Mała zapowiedź tego co czeka nas dzisiaj w nocy.
Lądowanie z MJebem ale przy ograniczeniach takich jak ograniczona kontrola ciągu (60-100%), brak możliwości kolejnego uruchomienia, potężne TWR wszelkie manualne próby spaliły na panewce. Wyobraźcie sobie, że lądujecie na Tylo, wasz lądownik jest całkowitym zaprzeczeniem tego jak należy budować lądowniki: ponad 40 m wysokości i 3,66m szerokości, mało tego odpalić go możecie raz, a obniżyć ciąg tylko do 60%. Mimo wszystko udało mi się znaleźć optymalny moment do rozpoczęcia lądowania: 2350m. 100m niżej i rakieta uderzy w ziemię ze zbyt wielką prędkością. 100m wyżej i MJ zatrzyma ją wysoko nad ziemią po czym rakieta spadnie. MJ zaczynał lądowanie o wiele za wcześnie myśląc, że będzie mógł sobie obniżyć ciąg do 5-10% pod koniec - na filmie wyraźnie widać, że to ja decyduje kiedy uruchomić silnik.
Po pierwszej nieudanej próbie zorientowałem się też, że rakieta ma problem z rozkładem masy podczas lądowania. Rozwiązanie było proste: podzielić pierwszy stopień na 2 części: pierwszą dolną w której jest tylko paliwo do lądowania i górną w której jest cała reszta. W ten sposób w momencie lądowania całe dostępne paliwo znajdowało się tak nisko jak to tylko możliwe.
Rakieta korzysta z najnowszej wersji silników Merlin (Full Thrust). Napędzany kerozyną i ciekłym tlenem Merlin ma najwyższe TWR własne spośród wszystkich silników rakietowych na paliwo ciekłe jakie kiedykolwiek istniały. Rakieta wynosi ok. 14 ton w wersji z powrotem pierwszego stopnia na ląd i ok. 18 ton w wersji bez odzysku.
Falcon 9 zbudowany jest z Procedural Parts i Proc. Fairings, naklejki własne, silniki z StarShine Merlin engines, Kadafa uspokajam: są 3 stockowe części - choć poza tym samym modelem 3D to one ze stockowym częściami nie mają zbyt wiele wspólnego. Poza tym standardowo: RSS, RO, FAR, Real Fuels, RVE, Scaterrer itp. itd.