Jestem na nie.
Skoro już się bawić w reprodukowanie prawdziwych misji, warto do tego wybrać właściwe ciała niebieskie i dopracować nieco bardziej szczegółowo. Wersja uproszczona - oczywiście, tak naprawdę w KSP nie ma innej, bo warunki w grze są... no, uproszczone

Misja pada już przy wspomnianym wyborze planety (bez księżyca z atmosferą, mimo że taki jest dostępny) i zrezygnowaniu z próbnika, który był bardzo ważną częścią całego przedsięwzięcia. Jedyne co ją łączy z oryginałem to kształt sondy... który i tak jest wzięty z moda i który nigdy nie służył jako lądownik.