Ostatnio grając w nasze pocieszne KSP, nabrałem chętki i potrzeby zbudowania naprawdę potężnej rakiety nośnej. Pierwszym jej przeznaczeniem miało być wynoszenie ogromnych części baz planetarnych oraz modułów stacji orbitalnych. Pomyślałem jednak że taka praca nie może się zmarnować i postanowiłem zrobić z tej rekiety istny Stress Test dla moich skromnych umiejętności. Tak oto powstał Solar Reverser!
Ta potężna jak na moje możliwości rakieta dostała proste zadania: wylecieć na orbitę z możliwie ciężkim ładunkiem (ostatecznie inną, mniejszą rakietą), zrobić zwrot przeciwny do zwrotu orbitowania Kerbinu wokół słońca, i wylecieć jak najdalej. Czy mi się to udało? Oglądajcie dalej!
Paliwo spalało się w pociesznych ilościach na sekundę
Cały lot składał się z czterech faz rozpędzania się. Faza pierwsza to oczywiście start. Silniki startowe miały łącznie 68 tyś kN mocy. Moc wszystkich silników naraz to 73k kN.
Udźwig na orbitę: około 700 ton.
Druga faza lotu, składała się z Mainsailów i "pomarańczek". Zapomniałem wspomnieć, że wszystkie człony są zrobione metodą asparagusa
Trzecia faza, trwała najdłużej ponieważ opierała się na wydajnych silnikach atomowych. Na nich też przekroczyłem 20000 m/s
Oprócz tego, dzięki tym silnikom obróciłem zwrot orbity!
Ostatnia faza opierała się na malutkich silniczkach na zwykłe paliwo. Wtedy też, po zakończeniu paliwa, wypuściłem w przestrzeń sondę, którą ochrzciłem Retarded Voyager
Mam nadzieję że się podobało! Wiem że nie jest to najpotężniejsza rakieta na forum, ale jestem z niej na tyle dumny, że postanowiłem się nią z wami podzielić!BONUS: Jak widać, Kerbalom takie zabawy i pomysły nie służą. Prawie utraciłem save :|