samolot jest bardzo prosty. Składa sie z:
-2 skrzydeł
-Silnika lvt-45
-Stateczników, lotek itp.
-zbiorników paliwa rakietowego
-
Samolot może rozpędzić się do ponad 1000m/s
[img]http://i.imgur.com/2BSXDCk.jpg">>
Rewolucyjne poszycie samolotu sprawia że się tak szybko nie spalimy
Inżynierowie postawili na sprawdzony dizajn. Zauważcie że lecimy prawie z prędkością dzwięku
Maksymalna prędkość ,a my nadal żyjemy