Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
CIEKAWE??? Przecież to wyzwanie jest idiotyczne. Brawo my Ryan, że ta poprzeczka jednak jest.
Pewnie, że idiotyczne poza tym 3150m/s to normalna prędkość przy powrocie z Muna. Sprawna osoba mogłaby bez problemu wykręcić kilkanaście tysięcy poprzez asystę grawitacyjną Joola, manewr bieliptyczny i w konsekwencji odwrócenie kierunku ruchu wokół Kerbola.
Tylko ta prędkość to aby na pewno kilometry na godzinę, a nie metry na sekundę? I co w nim tyle waży?
Faktycznie, ta prędkość jest raczej w m/s. Pamiętam, że zbudowałem 1-tonowy łazik z 4 kołami takimi samymi jak tutaj i na Dunie wyciągał ponad 100km/h. A na Eve z górki nawet 175km/h.
Witajcie! Jestem nowym graczem w KSP, przegrałem dopiero 200 h i jestem w miarę początkujący.
Za to uwielbiam tą grę! 200h i jestem początkujący! Ja też byłem początkujący jak miałem 200h na liczniku. W której innej grze byliście poczatkującymi po 200h? Ostatnio ktoś na reddicie rzucił coś takiego: po 400h grania, budowania samolotów i statków przyszedł czas zaatakować kosmos. jakieś rady? Tekst był nieco dla jaj ale mimo wszystko to ukazuje niesamowitość tej gry.
To nie czity. Kiedyś było nieco latwiej budować takie samoloty, sam zbudowałem jeden na Eeloo i z powrotem: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘlubZALOGUJ SIĘ
Teraz też można budować takie cuda ale na nieco innych regułach niż przedtem:
Wiem o tym, ale na niskiej orbicie chmury trochę mi lagują i wolałem to przełożyć na później. Poza tym jak już pisałem w pierwszym poście, w mojej wersji Apollo CSM jest niemal całkowicie zalany paliwem więc abort w takiej sytuacji można byłoby dokonać znacznie później.
Wzorem Maciusia rozpoczynam międzyplanetarne załogowe podboje od przelotu nad Wenus. W przeciwieństwie do niego będę korzystał z moda Realism Overhaul, który wprowadza kilka istotnych zmian w porównaniu do podbijania układu na stockowych częściach:
Ułatwienia to: -lepszy i realistyczniejszy performance silników, zbiorników -możliwość korzystania z Procedural Parts co znacznie ułatwia budowanie dużych rakiet -realne jednostki (litry, kilowaty itp.) może nie jest to żadne ułatwienie ale wolę to od stockowego systemu gdzie musisz domyślać się w czym coś jest podane
Utrudnienia to: -system Life Support który na modzie RO ma blisko 10x większe zużycie zasobów podtrzymywania zużycia niż w jego normalnej wersji - innymi słowy realizacja każdej misji będzie wymagała znacznie większych rakiet niz w przypadku Maciusia. -kriogeniczność paliw czyli ich wyparowywanie -wiele innych pomniejszych (np. brak magicznie mocnych kół reakcyjnych)
Przed obejrzeniem video zajrzyjcie w poniższe linki. Jest tam wiele interesujących informacji na temat samej misji.
W roku 1967 w ramach Programu Apollo Applications (wchodzącego w życie po zakończeniu programu Apollo) zaproponowano załogowy przelot koło Wenus, przy użyciu rakiety Saturn V i Apollo CSM. Misja w zależności od trajektorii miała potrwać około 370 - 400 dni a jej start planowano na lata 1972-75.
Celem Apollo Applications było dalsze wykorzystanie hardware'u opracowanego na potrzeby programu Apollo poprzez: -budowę załogowej bazy na Księżycu -załogowe przeloty wokół Wenus i Marsa -budowę stacji Skylab
Cięcia budżetowe uchwalone w 1968 sprawiły że jedynie ostatni punkt tego programu został zrealizowany.
Załoga miałaby zamieszkać w S-IVB, ostatnim członie transferowym rakiety Saturn V, który po wykonaniu transferu zostałby opróżniony z resztek paliwa. Rozwiązanie to było możliwe, gdyż S-IVB korzystał z nietoksycznych paliw: ciekłego tlenu i wodoru. To spora przewaga względem rosyjskiej N1 której ostatnie człony używały toksycznej kerozyny, poza tym z racji znacznie bardziej gęstego paliwa były one też znacznie mniejsze i raczej nie nadawały się do zamieszkania przez 400 dni.
Lądownik księżycowy zostałby zastąpiony przez Venus Mission Module będące łącznikiem między S-IVB i Apollo CSM. VMM miało zapewniać też zapewniać energię elektryczną poprzez wbudowane panele słoneczne. Apollo CSM jak wiemy paneli nie posiadał, nie były one potrzebne, gdyż do tygodniowych misji księżycowych wystarczały mu bardziej niezawodne ogniwa paliwowe. Ogniwa te korzystały jednak z ciekłego wodoru, który jako paliwo kriogeniczne nie nadaje się do długotrwałego przechowywania, siłą rzeczy Apollo w kilkuset-dniowych misjach nie mogło korzystać ze swojego podstawowego źródła zasilania. Jest to oczywiście świetnie symulowane w Realism Overhaul gdzie ciekły wodór używany w ogniwach ma termin przydatności na poziomie może 50 dni a jako paliwo do silnika rakietowego raptem kilka dni.
Warto zauważyć, że nie planowano żadnego hamowania przed powtórnym wejściem w ziemską atmosferę. Kapsuła Apollo miała za to otrzymać nową wzmocnioną osłoną termiczną, która to umożliwiłaby wejście w atmosferę z prędkościami rzędu 13500m/s. To blisko 3000m/s niż podczas powrotu z orbity księżycowej.
Tutaj dochodzimy do zasadniczych różnic pomiędzy moją rekonstrukcją a faktycznymi planami. Kapsuła Apollo w RO nie jest dostosowana do reentry z prędkością większą jak 10500m/s, nie chciałem jej jakoś arbitralnie ulepszać poprzez pliki cfg, zrobiłem więc misję po swojemu:
- postanowiłem zabrać blisko 18 ton paliwa hipergolicznego więcej - umożliwiło mi to wyhamowanie modułu Apollo CSM (już po odłączeniu od reszty statku) o ponad 2600m/s i wejście w atmosferę z prędkością charakterystyczną dla powrotu z Księżyca. Oczywiście, żeby móc zabrać dodatkowe 18 ton musiałem z czegoś zrezygnować, tak więc:
- Wykorzystałem lepszą wersję silników J2- J2s nieco lepszy impuls właściwy umożliwił mi wysłanie w stronę Wenus około 5ton więcej w porównaniu do standardowego Saturna.
- siedziałem blisko 7h nad systemem Life support tak aby zminimalizować jego masę. Zabrałem np. tlen w formie ciekłej a nie gazowej minimalizując masę zbiorników o ok. 3-4 tony. Tlen w ciekłej formie jest znacznie bardziej gęsty co za tym określoną jego ilość można zgromadzić w znacznie mniejszym i lżejszym zbiorniku. Rozwiązanie to ma jednak jedną zasadniczą wadę: ciekły tlen jest kriogeniczny, będzie stopniowo wyparowywał. Na pewno nie tak szybko jak ciekły wodór ale jednak. Co więcej tempo jego wyparowywania jest zależne od odległości od Słońca wiec w okolicach Wenus będzie ono znacznie szybsze. O ile szybsze? Nie wiadomo, należałoby wysłać próbną misję bezzałogową i sprawdzić. W końcu tempo wygotowywanie się zależy także od samego ułożenia statku: zbiornik w cieniu będzie znacznie mniej narażony od tego który jest wystawiony na działanie promieni słonecznych. Odkryłem to już trakcie misji obracając statek tak aby oba zbiorniki pozostały w cieniu przy jednocześnie wciąż korzystnym ułożeniu paneli słonecznych. Panele, które zamontowałem mają moc 5400W to 2x więcej niż potrzebuje.
- za pomocą FlybyFinder znalazłem prawdopodobnie najlepsze możliwe okienko do startu: przynajmniej w kategoriach delta V. Start 18.06.1975 roku wymagałby jedynie 3556m/s przyspieszenia - to około 400m/s mniej niż w 31.10.1973, dacie do której najbardziej przychylała się NASA (głównie ze względu na przypadające na ten okres minimum aktywności słonecznej). Oprócz mniejszego delta V trajektoria ta była też jedną z najkrótszych, zaledwie 371 dni - co pozwoliło zaoszczędzić kolejne 1000kg na systemie life support. Łącznie trajektoria ta umożliwiła zabranie mi o około 8ton zapasów więcej. Jak nie trudno zgadnąć całość przeznaczyłem na paliwo hipergoliczne do Apollo CSM.
Rakieta pochodzi z moda DEQU i jest to jeden z najlepszych jakościowo parts packów w całym KSP. Mam też własną replikę Saturna z Procedural Parts, jest bardzo dobra, tak dobra jak prezentowany przeze mnie wcześniej Saturn IB czy Falcon Heavy ale ustępuje oczywiście modelowi od DEQU. Powiecie więc, ze przy rakiecie się nie napracowałem. Otóż napracowałem się i to jak! Po pierwsze jak wcześniej wspomniałem spędziłem 7h nad opracowaniem systemu life support tak aby zminimalizować jego masę. Po drugie nie podobał mi się wygląd gazów wylotowych z silników J2 (zdjęcie poniżej) postanowiłem więc, że podmienię je na model J2 od FASA. I tu zaczął się cyrk bo mod DEQU nie był aktualizowany od 0.90 i żeby podmienić silniki musiałem specjalnie zainstalować 0.90 wraz ze wszystkimi modami... i dopiero tam mogłem to zrobić. Później dopiero zauważyłem, że autor wydał wersje na 1.0.4 w ...w zupełnie nowym wątku.
Pora na relację zdjęciową: Prawdziwe okienko startowe wypadło na godz. 23:43 czasu lokalnego i nie wiele było wtedy widać. Zdjęcia ze startu pochodzą więc tak naprawdę z mojego innego startu. Tak samo będzie na wideo.
Blueprint:
Załoga. Od lewej Rolan Kerman, Hilda Kerman, Frobert Kerman
Zobaczcie jak mały jest ten blondynek w porównaniu do Crawlera:
Start. W tle widać pozostałe launchpady wchodzące w skład Cape Canaveral. Z każdego można wystartować!
Na dużych wysokościach ciśnienie powietrza jest mniejsze co powoduje, że ognisty język staje się znacznie większy niż sama rakieta. Tutaj ma on kilkaset metrów długości i jest widoczny z odległości kilkuset km. To zasługa Real Plume.
Transfer na Wenus
Transpozycja Apollo CSM
Wnętrza zbiornika S-IVB
Wenus, 120 dzień podróży
Trajektoria ułożona jest tak aby przelot następował po jasnej stronie planety. Jest to bardzo proste do ogarnięcia: w trakcie planowanie manewru sprawdzamy czy nasze Periapsis jest po jasnej czy ciemnej stronie planety. Jeśli czas dolotu do planety wynosi około połowę czasu jej obrotu wokół Słońca do faktyczne Pe wypadnie po przeciwnej stronie (czyli jasnej jeśli podczas planowania wypadało na ciemnej). Jeśli czas dolotu wyniesienie mniej więcej tyle ile czas obrotu planety wokół Słońca to Pe wypadnie po tej samej stronie co podczas planowania.
Czas zaczerpnąć świeżego powierza. Oh wait...
Ziemia i Księżyc z odległości 80mln km.
Na dokładnie 80 dni przed wejściem atmosferę Obliczyłem że VPA czyli po po prostu perygeum wypadnie dokładnie nad Arabią Saudyjską. Zwróćcie uwagę, że zdjęcie poniżej stara się sugerować iż wypadnie ono raczej nad Indonezją - tak byłoby gdyby pełen obrót Ziemi wokół własnej osi faktycznie trwał 24h. Ale trwa on o 3m i 56 sek krócej co na przestrzeni 80 dni daje już różnicę mierzoną w tysiącach km. służby ratownicze będą czekać na Oceanie Indyjskim.
-RSS -Realism Overhaul -FAR -Deadly Reentry (wprowadza śmierć w wyniku przeciążeń a więc wciąż wymagany) -TAC LIfe Support -TAC Fuel Balancer -DEQU -FASA -Procedural Parts -RVE -Scaterrer -Kerbal konstructs -Real KSC -Real Heat -Real Chutes -Real Plume -Texture Replacer
i wiele innych nie widocznych (nie mających wpływu) na filmie/zdjęciach.
Jest taki mod. Nazywa się MechJeb. Trzeba wejść w zakladkę docking autopilot i tam jest podana prędkość w 3 osiach.
Poza tym jesli chcesz coś zaparkować obok innego obiektu to użyteczny może być mod Burn Together, który będzie automatycznie utrzymywał określoną odległość o ile wyposażyłeś oba statki w RCSy.
Wielki Piotr: ne wiem czy KER ma taką funkcję, pewnie nie. Dlatego też używam MJ zamiast KER. Jest dużo lepszy, ma znaczniej więcej funkcji.