166
Stacje kosmiczne / Odp: Laboratorium obserwacyjne GREEN PLANET
« dnia: Pon, 01 Cze 2015, 07:59:24 »
- No, nareszcie dotarły mikrofalówki.
Rzekł kapitan Kerman wypijając ostatni łyk śniadania.
Pierwszy pilot Kerman już siedział za sterami szczękniaka.
- To powinna być bułka z masłem.
Lekki moduł łatwo poddał się magnesom małego transportera.
Procedura ta sama co zwykle.
Podciągam żelastwo jak najbliżej, ustawiam pod odpowiednim kątem, a resztę załatwia automatyka stacji.
--------------------------------------------------------------------
- Ehem, ehem.
- Kerbin? Słychać mnie tam na dole? Bo miał bym do was kilka pytań.
- Kapitanie Kerman, nie znam się, ale myślę, że te anteny nie działają.
Może powinniśmy wyciągnąć jakiegoś inżyniera z tego ich tam barłogu, żeby to sprawdził?
Pewnie trzeba coś pomierzyć, albo pospawać. Widziałem kiedyś na filmie, w którym występował
ten profesor, co ciągle powtarzał, że orbita wygląda dobrze, jak pewien inżynier wszystko
naprawiał tą swoją spawarką. Nawet czas cofał, czy coś w tym stylu. - Powiedział nawigator Kerman.
- Może to by nawet wypaliło, gdyby nie fakt, że ci idioci właśnie rzeczonymi spawarkami, zaspawali włazy do habitatu.
Przyspawali się, jak posłowie w sejmie do swoich ławek.
Powiem, że jak nie otworzą, to odepnę ich moduł i wyślę na orbitę Tylo.
- Ależ kapitanie, przecież nie mamy napędu, a oni nie są w ciemię bici i skojarzą że to blef.
---------------------------------------------------------------------
Rzekł kapitan Kerman wypijając ostatni łyk śniadania.
Pierwszy pilot Kerman już siedział za sterami szczękniaka.
- To powinna być bułka z masłem.
Lekki moduł łatwo poddał się magnesom małego transportera.
Procedura ta sama co zwykle.
Podciągam żelastwo jak najbliżej, ustawiam pod odpowiednim kątem, a resztę załatwia automatyka stacji.
--------------------------------------------------------------------
- Ehem, ehem.
- Kerbin? Słychać mnie tam na dole? Bo miał bym do was kilka pytań.
- Kapitanie Kerman, nie znam się, ale myślę, że te anteny nie działają.
Może powinniśmy wyciągnąć jakiegoś inżyniera z tego ich tam barłogu, żeby to sprawdził?
Pewnie trzeba coś pomierzyć, albo pospawać. Widziałem kiedyś na filmie, w którym występował
ten profesor, co ciągle powtarzał, że orbita wygląda dobrze, jak pewien inżynier wszystko
naprawiał tą swoją spawarką. Nawet czas cofał, czy coś w tym stylu. - Powiedział nawigator Kerman.
- Może to by nawet wypaliło, gdyby nie fakt, że ci idioci właśnie rzeczonymi spawarkami, zaspawali włazy do habitatu.
Przyspawali się, jak posłowie w sejmie do swoich ławek.
Powiem, że jak nie otworzą, to odepnę ich moduł i wyślę na orbitę Tylo.
- Ależ kapitanie, przecież nie mamy napędu, a oni nie są w ciemię bici i skojarzą że to blef.
---------------------------------------------------------------------