1051
Obsługa techniczna / Odp: Linux-problem z ładowaniem
« dnia: Śro, 28 Maj 2014, 16:35:47 »
Piratom mówimy OUT. Drzwi w górnym prawym rogu.
Pon, 17 Lis 2025, 10:52:57
Aktualności:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
1052
Gotowe poradniki / Odp: EFEKT OBERTHA - Latajmy ekonomicznie.
« dnia: Śro, 28 Maj 2014, 11:42:04 »
Ciekawy wykład Robson, no i witam serdecznie kogoś, kto nie ma mleka pod nosem 
Kto wie, może nawet rówieśnik, tak czy owak zapraszam na forumowego czata. Co do wykładu to bardzo by się przydał poradnik jak należy hamować po dotarciu do celu. Taki porządny ze zdjęciami. Bo koniec twojego wykładu wydał mi się dość niejasny, a to dlatego, że zrozumiałem z niego, że zamykanie orbity najekonomiczniej wykonywać daleko od celu, "(Pamiętając, że energia potencjalna jest ujemna, nim wyższa orbita, tym niższa energia.)" podczas gdy ja zauważyłem że taniej się zamyka właśnie lecąc jak najniżej. Chyba że chodzi o to, że im niższa energia wyższej orbity, tym większa ujemność tej potencjalnej Czy jakoś tak Staram się zrozumieć, nie jestem pewien wniosków, więc co dopiero ktoś, kto lata słabo. Ten się zagubi całkiem, dlatego sugeruję profesjonalny poradnik zrobić
Kto wie, może nawet rówieśnik, tak czy owak zapraszam na forumowego czata. Co do wykładu to bardzo by się przydał poradnik jak należy hamować po dotarciu do celu. Taki porządny ze zdjęciami. Bo koniec twojego wykładu wydał mi się dość niejasny, a to dlatego, że zrozumiałem z niego, że zamykanie orbity najekonomiczniej wykonywać daleko od celu, "(Pamiętając, że energia potencjalna jest ujemna, nim wyższa orbita, tym niższa energia.)" podczas gdy ja zauważyłem że taniej się zamyka właśnie lecąc jak najniżej. Chyba że chodzi o to, że im niższa energia wyższej orbity, tym większa ujemność tej potencjalnej Czy jakoś tak Staram się zrozumieć, nie jestem pewien wniosków, więc co dopiero ktoś, kto lata słabo. Ten się zagubi całkiem, dlatego sugeruję profesjonalny poradnik zrobić
1053
Statki kosmiczne / Odp: Prawie Wielka Podróż
« dnia: Wto, 27 Maj 2014, 01:15:53 »
Mam dla ciebie Maciuś drobną radę dotyczącą twoich fenomenalnych misji. Mianowicie zaznajomienie widzów czym jest RSS. Wydaje mi się, że 3/4 z nich nie ma zielonego pojęcia jak to działa i co utrudnia, więc sugeruję ci do każdego twojego wątku wrzucić na początku informację, najlepiej z obrazkiem ukazującym różnicę wielkości naszego układu z RSS i tego stockowego. Tak wiesz, z nałożonym jednym na drugim. Po to, żeby uświadomić skalę trudności. To było by niezłe myślę, bo w tej chwili opad szczęki zaliczają tylko zaawansowani, zwyklasy nie dostrzegają clue twoich wspaniałych wypraw. Weź no zrób taką graficzkę RSS - stock
O, znalazłem:
Tam w prawym dolnym rogu możecie sobie powiększyć. Zwróćcie uwagę, że na nałożonym obrazku nasz układ został zobrazowany tylko do Ziemi. Przydałby się całościowy, robiłby większe wrażenie.
O, znalazłem:
Tam w prawym dolnym rogu możecie sobie powiększyć. Zwróćcie uwagę, że na nałożonym obrazku nasz układ został zobrazowany tylko do Ziemi. Przydałby się całościowy, robiłby większe wrażenie.
1054
Kampanie / Odp: [PMB II] - Forumowy szturm na Minmus i nie tylko!
« dnia: Pon, 26 Maj 2014, 22:05:00 »
Kadaf Industries dziękuje Państwu za zaufanie i oddane głosy! Obiecujemy Wam, że nasze konstrukcje nie zawiodą przyszłych użytkownikach ani teraz, ani kiedykolwiek!
1055
Łaziki / Odp: Repliki pojazdów wojennych - słynne trio [by Kadaf]
« dnia: Pon, 26 Maj 2014, 20:17:10 »
Tak jak napisał Drangir, uważam że rezygnacja z modu na skrzydła proceduralne, z których zbudowane jest praktycznie wszystko w tych replikach było by uwstecznieniem. Założeniem replik jest zachowanie podobieństwa na pierwszy rzut oka. Na stocku to niemożliwe z braku odpowiednich części. Można oczywiście zbudować "coś" co gdy napiszemy do czego ma nawiązywać, to może i ktoś napisze, że no, faktycznie może odrobinę podobne. Ale to nie będą repliki. Z dumą mogę powiedzieć, że moje repliki replikami są i założę się, że znawca sprzętu wojennego rozpozna natychmiast prezentowane modele, nawet jeśli ktoś mu zasłoni nazwy. Bo one są rzeczywiście bardzo podobne do oryginałów. Co do stocku, to masz moje ciężarówki Kadworth. Można powiedzieć, że nawiązują do amerykańskich ciężarówek, ale w żadnej sytuacji nie nazwałbym ich replikami.
1056
Wyzwania / Odp: Kerbalski Helikopter!
« dnia: Pon, 26 Maj 2014, 19:26:54 »
Twoja ignorancja jest spora, ponieważ tak, da się zbudować helikopter na stocku, nie nie będzie przypominał niczego realnego i nie, nie będzie sterowalny do tego stopnia, że gdziekolwiek wyląduje, więc po grzyba się za to zabierać? Strata czasu na budowanie szkarady, która jedyne co zrobi to wzniesie się, po czym się rozbije.
1057
Łaziki / Odp: Repliki pojazdów wojennych - słynne trio [by Kadaf]
« dnia: Pon, 26 Maj 2014, 15:11:12 »
Nadszedł czas na publikację następnej trójki słynnych pojazdów z okresu drugiej wojny światowej. Tym razem produkcji niemieckiej!
Pierwszym prezentowanym pojazdem jest
O tym samochodzie mogę wam napisać sporo, ponieważ znam go poniekąd na wylot. Więc pokrótce - powstanie. Typ 82 jest terenową konwersją "garbusa", oraz pierwszym seryjnie produkowanym Volkswagenem. Tak, "garbus" powstał jedynie w kilku egzemplarzach reprezentacyjnych, ale jego produkcja seryjna została uruchomiona zdecydowanie później niż Kubelwagena. Nie mogę nie wspomnieć, że konstruktorem samochodu był Ferdynand Porsche.
VW Typ 82 zdecydowanie różnił się od dowolnego pojazdu w tamtych czasach swoją unikalną konstrukcją. Po pierwsze nie posiada ramy. Cała konstrukcja w tym samochodzie jest konstrukcją samonośną. Posiada niezależne zawieszenie wszystkich kół, oraz umieszczony z tyłu czterocylindrowy silnik w układzie boxer chłodzony powietrzem. Trzeba otwarcie przyznać, że moc silnika jest bardzo niewielka, w zależności od wersji 17 do 19 koni mechanicznych. Wydawało by się, tragedia, jednak nie. Dzięki samonośnej konstrukcji Kubelwagen jest znacznie, znacznie lżejszy od Willysa. W miarę krzepki jegomość bez żadnego problemu jest w stanie podnieść przód auta w powietrze. Auto posiada też czterobiegową skrzynię biegów. By uprościć i zwiększyć jej wytrzymałość zrezygnowano z synchronizacji jakiegokolwiek biegu, co powoduje, że do obsługi jest trudna wręcz piekielnie. Ciekawostką jest fakt, że posiada ona automatyczną blokadę dyferencjału, coś co do seryjnej produkcji samochodów terenowych weszło w standardzie dopiero kilkadziesiąt lat później. Dodatkowym niespotykanym rozwiązaniem jest zastosowanie zwolnic, na wskutek czego Kubelwagen ma prześwity lepsze od dowolnego produkowanego w tamtych czasach (i znaacznie później) pojazdu.
VW Typ 82 jest samochodem stosunkowo wygodnym. Czteroosobowa kabina w której siedzi się dość nisko, oraz, kolejny ewenement. Za tylną kanapą znajduje się całkiem przestronny bagażnik. Coś co nie zaświtało żadnemu innemu konstruktorowi pojazdów w tamtych czasach.
Z przodu za kołem zapasowym znajduje się wlew paliwa. Kolejnym sprytnym rozwiązaniem jest rzecz wydawało by się banalna, bo po prostu średnica. Średnica wystarczająca by móc tankować Kubelwagena bez użycia lejka bezpośrednio z kanistra, a nawet z węża strażackiego. Zbiornik - 30 litrów.
Z lewej strony auta zarówno z przodu jak i z tyłu zamocowano światło przeciwlotnicze patentu Notek. Całkiem pomysłowa konstrukcja zabezpieczająca przed możliwością wykrycia z samolotu auta poruszającego się w nocy.
Na błotnikach tylnych dwudziestolitrowe kanistry. Trzeci kanister był mocowany we wnęce z przodu pojazdu. Kolejną ciekawostką tego niemieckiego samochodu jest jego nadzwyczajny zasięg. Niewielki silnik wypija zaledwie 8 litrów paliwa na sto kilometrów, więc po napełnieniu zbiornika głównego i kanistrów zasięg Kubelwagena wynosi niemal 1000 kilometrów! Jest to wynik przewyższający dowolny aliancki samochód w sposób wielokrotny.
Jedyną znaczącą wadą auta jest posiadanie jedynie tylnego napędu. Dzięki zwolnicom i blokadzie dyferencjału Kubelwagen jest w stanie niemal dorównać Willysowi na twardym, górzystym podłożu, jednakże grząskie błota, a przede wszystkim sypki piasek, to podłoża dla tego samochodu zabójcze.
Na sam koniec - ilość wyprodukwanych egzemplarzy wyniosła około 50 000 sztuk.
Jest to najpopularniejsza niemiecka ciężarówka z czasów wojennych, można by powiedzieć, koń pociągowy niemieckiej armii. Ciekawostką jest fakt, że pod maską Blitza pracował sześciocylindrowy, benzynowy silnik amerykański produkcji General Motors. Powodem takiego stanu był fakt, że firma Opel została przez koncern GM wykupiona pod koniec lat dwudziestych, a tuż przed wojną niemcy bezkompromisowo przejęli fabrykę, więc również i produkcję silników.
Silnik dysponuje mocą 68 koni mechanicznych, a jego pojemność to 3,6 litra. Prezentowana wersja to najpopularniejsza " trzytonówka", bo taką miała ładowność. Cóż, po raz kolejny moc nie powala... Przeniesienie napędu odbywało się za pomocą czterobiegowej skrzyni biegów na oś tylną. Sztywny most wyposażono w podwójne koła, czyli tak zwane "bliźniaki". Jakkolwiek powstała wersja z napędem również na oś przednią, jednakże samochodów tych zawsze było za mało.
Przed błotnikiem lampa przeciwlotnicza Notek, taka sama jak w Kubelwagenie.
No i oczywiście przestronna paka za dwuosobową kabiną.
Wyprodukowano przeszło sto tysięcy egzemplarzy tej ciężarówki w rozmaitych wersjach nadwoziowych. Była sprzętem cenionym ze względu na swoją niezawodność, jakkolwiek najpopularniejsza wersja z napędem tylko na oś tylną zdecydowanie ustępowała własnościami terenowymi ciężarówkom alianckim.
A więc pora na czołg...
W skrócie - PzKpfw IV. Kto te nazwy wymyślał, to ja nie wiem, język sobie można połamać, więc skrócę jeszcze bardziej - Panzer 4. Najpopularniejszy niemiecki czołg stanowiący 60% stanu pancernego niemieckiej armii przez całą wojnę. Produkowano go przez całą wojnę i ponieważ był konstrukcją bardzo udaną, nigdy nie został wyparty przez nowsze czołgi niemieckie.
Napęd Panzera 4 stanowi 12-cylindrowy chłodzony cieczą silnik benzynowy Maybach HL 120 TRM w układzie V o mocy 265 koni mechanicznych. Za transmisję odpowiada pięciobiegowa skrzynia biegów.
Ze skrzyni biegów na gąsiennice moc była przenoszona za pomocą kół przednich. Zawieszenie składa się z zestawu czterech dwukołowych wózków osadzonych na półresorach piórowych.
Uzbrojenie czołgu stanowi długolufowe działo 7,5 cm KwK 40 L/48. Czyli popularnie mówiąc kaliber 75. Po prawej stronie jarzma znajduje się karabin maszynowy.
Drugi karabin jest zamontowany w przedniej płycie pancerza obok siedzenia kierowcy.
Ciekawostką tego czołgu jest posiadanie bagażnika. Zamontowano go z tyłu wieży. Żaden inny czołg w tamtych czasach nie posiadał zasobnika na rzeczy osobiste załogi. A załogę stanowiło pięć osób. Po bokach zasobnika widzimy wyrzutniki świec dymnych, bądź granatów przeciwpiechotnych.
Panzerkampfwagen IV Ausf. G jest czołgiem klasy średniej. Niezbyt mocny silnik (ponownie) pozwala na rozpędzenie tego potwora do 40 kilometrów na godzinę. Był czołgiem lubianym przez swoje załogi i spisywał się na nieszczęście aliantów całkiem nieźle. Wyprodukowano około 10 000 sztuk rozmaitych wersji.
To wszystko.
Chciałbym przy okazji serdecznie podziękować użytkownikowi Element4ry za znalezienie w odmętach internetu bardzo porządnych rysunków technicznych czołgu, oraz użytkownikowi Mr Rzepa za upierdliwe zwracanie mi uwagi na szczegóły takie jak ilość szprych, czy mocowanie zasobnika. Dzięki niemu Panzer 4 został przeze mnie dopracowany w sposób powiedziałbym, bardzo dokładny.
Technikalia:
Mody - ten sam zestaw co przy trójcy amerykańskiej.
Ilość części:
VW typ 82 Kubelwagen: 276
Opel Blitz 3t: 411
Panzerkampfwagen IV: 589
Komentarze mile widziane
SŁYNNE TRIO
Pierwszym prezentowanym pojazdem jest
VW Typ 82 Kubelwagen
O tym samochodzie mogę wam napisać sporo, ponieważ znam go poniekąd na wylot. Więc pokrótce - powstanie. Typ 82 jest terenową konwersją "garbusa", oraz pierwszym seryjnie produkowanym Volkswagenem. Tak, "garbus" powstał jedynie w kilku egzemplarzach reprezentacyjnych, ale jego produkcja seryjna została uruchomiona zdecydowanie później niż Kubelwagena. Nie mogę nie wspomnieć, że konstruktorem samochodu był Ferdynand Porsche.
VW Typ 82 zdecydowanie różnił się od dowolnego pojazdu w tamtych czasach swoją unikalną konstrukcją. Po pierwsze nie posiada ramy. Cała konstrukcja w tym samochodzie jest konstrukcją samonośną. Posiada niezależne zawieszenie wszystkich kół, oraz umieszczony z tyłu czterocylindrowy silnik w układzie boxer chłodzony powietrzem. Trzeba otwarcie przyznać, że moc silnika jest bardzo niewielka, w zależności od wersji 17 do 19 koni mechanicznych. Wydawało by się, tragedia, jednak nie. Dzięki samonośnej konstrukcji Kubelwagen jest znacznie, znacznie lżejszy od Willysa. W miarę krzepki jegomość bez żadnego problemu jest w stanie podnieść przód auta w powietrze. Auto posiada też czterobiegową skrzynię biegów. By uprościć i zwiększyć jej wytrzymałość zrezygnowano z synchronizacji jakiegokolwiek biegu, co powoduje, że do obsługi jest trudna wręcz piekielnie. Ciekawostką jest fakt, że posiada ona automatyczną blokadę dyferencjału, coś co do seryjnej produkcji samochodów terenowych weszło w standardzie dopiero kilkadziesiąt lat później. Dodatkowym niespotykanym rozwiązaniem jest zastosowanie zwolnic, na wskutek czego Kubelwagen ma prześwity lepsze od dowolnego produkowanego w tamtych czasach (i znaacznie później) pojazdu.
VW Typ 82 jest samochodem stosunkowo wygodnym. Czteroosobowa kabina w której siedzi się dość nisko, oraz, kolejny ewenement. Za tylną kanapą znajduje się całkiem przestronny bagażnik. Coś co nie zaświtało żadnemu innemu konstruktorowi pojazdów w tamtych czasach.
Z przodu za kołem zapasowym znajduje się wlew paliwa. Kolejnym sprytnym rozwiązaniem jest rzecz wydawało by się banalna, bo po prostu średnica. Średnica wystarczająca by móc tankować Kubelwagena bez użycia lejka bezpośrednio z kanistra, a nawet z węża strażackiego. Zbiornik - 30 litrów.
Z lewej strony auta zarówno z przodu jak i z tyłu zamocowano światło przeciwlotnicze patentu Notek. Całkiem pomysłowa konstrukcja zabezpieczająca przed możliwością wykrycia z samolotu auta poruszającego się w nocy.
Na błotnikach tylnych dwudziestolitrowe kanistry. Trzeci kanister był mocowany we wnęce z przodu pojazdu. Kolejną ciekawostką tego niemieckiego samochodu jest jego nadzwyczajny zasięg. Niewielki silnik wypija zaledwie 8 litrów paliwa na sto kilometrów, więc po napełnieniu zbiornika głównego i kanistrów zasięg Kubelwagena wynosi niemal 1000 kilometrów! Jest to wynik przewyższający dowolny aliancki samochód w sposób wielokrotny.
Jedyną znaczącą wadą auta jest posiadanie jedynie tylnego napędu. Dzięki zwolnicom i blokadzie dyferencjału Kubelwagen jest w stanie niemal dorównać Willysowi na twardym, górzystym podłożu, jednakże grząskie błota, a przede wszystkim sypki piasek, to podłoża dla tego samochodu zabójcze.
Na sam koniec - ilość wyprodukwanych egzemplarzy wyniosła około 50 000 sztuk.
Opel Blitz
Jest to najpopularniejsza niemiecka ciężarówka z czasów wojennych, można by powiedzieć, koń pociągowy niemieckiej armii. Ciekawostką jest fakt, że pod maską Blitza pracował sześciocylindrowy, benzynowy silnik amerykański produkcji General Motors. Powodem takiego stanu był fakt, że firma Opel została przez koncern GM wykupiona pod koniec lat dwudziestych, a tuż przed wojną niemcy bezkompromisowo przejęli fabrykę, więc również i produkcję silników.
Silnik dysponuje mocą 68 koni mechanicznych, a jego pojemność to 3,6 litra. Prezentowana wersja to najpopularniejsza " trzytonówka", bo taką miała ładowność. Cóż, po raz kolejny moc nie powala... Przeniesienie napędu odbywało się za pomocą czterobiegowej skrzyni biegów na oś tylną. Sztywny most wyposażono w podwójne koła, czyli tak zwane "bliźniaki". Jakkolwiek powstała wersja z napędem również na oś przednią, jednakże samochodów tych zawsze było za mało.
Przed błotnikiem lampa przeciwlotnicza Notek, taka sama jak w Kubelwagenie.
No i oczywiście przestronna paka za dwuosobową kabiną.
Wyprodukowano przeszło sto tysięcy egzemplarzy tej ciężarówki w rozmaitych wersjach nadwoziowych. Była sprzętem cenionym ze względu na swoją niezawodność, jakkolwiek najpopularniejsza wersja z napędem tylko na oś tylną zdecydowanie ustępowała własnościami terenowymi ciężarówkom alianckim.
A więc pora na czołg...
Panzerkampfwagen IV Ausf. G
W skrócie - PzKpfw IV. Kto te nazwy wymyślał, to ja nie wiem, język sobie można połamać, więc skrócę jeszcze bardziej - Panzer 4. Najpopularniejszy niemiecki czołg stanowiący 60% stanu pancernego niemieckiej armii przez całą wojnę. Produkowano go przez całą wojnę i ponieważ był konstrukcją bardzo udaną, nigdy nie został wyparty przez nowsze czołgi niemieckie.
Napęd Panzera 4 stanowi 12-cylindrowy chłodzony cieczą silnik benzynowy Maybach HL 120 TRM w układzie V o mocy 265 koni mechanicznych. Za transmisję odpowiada pięciobiegowa skrzynia biegów.
Ze skrzyni biegów na gąsiennice moc była przenoszona za pomocą kół przednich. Zawieszenie składa się z zestawu czterech dwukołowych wózków osadzonych na półresorach piórowych.
Uzbrojenie czołgu stanowi długolufowe działo 7,5 cm KwK 40 L/48. Czyli popularnie mówiąc kaliber 75. Po prawej stronie jarzma znajduje się karabin maszynowy.
Drugi karabin jest zamontowany w przedniej płycie pancerza obok siedzenia kierowcy.
Ciekawostką tego czołgu jest posiadanie bagażnika. Zamontowano go z tyłu wieży. Żaden inny czołg w tamtych czasach nie posiadał zasobnika na rzeczy osobiste załogi. A załogę stanowiło pięć osób. Po bokach zasobnika widzimy wyrzutniki świec dymnych, bądź granatów przeciwpiechotnych.
Panzerkampfwagen IV Ausf. G jest czołgiem klasy średniej. Niezbyt mocny silnik (ponownie) pozwala na rozpędzenie tego potwora do 40 kilometrów na godzinę. Był czołgiem lubianym przez swoje załogi i spisywał się na nieszczęście aliantów całkiem nieźle. Wyprodukowano około 10 000 sztuk rozmaitych wersji.
To wszystko.
Chciałbym przy okazji serdecznie podziękować użytkownikowi Element4ry za znalezienie w odmętach internetu bardzo porządnych rysunków technicznych czołgu, oraz użytkownikowi Mr Rzepa za upierdliwe zwracanie mi uwagi na szczegóły takie jak ilość szprych, czy mocowanie zasobnika. Dzięki niemu Panzer 4 został przeze mnie dopracowany w sposób powiedziałbym, bardzo dokładny.
Technikalia:
Mody - ten sam zestaw co przy trójcy amerykańskiej.
Ilość części:
VW typ 82 Kubelwagen: 276
Opel Blitz 3t: 411
Panzerkampfwagen IV: 589
Komentarze mile widziane
1058
Inne gry / Odp: Colony
« dnia: Pon, 26 Maj 2014, 12:50:36 »
Tea, tak szczerze ci powiem, że łaskawe rozdawanie kodów póki co nie leży w twoim interesie. W tym stadium sugerowałbym raczej rozdawanie tych kodów tysiącami i wciskanie ich ludziom nawet na dworcu. A to dlatego, że dla odbiorcy, takiego jak chociażby ja nie liczy się twój wkład pracy, tylko efekt. A efekt to póki co kółko na zielonym polu, Nie zalatuje to bynajmniej trybem "aaa muszę to mieć, wygląda tak świetnie!". Jak będziesz miał porządną grafikę, rozwinięte systemy, ludziki, czy inne stwory z animacjami ruchu, to może wtedy ja łaskawie ściągnę i spróbuję co tam wydumałeś i wówczas możesz liczyć na moją konstruktywną krytykę.
Nie wcześniej.
Nie wcześniej.
1059
Statki kosmiczne / Odp: Prawie Wielka Podróż
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 23:22:08 »
Rozwaliłeś mnie Maciuś 
Całkiem Już nie wiem co lepsze, czy lądowanie na Marsie, czy opuszczenie układu kawałkiem żelastwa I muszę powiedzieć, że ta malutka sonda jest śliczna!
Niesamowita podróż, opad szczęki i tyle
Całkiem Już nie wiem co lepsze, czy lądowanie na Marsie, czy opuszczenie układu kawałkiem żelastwa I muszę powiedzieć, że ta malutka sonda jest śliczna!Niesamowita podróż, opad szczęki i tyle
1060
Poproś o pomoc / Odp: MechJeb2 problem z autopilotem.
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 21:44:44 »
Tak trzymać validowsky W razie problemów wpadaj na czat, często spece tam siedzą, a nie jakiś mechjeb:)
Powodzenia
W razie problemów wpadaj na czat, często spece tam siedzą, a nie jakiś mechjeb:)Powodzenia
1061
Poproś o pomoc / Odp: MechJeb2 problem z autopilotem.
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 18:20:11 »
Ogarnięci ci napiszą jedno - zrezygnuj z mechjeba. Serio, pod warunkiem, że nie grasz na modzie RSS, to mechjeb nie jest ci absolutnie do niczego potrzebny. Jedyne co mechjeb robi skutecznie, to zniechęca do gry, bo wszystko z nim jest takie... łatwe. Odbierasz sobie na własne życzenie satysfakcję z samodzielnego rozwiązywania problemów, nie mówiąc już o tym, że mechjeb popełnia błędy, których nie rozwiążesz nijak, bo będziesz się posługiwał nim, a przez to nie poznasz na czym zabawa z lotami w kosmos polega.
Jako doświadczony - odradzam.
Jeśli już musisz mieć tysiąc nie potrzebnych do niczego współczynników, to zainstaluj sobie ewentualnie Engineera.
Jako doświadczony - odradzam.
Jeśli już musisz mieć tysiąc nie potrzebnych do niczego współczynników, to zainstaluj sobie ewentualnie Engineera.
1062
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: Czarne dziury
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 16:12:51 »
ke? Coś ci się chyba mocno pomieszało, czarne dziury to kule a nie ich połówki z fizyką na wakacjach Co ma się znosić niby? Nie chce mi się tu robić schematów i strzałek, ale jedynym punktem znoszenia sił przyciągania w dowolnym obiekcie jest ten punkt dokładnie po środku. Więc zdanie o przeciwnych zwrotach to wierutna bzdura. To raz. Dwa - prędkości. Lokomotywa parowa może i jest ciężka i wolno jedzie, ale szczerze mówiąc, czarna dziura jest cięższa dość wiele razy od lokomotywy. Powiem więcej, jest tak ciężka, że nie sposób sobie tego wyobrazić. Co za tym idzie? Ano to, że jeżeli dwie czarne dziury miały by się do siebie zbliżać, to ze spadkiem odległości rosła by ich prędkość. Rosła by GIGANTYCZNIE. W razie wzajemnego przejęcia grawitacyjnego obie dziury zaczęły by wokół siebie krążyć ze wspomnianą gigantyczną prędkością, po najprawdopodobniej bardzo wydłużonych elipsach. Ponieważ w kosmosie jest próżnia, to taki stan mógłby się utrzymywać niezwykle długo, ze względu na brak oporu ruchu. Jak może słyszałeś, istnieją układy podwójne gwiazd, które posiadają nawet planety. Jakoś się nie zderzają ze sobą, tylko szybko krążą wokół siebie. Twoja teoria macki jest również dziurawa jak ser, ponieważ siła odśrodkowa tak szybko krążących ciał uniemożliwiała by wystąpienie takowej, oraz spoistość substancji z której czarna dziura jest złożona. To nie jest chmurka, zapewniam cię, tylko materiał zbity tak niewiarygodnie, że przy nim diament jest miękki jak obłoczek.
Też Hawkingiem nie jestem, ale jednak uświadomiłeś mi, że myślę jakby jaśniej
Coś ci się chyba mocno pomieszało, czarne dziury to kule a nie ich połówki z fizyką na wakacjach Co ma się znosić niby? Nie chce mi się tu robić schematów i strzałek, ale jedynym punktem znoszenia sił przyciągania w dowolnym obiekcie jest ten punkt dokładnie po środku. Więc zdanie o przeciwnych zwrotach to wierutna bzdura. To raz. Dwa - prędkości. Lokomotywa parowa może i jest ciężka i wolno jedzie, ale szczerze mówiąc, czarna dziura jest cięższa dość wiele razy od lokomotywy. Powiem więcej, jest tak ciężka, że nie sposób sobie tego wyobrazić. Co za tym idzie? Ano to, że jeżeli dwie czarne dziury miały by się do siebie zbliżać, to ze spadkiem odległości rosła by ich prędkość. Rosła by GIGANTYCZNIE. W razie wzajemnego przejęcia grawitacyjnego obie dziury zaczęły by wokół siebie krążyć ze wspomnianą gigantyczną prędkością, po najprawdopodobniej bardzo wydłużonych elipsach. Ponieważ w kosmosie jest próżnia, to taki stan mógłby się utrzymywać niezwykle długo, ze względu na brak oporu ruchu. Jak może słyszałeś, istnieją układy podwójne gwiazd, które posiadają nawet planety. Jakoś się nie zderzają ze sobą, tylko szybko krążą wokół siebie. Twoja teoria macki jest również dziurawa jak ser, ponieważ siła odśrodkowa tak szybko krążących ciał uniemożliwiała by wystąpienie takowej, oraz spoistość substancji z której czarna dziura jest złożona. To nie jest chmurka, zapewniam cię, tylko materiał zbity tak niewiarygodnie, że przy nim diament jest miękki jak obłoczek.Też Hawkingiem nie jestem, ale jednak uświadomiłeś mi, że myślę jakby jaśniej
1063
Poproś o pomoc / Odp: Problem "too many heap sections"
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 13:07:52 »
Wielokrotnie zbyt dużo modów, Nie tylko RAM kwiczy, ale też zależności między nimi, bo każdy z tych modów to robota kogoś innego, więc każdy inaczej moduje. Moim zdaniem przy takiej ilości modów uratować cię może tylko żarliwa modlitwa, a może i pielgrzymka do Częstochowy. Bez tego marne szanse, że ci kerbale będą stabilnie chodzić. Ogranicz się do maksimum 10 modów.
1064
Kampanie / Odp: [PMB II] - Forumowy szturm na Minmus i nie tylko!
« dnia: Sob, 24 Maj 2014, 23:17:06 »KADAF INDUSTRIES
prezentuje
Magazyn Zasobów
LUMI Tank
Tym razem również pojawiamy się na arenie PMB II z naszym kolejnym modułem stacji Wells. Wysłany moduł stanowi magazyn części naprawczych, pojemników KAS, oraz wszelkiego rodzaju paliw. Z tym że postanowiliśmy wielokrotnie przekroczyć ilość wymaganego paliwa i w rezultacie przywieźliśmy na Minmus niemal 70 ton tego cennego surowca.
Start odbył się za pomocą nieco wzmocnionej rakiety nośnej Easy ORbit II naszej produkcji. Po osiągnięciu orbity moduł przeszedł na napęd atomowy i opuścił Kerbin.
Trzeba przyznać, że lot był koszmarny. Ciężki, asymetryczny i trudny do wyważenia ładunek osiadł w końcu 800 metrów od modułu LUMI Tower.
Po wylądowaniu przeszliśmy na napęd kołowy w celu precyzyjnego dostawienia nowego podzespołu. Tak dokładnego umiejscowienia dużego skądinąd elementu nikt jeszcze nie próbował. Precyzja - pięć centymetrów!
Jak widzicie jedyny znakiem gdzie kończy się LUMI Tower, a zaczyna LUMI Tank jest niewielka przerwa w rampie. Pora podłączyć węże i przewody.
Gdy tylko kliknęły zaczepy oba obiekty zostały połączone, stany akumulatorów się wyrównały, powietrze i płyny chłodzące zaczęły krążyć w instalacji, która od teraz stanowi jeden organizm. Od drugiej strony znajduje się rampa z zasobnikami KAS, oraz możliwością dołączenia kolejnego modułu do aktualnie istniejącego zestawu.
LUMI Tank posiada jeden interesujący system, system, którego nikt jeszcze nie zastosował. Mianowicie... windę!
Jej montaż został podyktowany kilkoma ważnymi kwestiami. Po pierwsze - bezpieczeństwo. Do tak wysokich modułów łatwo dostać się na plecaku odrzutowym, ale co zrobić, gdy paliwo w nim się skończy? Skok jakkolwiek możliwy, skończyć się może wypadkiem. Po drugie - ładunki. Winda ta posiada podsufitowy uchwyt do pojemników KAS, chociaż oczywiście można je przewozić również na jej podłodze. Po trzecie - znowu bezpieczeństwo, ale ze względu na pył. Powoli opadająca kabina nie wznieca go ponad grunt.
Natomiast na poziomie gruntu znajdują się dwie wtyczki, do których możemy podłączyć dowolny pojazd, oraz skrzynka zasilania zewnętrznego.
To właściwie wszystko! Mamy nadzieję, że nasz przemyślany moduł znajdzie u Państwa uznanie, zarówno ze względu na unikalny system transportowy, jak i wygodę płynącą z połączenia z modułem poprzednim.
Liczymy więc na Wasze głosy!
Technikalia:
Ilość części: 80
Wszystkiego innego: aż nadto.
1065
Propozycje & Uwagi / Re: Problem z chat"em
« dnia: Nie, 25 Maj 2014, 00:39:59 »
Kompletnie nie wiem jak ci pomóc. Ogólnie u mnie to okienko jest jakoś tak... do góry nogami. Może masz odwrócony komputer? Za to po przeczytaniu twojego postu na czacie rozgorzała dyskusja, dotycząca twojego motto. Możesz nam wytłumaczyć o co w nim chodzi pod sam koniec?
(00:26:07) MrRzepa: MyYoutubowiec: "To że się nie udzielam nie znaczy że mnie niema"
(00:26:21) Drangir: Wtf ten podpis
(00:26:30) Drangir: Może to groźba?!
(00:26:33) MrRzepa: niema
(00:26:46) Kadaf: noo, ja każdego dnia pamiętam że onjest
(00:27:04) Kadaf: niema go, czyli coś powoduje że jest niemy
(00:27:11) Drangir: Wielki brat paczy
(00:27:19) Kadaf: i to się idealnie pokrywa z jego działalnością
(00:27:25) Drangir: Mnie niema CO?
(00:27:29) MrRzepa: sądząc po pisowni to taki wielki nie jest
(00:28:05) Kadaf: sądzę że to jakaś wersja wyrazu "oniemiał"
(00:28:11) MrRzepa: haj!
(00:28:16) Kadaf: czas teraźniejszy
(00:28:20) Kadaf: czyli go coś niema
(00:28:50) Drangir: Niema mu coś robi
(00:29:03) Drangir: To nie było ważne
(00:29:04) Kadaf: własnie Drangir, forma teraźniejsza od oniemiał?
(00:29:08) Kadaf: jak będzie
(00:29:17) MrRzepa: oniema
(00:29:28) Drangir: Niema - kobieta która utraciła mowę
(00:29:30) MrRzepa: zapomniał o "o" i już
(00:30:00) Kadaf: myślę że jest tak jak Rzepa przypuszcza
(00:30:05) MrRzepa: a tak na serio to raczej oniemieje
(00:30:43) Drangir: Bardzo lubię pomysly takich ludzi
(00:30:43) Kadaf: nie bez powodu posługujemy się najtrudniejszym językiem na świecie
(00:30:59) MrRzepa: w sumie to jest chyba czasownik dokonany
(00:31:02) Kadaf: można gadać o odmianach a i tak nikt nie jest niczego pewien:)
(00:31:09) MrRzepa: więc formy teraźniejszej bram
(00:31:12) MrRzepa: *brak
(00:31:32) Kadaf: no ale jak, pracował - pracuje
(00:31:37) Kadaf: oniemiał -
(00:31:46) MrRzepa: nie
(00:31:47) Drangir: Wielkie plany, organizacja, kupuje program do 3d/magrywaniA, modding, filmy
(00:31:49) Kadaf: niemieje:)
(00:31:59) MrRzepa: zrobił - formy teraź. bak
(00:32:02) MrRzepa: *brak
(00:32:05) Drangir: I kończy się na jednym poscie
(00:32:05) Kadaf: robi
(00:32:23) Kadaf: chyba niemieje...
(00:32:26) Kadaf: tak obstawiam
(00:32:27) MrRzepa: w czasie teraźniejszym nie ma dokonanych
(00:32:42) MrRzepa: robi - robił
(00:32:50) MrRzepa: pisze - pisał
(00:32:57) Kadaf: no to niemieje do oniemiał pasuje
(00:33:15) MrRzepa: to by było bez sensu
(00:33:26) Kadaf: no to jak, oniemieje?
(00:33:37) MrRzepa: nie ma takiego słowa wogle
(00:33:46) Kadaf: jak to kurna nie ma, musi być:D
(00:33:58) MrRzepa: chyba, że...
(00:34:05) Kadaf: skoro ktoś oniemiał, to musiał nastąpić proces niemienia!
(00:34:08) MrRzepa: niemieć - stawać się Niemcem
(00:34:21) Drangir: O czym wy gadacie w ogole xD
(00:34:22) MrRzepa: UKRYTA OPCJA NIEMIECKA!!!!
(00:34:37) MrRzepa: A TO SZWABSKA WTYKA!!!!!
(00:34:51) MrRzepa: CHCIELI FORUM PRZEJĄĆ!!!!!
(00:34:55) Kadaf: wiecie co... ja to chyba skopiuję i wkleję pod jego postem
(00:35:07) MrRzepa: hahhahahaha
Więc jak MyYoutubowiec, oświecisz nas? Bo ogłupieliśmy.
(00:26:07) MrRzepa: MyYoutubowiec: "To że się nie udzielam nie znaczy że mnie niema"
(00:26:21) Drangir: Wtf ten podpis
(00:26:30) Drangir: Może to groźba?!
(00:26:33) MrRzepa: niema
(00:26:46) Kadaf: noo, ja każdego dnia pamiętam że onjest
(00:27:04) Kadaf: niema go, czyli coś powoduje że jest niemy
(00:27:11) Drangir: Wielki brat paczy
(00:27:19) Kadaf: i to się idealnie pokrywa z jego działalnością
(00:27:25) Drangir: Mnie niema CO?
(00:27:29) MrRzepa: sądząc po pisowni to taki wielki nie jest
(00:28:05) Kadaf: sądzę że to jakaś wersja wyrazu "oniemiał"
(00:28:11) MrRzepa: haj!
(00:28:16) Kadaf: czas teraźniejszy
(00:28:20) Kadaf: czyli go coś niema
(00:28:50) Drangir: Niema mu coś robi
(00:29:03) Drangir: To nie było ważne
(00:29:04) Kadaf: własnie Drangir, forma teraźniejsza od oniemiał?
(00:29:08) Kadaf: jak będzie
(00:29:17) MrRzepa: oniema
(00:29:28) Drangir: Niema - kobieta która utraciła mowę
(00:29:30) MrRzepa: zapomniał o "o" i już
(00:30:00) Kadaf: myślę że jest tak jak Rzepa przypuszcza
(00:30:05) MrRzepa: a tak na serio to raczej oniemieje
(00:30:43) Drangir: Bardzo lubię pomysly takich ludzi
(00:30:43) Kadaf: nie bez powodu posługujemy się najtrudniejszym językiem na świecie
(00:30:59) MrRzepa: w sumie to jest chyba czasownik dokonany
(00:31:02) Kadaf: można gadać o odmianach a i tak nikt nie jest niczego pewien:)
(00:31:09) MrRzepa: więc formy teraźniejszej bram
(00:31:12) MrRzepa: *brak
(00:31:32) Kadaf: no ale jak, pracował - pracuje
(00:31:37) Kadaf: oniemiał -
(00:31:46) MrRzepa: nie
(00:31:47) Drangir: Wielkie plany, organizacja, kupuje program do 3d/magrywaniA, modding, filmy
(00:31:49) Kadaf: niemieje:)
(00:31:59) MrRzepa: zrobił - formy teraź. bak
(00:32:02) MrRzepa: *brak
(00:32:05) Drangir: I kończy się na jednym poscie
(00:32:05) Kadaf: robi
(00:32:23) Kadaf: chyba niemieje...
(00:32:26) Kadaf: tak obstawiam
(00:32:27) MrRzepa: w czasie teraźniejszym nie ma dokonanych
(00:32:42) MrRzepa: robi - robił
(00:32:50) MrRzepa: pisze - pisał
(00:32:57) Kadaf: no to niemieje do oniemiał pasuje
(00:33:15) MrRzepa: to by było bez sensu
(00:33:26) Kadaf: no to jak, oniemieje?
(00:33:37) MrRzepa: nie ma takiego słowa wogle
(00:33:46) Kadaf: jak to kurna nie ma, musi być:D
(00:33:58) MrRzepa: chyba, że...
(00:34:05) Kadaf: skoro ktoś oniemiał, to musiał nastąpić proces niemienia!
(00:34:08) MrRzepa: niemieć - stawać się Niemcem
(00:34:21) Drangir: O czym wy gadacie w ogole xD
(00:34:22) MrRzepa: UKRYTA OPCJA NIEMIECKA!!!!
(00:34:37) MrRzepa: A TO SZWABSKA WTYKA!!!!!
(00:34:51) MrRzepa: CHCIELI FORUM PRZEJĄĆ!!!!!
(00:34:55) Kadaf: wiecie co... ja to chyba skopiuję i wkleję pod jego postem
(00:35:07) MrRzepa: hahhahahaha
Więc jak MyYoutubowiec, oświecisz nas? Bo ogłupieliśmy.