@Diakon: rozwiaząnia siłowe w RO nic nie dają przynajmniej takie są moje dotychczasowe doświadczenia. Możesz zaspamować całą rakietę taśmą a jak ma się rozlecieć to i tak się rozleci. Diabeł tkwi w szczegółach.
Budując niedawno rakietę na Eve (500t na LKO) miałem ogromne problemy z kołysaniem się na starcie aż w końcu kompletnie traciłem kontrolę. "Moar struts" nic nie dawało, a wystarczyło użyć opcji select root i ustawić "root" gdzieś bliżej środka masy rakiety.
Wracając do RO: Miałem spore problemy z Protonem: pod koniec pracy pierwszego członu rakietą zaczynało trząść na wszystkie strony aż w końcu się rozpadała - pomogło wyłączenie wektorowania ciągu w połowie silników.
Dzisiaj z ciekawości zbudowałem saturno-podobną konstrukcję by sprawdzić czy będę miał te same problemy co kamils096. Miałem ale zupełnie inne. Do podłączenia 5 silników F1 do głównego zbiornika użyłem stockowego radial attachment point, w efekcie cała konstrukcja rozpadała się na 4 strony świata jak tylko uruchomiłem silniki. Rozwiązanie okazało się dość proste: radial attachment point normalnie ma 1,25m średnicy, po zwiększeniu średnicy do 3,2m nic się już nie rozpada.
kamils czyli jak rozumiem zawsze pada połączenie między pierwszym a drugim członem? U mnie w zrobionej na szybko rakiecie wygląda to tak:
Silniki pierwszej fazy tj pisałem wcześniej sa połączone za pomocą powiększonego radial attachment point. Wektorowanie dla 4 bocznych silników, środkowy bez.
Połączenie między pierwszym a drugim członem wyglada tak:
1.Zbiornik paliwa
2.5xradial attachment point (1,25m)
3. silniki
4. interstage faring adapter (z włączoną opcją auto-struts)
Wszystko działa bezproblemowo, spróbuj zrobić tak samo.
Kolejna sprawa może problemem jest ładunek na samym szczycie albo trzeba ustawić select root bliżej środka masy? albo jakiś problem z samymi silnikami, może spróbuj tych samych od FASA?