No i właśnie Madrian, uchwyciłeś to o co mi chodzi.To drugowojenne to gra na motywach symulatora:) A żebyś się nie zdziwił, w RoF najbardziej oblegane są servery gdzie lecisz więcej niż 20 minut, po czym dostajesz kulkę w plecy od kogoś kto był wyżej i od strony słońca. Servery gdzie pilot bombowca ma misję trwającą czasem i godzinę albo więcej. I ludzie tak latają. Tylko to są już hardkorowcy, do których, przyznaję, się zaliczam.
Co do grywalności pełnego sima, a czegoś na motywach sima, to kwestia gustu. Jeżeli startujesz, zestrzeliwujesz kogoś, bądź giniesz dwie minuty później i startujesz znowu, to jak dla mnie jest taka "tania adrenalina" A gdy lecisz od półtorej godziny i nagle dostrzegasz kątem oka, że ktoś Cię zaczyna zachodzić od tyłu, to wierz mi, wtedy serce zaczyna bić jak oszalałe, a walka zamienia się w prawdziwy, najprawdziwszy pojedynek. Gdyby w RoF było "kupowanie umiejętności pilotażu", to 90% graczy by wyśmiało twórców za taki ruch i pożegnało się z tą pozycją.
I tu o dziwo znajduję pewne podobieństwo do KSP. Lot na księżyce Joola nie zajmuje dwóch minut. Przygotowanie rakiety, systemów, start, lot i lądowanie to parę godzin rozrywki. I za to KSP lubię. Za to że sukcesu bądź porażki nie otrzymuję zanim zgaśnie mi papieros.