Kadaf Industries bardzo dziękuje za Wasze zaufanie i oddane na nas głosy! To dzięki Wam właśnie, nasza firma rozwija się tak prężnie. W ramach podziękowań, oraz by ułatwić przyszłą pracę pomniejszym agencjom kosmicznym, pragniemy przy okazji zaprezentować naszą najnowszą rakietę nośną, która w tym momencie trafia na stan magazynowy PMB w zakładce subassemblies. Rakieta ta to Easy Orbit II, następca popularnej i zaskakująco często używanej poprzedniczki Easy Orbit I.
Rakieta ta należy do kategorii "stutonówek", podobnie jak jej poprzedniczka, gdyż z naszych analiz wynika, że większy tonaż wynoszonego ładunku w PMB nie jest zazwyczaj potrzebny. Tak samo jak poprzedniczka, rakieta ta jest niezmiernie prosta. Zaledwie dwie fazy do osiągnięcia orbity. Na dziobie oraz kadłubie nośnej widzimy poniżej standardowe punkty mocowania ładunku.
Easy Orbit II startuje na sześciu silnikach rakietowych na paliwo ciekłe, oraz ośmiu dopalaczach.
Dzięki sporej nadwyżce mocy nie dochodzi tutaj do charakterystycznego spadku przyspieszenia po odrzuceniu dopalaczy, wystarczy zwiększyć ciąg silników głównych.
Rakieta została skonstruowana w dość nietypowej symetrii podwójnej. Dlaczego? System taki ułatwia wykonanie równomiernego i łagodnego przechyłu, ponieważ wszystkie sześć silników pracuje w jednej osi. Dodatkowo taki układ upraszcza kontrolę i zapobiega obracaniu się asymetrycznego ładunku, który można zamontować na jej dziobie. Oczywiście zastosowaliśmy tutaj system pomp paliwowych przekazujących paliwo do zbiornika centralnego. To co jest dość charakterystyczne dla tej konstrukcji to fakt, że jest to rakieta nośna stosunkowo krótka. Układ taki ułatwia odwracanie zestawu w przestrzeni kosmicznej bez użycia silników.
Po odrzuceniu silników bocznych i osiągnięciu orbity Easy Orbit II jest w stanie odłączyć się od przewożonego ładunku i przez jakiś czas umożliwiać kontrolę nad systemami dzięki niewielkiej baterii umieszczonej na kadłubie. Jest to przydatne w sytuacji, kiedy zamierzamy rakietę zdeobritować, by nie zaśmiecała przestrzeni kosmicznej.
WAŻNE jest, by pamiętać, że nasza najnowsza nośna ma sporą nadwyżkę mocy, nawet gdy pcha na orbitę stutonowy ładunek, więc niezwykle istotne jest trzymanie się tabeli prędkości ekonomicznych! W zależności od wagi ładunku zalecamy wykorzystanie od 1/2 do 3/4 mocy silników rakietowych. Pełna moc może zostać wykorzystana dopiero powyżej pułapu 15 kilometrów, jakkolwiek przypominamy, że kluczem tu jest wspomniana tabela, którą poniżej przytaczamy.
Sugerujemy, by przepisać ją sobie, wydrukować, bądź wykuć na blachę. Trzymanie się zalecanych prędkości jest ważniejsze, niż się to zazwyczaj wydaje. Easy Orbit II waży 611 ton, posiada moc o 5% wyższą niż poprzedniczka, ale co najważniejsze, składa się ze zdecydowanie mniejszej ilości części. Easy Orbit I składała się z 244, natomiast ta posiada ich zaledwie 87.
To wszystko z naszej strony, życzymy więc przyjemnego użytkowania i pomyślnych lotów!
Pokaż wiadomości
Faktycznie gdy pierwszy raz rzuciłem okiem na Junkersa, to stwierdziłem że nie da rady. Przez ten opadający nos przede wszystkim. No ale jak tak go wziąłem na warsztat to problem po problemie wszystkie udało się rozwiązać. Jedyne co mnie w oczy kłuje to mocowanie tych kółek, ale nigdzie nie trafiłem na ślad moda zawierającego takie jakich bym potrzebował.
