Z tego co się orientuje, to ani dyskietka ani klisza nie są dobrymi filtrami, bo poprostu nie zatrzymują w pełni tego szkodliwego promieniowania od Słońca. Ale niby straszą tym, że od tego można wzrok stracić, a ludzie w przeszłości oglądali tak zaćmienienia i innymi metodami, np. zadymione szkło i nie słychać, aby ktoś oślepł od tego. Aktualnie zaćmienie już dobiega końca, sam dokonywałem obserwacji za pomocą maski spawalniczej. Nie zapewniało to idealnej jakości, ale samo zobaczenie przykrytej w ponad połowie tarczy Słońca było już mocno satysfakcjonujące. Niestety, z tego całego zaćmienia nie naładowałem swojego aparatu cyfrowego i zdjęcia musiałem robić smartfonem, o gigantycznej rozdzielczości 2MPx. Ale zakryta tarcza naszej gwiazdy jest widoczna, samo to zdjęcie ma być pamiątką i nie ma posiadać żadnych wartości obserwacyjnych czy inni, zdjęcia dobrej jakości mogę pobrać z internetu przecież. Brat też robił zdjęcia, jego już lepsze wychodziły, bo miał smartfon z aparatem 3,2MPx. Nawet ten mój przyrząd camera obscura dał radę dojrzeć zaćmienie, lecz oglądanie odbicia nie jest tak satysfakcjonujące jak obserwacja bezpośrednia. Cóż, oto moja pamiątka:
Zdjęcie zrobione przez taniego smartfona z aparatem 2MPx przez maskę do spawania z dwoma szkłami. Na gołe oko to wyglądało dużo lepiej, na zdjeciach brata też, ale to jest zdjęcie zrobione przezemnie, więc mimo słabszej dużo jakości ma dla mnie największą wartość. Widać wyraźnie przysłonienie tarczy Słońca. Oczywiście zdjęć było dużo więcej, ale to jedno z lepszych, zrobione w maksymalnej fazie zaćmienia(w rzeczywistości tarcza była bardziej przysłonięta, lecz z powodu słabej jakości aparatu wygląda to jak wygląda), sporo też było nieudanych.