Autor Wątek: Mrover, czyli pierwszy łazik na Munie!  (Przeczytany 7196 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sob, 23 Mar 2013, 12:46:24

Offline Ravnarr

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Reputacja: 4
    • Zobacz profil
Wielka radość nastała w zarządzie Kerbalskiego Programu Kosmicznego, gdy dowiedziano się o planowanych na ten rok olbrzymich dotacjach finansowych na dokładniejsze badanie najbliższego satelity Kerbinu. Jednogłośnie postanowiono zainwestować pieniądze w program zdalnie sterowanych łazików. Po miesiącach planowania, tworzenia szkiców, obliczania miliardów danych, zdolni inżynierowie stworzyli taki oto prototyp rakiety zdolnej dolecieć na Mun, niosącej ze sobą Mrover - pierwszy łazik księżycowy!

Konstrukcja owa była dosyć ryzykowna - zakładała użycie silnika atomowego o dosyć niestabilnym rdzeniu i pionierską technikę odłączania łazika od lądownika, zwaną potocznie "łazik kurde bęc".

Zastosowano decoupler z podwójnymi ładunkami wybuchowymi, który podczas detonacji, korzystając z niskiej grawitacji panującej na Munie, miał lekko podrzucić konstrukcję do góry, która mogła by obrócić się kołami do dołu i opaść nieopodal lądownika. Pomysł ten uznano za niezwykle ryzykowny, jednak najgłośniej oponujący inżynier Abelard Kerman został zwyczajnie zakrzyczany.

Nadszedł dzień startu. Z przerażeniem skonstatowano, iż mający pilotować rakietę kapitan Jebediah Kerman nie dotarł do pracy. Jak się później okazało, zachlał w knajpie z towarzyszami ze Związku Kerbalskiego, świętując kolejną udaną misję. Zamiast niego postanowiono naprędce zainstalować prototypowy moduł sztucznej inteligencji, zwany MechJebem lub po prostu "mózgiem w słoiku".

Start przebiegł pomyślnie. Dwa olbrzymie silniki wyniosły rakietę "Mun Carrier" na orbitę Kerbinu.

Po odłączeniu silników wynoszących rozpoczęto manewr skutkujący przechwyceniem przez grawitację Muna.

Po niedługim czasie rakieta osiągnęła orbitę Muna. Nastąpiło odłączenie lądownika wraz z łazikiem od statku matki, który miał powrócić na Kerbin by efektownie spłonąć w atmosferze, zacierając ślady ewentualnej porażki. Jak się później okazało, na etapie projektowania nikt nie pomyślał o dodatkowym zasilaniu dla rakiety, więc plany te spełzły na niczym.

Mech Jeb rozpoczął procedurę wyhamowywania i lądowania. Operatorzy w centrum kontroli zaczęli nerwowo stukać palcami w klawisze - zaczęła się najtrudniejsza cześć misji.

Jednak udało się! Lądownik wylądował wewnątrz jednego z licznych kraterów.

Teraz miało nastąpić odłączenie łazika od reszty statku. Wszyscy zacisnęli kciuki... Okrzyk przerażenia przebiegł przez Centrum Dowodzenia, gdy ładunki wybuchowe w decouplerach nie podniosły łazika w górę według planu. Przechylił się on na prawą stronę... I lekko ześlizgując się po powierzchni lądownika oraz zdrapując trochę lakieru, osiadł na kołach. SUKCES!!!

Mrover rozpoczął testowe pomiary prędkości i zwrotności. Wypadły one wcale pomyślnie, dlatego też postanowiono kontynuować program łazików, nieznacznie tylko udoskonalając technologię odłączania.

Dziękuję za uwagę.


Sob, 23 Mar 2013, 14:39:17
Odpowiedź #1

Offline Jebediah

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 9
  • SHIT JUST GOT REAL
    • Zobacz profil
Cytuj
Wypadły one wcale pomyślnie
Trochę z dupy to brzmi. :<
Po za tym czy imię inżyniera Abelarda to jakaś aluzja do polskiej sceny kabaretowe/stand-upowej? :<

Misja fajna. Miałem podobny pomysł co do łazika, tylko po wylądowaniu miał go unieść "skycrane", ale okazał się za słaby i skończyło się tak jak u Ciebie. :E

Reklama

Odp: Mrover, czyli pierwszy łazik na Munie!
« Odpowiedź #1 dnia: Sob, 23 Mar 2013, 14:39:17 »

Nie, 24 Mar 2013, 12:05:42
Odpowiedź #2

Offline CupOfMayo

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 301
  • Reputacja: 18
  • Niby Editor :D
    • Zobacz profil
Najbardziej to mi się chyba podoba historia, którą tutaj napisałeś :P Niby poważna ale z jajem hehe.
Co do samego łazika też nieźle wykonany ale sposób w jaki miał hmm odłączyć się od reszty jest co najmniej oryginalny :)

Nie, 24 Mar 2013, 13:21:46
Odpowiedź #3

Offline Ravnarr

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Reputacja: 4
    • Zobacz profil
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Cytuj
Wypadły one wcale pomyślnie
Trochę z dupy to brzmi. :<
Po za tym czy imię inżyniera Abelarda to jakaś aluzja do polskiej sceny kabaretowe/stand-upowej? :<
Nie "z dupy", tylko to jak najbardziej poprawna forma, dziś już po prostu bardzo rzadko używana. A o tym imieniu to nawet nie skojarzyłem, dopiero jak teraz napisałeś. Niech będzie, że to aluzja :P

Reklama

Odp: Mrover, czyli pierwszy łazik na Munie!
« Odpowiedź #3 dnia: Nie, 24 Mar 2013, 13:21:46 »

 

Łazik na munie

Zaczęty przez Przemall

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 8808
Ostatnia wiadomość Śro, 19 Gru 2012, 12:31:36
wysłana przez Przemall
Mój pierwszy łazik na dunie.

Zaczęty przez patrollo2

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 16290
Ostatnia wiadomość Sob, 12 Sty 2013, 22:27:18
wysłana przez Kamilos
Vagari - Mój pierwszy łazik na Dunie

Zaczęty przez Kixunio

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 7855
Ostatnia wiadomość Sob, 09 Mar 2013, 20:47:51
wysłana przez Kixunio
Mój pierwszy łazik i system lądowniczy do niego

Zaczęty przez puczek

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 4042
Ostatnia wiadomość Pią, 24 Maj 2013, 11:35:07
wysłana przez puczek
Łazik księzycowy

Zaczęty przez Kamilos

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 14630
Ostatnia wiadomość Sob, 29 Gru 2012, 16:04:14
wysłana przez mrdzarek