363
« dnia: Sob, 14 Lis 2015, 10:25:20 »
Zgadzam się Haker, planety w SE wyglądają całkiem ładnie. Chciałbym, żeby te w KSP wyglądały chociaż w połowie tak dobrze, nawet za cenę screenów ładowania gdy podlatuje się do planety. Ale ja jestem łazikowiec i zwiedzacz. Po prostu lubię sobie budować pojazdy i sporo nimi jeździć, a to póki co w SE kuleje. Pod tym względem KSP zachowuje się tysiąckrotnie lepiej. Mam więc nadzieję, że twórcy Engineerów kiedyś się zabiorą za poprawki i wówczas odpalę gierkę na dłużej z prawdziwą przyjemnością.
[Post scalony: [time]Sob, 14 Lis 2015, 10:43:27[/time]]
Druga rzecz, która mi się w SE póki co nie podoba, to brak jakichkolwiek detali. Podstawowym "klockiem" w SE jest blok rozmiarów 2 x 2 metra. I do takiego bloku można przyczepić maksymalnie jeden element, taki jak lampka, albo panel z guzikiem. Nie mówiąc już o braku jakichkolwiek, chociaż śladowych ozdobników, których po prostu nie ma. W ogóle, żadnych. Wszystko to razem powoduje, że wnętrza (jak i zewnętrza) jakichkolwiek konstrukcji wyglądają jak domy w stanie surowym zamkniętym. Czyli nie ma w nich i na nich nic. Gdyby bloki jak chociażby w minecrafcie miały metr na metr, to jeszcze coś by można było wykombinować, ale teraz jest tam zwyczajnie brzydko. Jeżeli ktoś chce zrobić coś estetycznie atrakcyjnego, jest skazany na giganty, albo budowanie z części do małych statków, która to technika odbiera nam dostęp do wielu części z dużych statków (są dwie kategorie części) A budowanie z małych bardzo obciąża kompa, czyli też jest kiepsko, oraz nadal dość łyso. Nie mówiąc już o tym, że na przykład bazy nie da się postawić z części z kategorii "małe" inaczej, niż stosując pewne kombinacje, które mogą bugować.
[Post scalony: Sob, 14 Lis 2015, 11:14:02]
I ostatnie co zarzucam Engineerom. Tryby budowania. Są dwa, creative i survival. Porównam z minecraftem. W MC zdarzało mi się wielokrotnie zbudować dość spektakularne konstrukcje na survivalu. Podoba mi się tam ten tryb, że trzeba wykopać, przepalić, pomieszać i się ma taki czy inny materiał. (Szczególnie z zachwycającym modpackiem FTB, który jest po prostu bajeczny) Nigdy natomiast nie korciło mnie zbudowanie czegokolwiek na creativie. Bo tam już się nie tworzy żadna historia rozwoju. Nie staniemy sobie podziwiając jakiś fantastyczny budynek czy maszynę i nie pomyślimy o sobie z dumą, że tyle się musieliśmy natworzyć i naszukać materiałów. I teraz SE. Tryb survivalu jest niby logiczny (każdy klocek składa się z wielu komponentów), oraz mamy ograniczoną pojemność plecaka, co też jest logiczne (co kilka zbudowanych klocków biegniemy do magazynu po komponenty, których czasami trzeba wziąć kilkaset). Wydawało by się, że wszystko jest jak należy. Ale jakoś nie do końca, bo zbudowanie czegoś ciekawego i złożonego jest najzwyczajniej w świecie upierdliwe. Pół biedy, jeśli budujemy w kosmosie. Krążymy sobie na jetpacku i stawiamy stelaże a potem konstrukcje. Ale na planetach w warunkach grawitacji nasz jetpack starcza na 7 sekund lotu. Więc żeby co dosłownie moment nie biegać do modułu ładującego nosimy ze sobą butle z paliwem, które jednak zmniejszają pojemność naszego skąpego plecaka. Nie mówiąc już o tym, że przy budowaniu wyższej na przykład ściany nie pospawamy jej właściwie w ogóle. Bo dłużej trwa spawanie, niż mamy paliwa w jetpacku. Więc budujemy rusztowania, jeśli się da. Czyli dodatkowe klamoty do plecaka. Można by zbudować kołowy podnośnik i operować z niego. Tylko że sterowanie pojazdami to tragedia, no i trzeba by dwóch osób do obsługi. To wszystko jest logiczne i realistyczne. Ale nad byle czym napocimy się do tego stopnia, że już każdy machnie łapą na estetykę. Czyli budujemy brzydactwa, byle działało. Bo z braku detali zbudowanie czegoś estetycznego jest autentycznie trudne, dużo bardziej, niż by się wydawało. A gdy jetpack wystarcza na 7 sekund, to nie powisimy sobie nad konstrukcją i nie podumamy co by tu i jak postawić, żeby było fajnie. Zostaje tryb creative. Tyle, że jak wcześniej pisałem, na creativie nie tworzy się żadna historia. Nie ma tego progresu, że na początku kułem ręcznym drillem i szukałem surowców, potem w pocie czoła zbudowałem kopaczkę, potem większą i lepszą, a potem jeszcze coś. Jest creativ, wszystkie materiały za free i nieskończony jetpack czy uran do reaktora. Ale fabuła nie tworzy się żadna. Jak dla mnie też źle.