Nie koniecznie, podobnie jak na Munie, gdzie takie głazy są fragmentami meteorytów które sobie przeleciały czasami i kilkadziesiąt kilometrów po impakcie. Ot odłamki. Żałuję tylko, że Mun nie jest bardziej skalisty, w rzeczywistości Księżyc nasz, to wielkie rumowisko zasypane pyłem. No ale żaden komp nie wyrobiłby obrobić realistycznie wymodelowanego Muna, więc zostajemy przy tym co jest.