Możliwe, że nie powinienem pisać tego postu, a to dlatego, że jak wszyscy stali bywalcy wiedzą, a co nowsi czują, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do "osiągnięć" Squadu, oraz z bardziej prozaicznego powodu, że jestem niewymownie pijany. Otóż zadziwia mnie fakt braku jakichkolwiek nowych relacji na forum. Zastanawiałem się więc dlaczego stan taki ma miejsce, Kompleks Kadafa? No nie, wszak nic tu nie wrzucam od dłuższego czasu, więc co? Dowiedziałem się co, gdy zainstalowałem kilka dni temu wersję 1.1.2. Otóż ta wersja gry, oraz właściwie wszystkie od 1.1 moim zdaniem powinny mieć nazwę taką: Kerbal Space Program Betrayed Hopes. Tak., zawiedzione nadzieje, albo nawet zdradzone. Dlaczego? Optymalizacja z powodu przejścia na unity 5. Moi drodzy, wzrost wydajności jest.... ujowy. Naprawdę. 30%? Na to czekaliśmy? Na jakieś marne trzydzieści procent? Ja liczyłem na trzysta. Bo żeby wykrzesać marne trzydzieści procent, to wystarczyło pogrzebać mocniej w kodzie. Niestety, twórcy gry mieli to w nosie, wzięli gotowca przy którym nic nie musieli robić w kwestii optymalizacji. Druga sprawa, nie mniej istotna, to zapowiedzi. Co wyniknęło z zapowiedzi tego co mówił Squad? Otóż właściwie nic. Od A do Z kłamstwa., właściwie od początku mojej bytności na forum, czyli no, kawał czasu, bo od wersji 0.18, czy coś koło tego. Ale człowiek miał nadzieję, a tymczasem dostawał jakieś popłuczyny, nawet nie trzy procent tego co zapowiadano, wręcz nic, albo coś, co na wskutek przycięcia okazywało się po prostu gniotem, jak to całe jednosurowcowe wydobycie. Aero stockowe? Szit. Brak planet nowych, zrobionych chociażby w stopniu niemakabrycznym powierzchni ciał niebieskich, gdzie pas asteroidów? Gdzie zapowiadane fale? Gdzie stockowy KAS, IR, Remote Tech? Nima. Gdy odpaliłem 1.1.2 budując łazik, to nie działały mi koła, a gdy nawet zadziałały w końcu, dzięki kretyńskiemu nielogicznemu montażowi, to zapadały się w grunt po osie, w SPH miałem wyraźne klatkowanie przy ośmiu częściach, no po prostu jedno wielkie, obszerne, nieogarnione gówno. Cieszę się, że ludzie zatrudnieni w tej firmie wylatują, bo to są moi drodzy skrajni badziewiarze. Beztalencia. Kretyni. Bo jak inaczej można wytłumaczyć, że koleś od lat pracujący w Squadzie i robiący animacje ma w dupie fakt, że schody odjeżdżają razem z pojazdem. To jest DETAL, ale ten detal odwzierciedla jakość pracy całego tego chorego zespołu. Bo jeśli tacy ludzie tworzą grę, ludzie, którzy z lenistwa bądź głupoty, bądź upośledzenia umysłowego przepuszczają takie gnioty, to z tego nic dobrego wyjść nie może. Bo to nie tylko animacje, to całokształt podejścia, które nie brzmi "ja pier...le. robimy hiciora, wyprujmy sobie flaki, ale zróbmy cuda!" To raczej "Ee, dobra, łykną jakoś ten szajs, pierdolmy to, jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty".
Ja odkładam KSP na półkę i nie wiem, czy wykrzesam w sobie dość energii, by jeszcze kiedykolwiek do KSP wrócić.
Ogólnie jestem bardzo zawiedziony.
Pozdrawiam
Kadaf