1) Jak często moi domownicy (siostra i rodzice) włączają mój komputer, mając przecież swoje (rodzice mają komputer stacjonarny, siostra laptopa)
2) Wyłączanie komputera z Ubuntu jest tak proste, że nawet ktoś, kto widzi go pierwszy raz w życiu, potrafi go wyłączyć
1. Mojego komputera na pewno nie da się włączyć nie znając hasła.
2. Gdy odchodzę od komputera i bardzo nie chcę aby ktoś mi go wyłączył, naciskam ctrl+alt+F1, domownicy ciągle nie wiedzą, że aby przejść do trybu graficznego, wystarczy nacisnąć ctrl+alt+F7, a nie wpisywać specjalne komendy.
1. Jak ktoś chce zabezpieczyć komputer w specjalny sposób, to wystarczy wyłączyć autostart X Servera. Wtedy system stanie na konsoli i mało kto będzie wiedział, jaka komenda uruchamia XServer.
2. To bardzo fajny pomysł, sam zacznę korzystać. Gorzej, jak ktoś ma laptopa, bo wtedy po zamknięciu klapki i tak się wyłączy pewnie.
Ogółem wyłączanie komputera w jakimkolwiek środowisku Linuksowym jest proste, bo to co było w Windows 8(w 8.1 na całe szczęście już jest łatwiej) to było przegięcie - zaraz po instalacji pół godziny szukałem, jak się wyłącza komputer. Sam siedzę na Win7 i Debianie Jessie i jestem zadowolony z tego duetu - na Debianie mi się najlepiej pracuje i przegląda internet, do gier mam Win7.