Autor Wątek: Kosmiczna winda - czyli Kanadyjczycy się nie szczypią  (Przeczytany 11826 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Pon, 24 Sie 2015, 03:34:37
Odpowiedź #30

Offline winged

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 395
  • Reputacja: 39
    • Zobacz profil
No tylko po co mamy budować wieżę 200km skoro są znacznie łatwiejsze i tańsze sposoby na podobne lub większe oszczędności np. odzysk pierwszego stopnia albo nawet samych silników tak jak chce robić ULA.

Nikt mi nie wmówi, że wyszłoby taniej jakby SpaceX zbudował 200km wieżę zamiast robić to co robi teraz.

Pon, 24 Sie 2015, 08:46:28
Odpowiedź #31

Offline Mithrill

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 212
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
A gdyby próbował odpalić statek kosmiczny z pokładu sterowca-giganta? Mam na myśli np. stworzenie latającego lotniskowca, dotarcie nim na skraj atmosfery i wylot SSTO. Coś takiego mogłoby zadziałać i nawet być opłacalne

Reklama

Odp: Kosmiczna winda - czyli Kanadyjczycy się nie szczypią
« Odpowiedź #31 dnia: Pon, 24 Sie 2015, 08:46:28 »

Pon, 24 Sie 2015, 08:55:44
Odpowiedź #32

Offline Wielki Piotr

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 237
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Z wielkim przekonaniem sądzę że najprostsze rozwiązania są najlepsze.
SpaceX bardzo dobrze "uderzył" ze swoimi rozwiązaniami redukując koszta wynoszenia kg. na orbitę.
Wielki sterowiec to zawsze jakieś (dość duże) koszta a wydajność statków startujących z tego sterowca byłaby pewnie nie zadowalająca.
Czy sterowiec uniesie te 1000-2000ton?
Zależy też na jaką wysokość poleciałby ten "lotniskowiec"
Ciężko też rozpocząć montaż rakiet, zbyt dużo problemów do rozwiązania.

Należy próbować nowych rozwiązań, ale żeby było 1 rewolucyjne, 20 będzie nieudanych lub z wadami (lodowe lotniskowce, rakietowe myśliwce 3 rzeszy lub nawet myśliwiec napędzany koksem- Lippisch P.13a, ale to był dobry projekt, amerykanie z niego czerpali)
« Ostatnia zmiana: Pon, 24 Sie 2015, 09:04:51 wysłana przez Wielki Piotr »

Pon, 24 Sie 2015, 12:20:47
Odpowiedź #33

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
Cytuj
Nikt mi nie wmówi, że wyszłoby taniej jakby SpaceX zbudował 200km wieżę zamiast robić to co robi teraz.

W patencie jest wspomniane o tym, że taka technologia będzie obsługiwana przez wieżę. Teraz nie ma to sensu, ale z momentem wejścia na nowy poziom technologiczny w produkcji materiałów koszta wieży skurczą się na ta tyle, że kombinowanie różnych sposobów na oszczędność raptownie obniży koszt tony wysyłanej na orbitę.
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Reklama

Odp: Kosmiczna winda - czyli Kanadyjczycy się nie szczypią
« Odpowiedź #33 dnia: Pon, 24 Sie 2015, 12:20:47 »

Wto, 25 Sie 2015, 22:11:03
Odpowiedź #34

Offline Madrian

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 245
  • Reputacja: 15
    • Zobacz profil
Sądzę, że kluczem jest tu po prostu silnik, pracujący na tanim i łatwo dostępnym paliwem, dysponujący przy tym wysokim stosunkiem ciągu do masy.
Zastanówmy się nad budową silników.
1 - silnik parowy wykorzystywał zewnętrzne ciepło do wytworzenia pary pod ciśnieniem i ruchu tłoka do wytworzenia mocy. Było to dość nieefektywne, ale umożliwiło budowę pierwszych pojazdów.
2 - Silnik spalinowy wykorzystuje spalanie wewnętrzne do ruchu tłoka w celu wytworzenia mocy. Prosty, tani ale mało efektywny. Umożliwił jednak budowę lepszych pojazdów i pierwszych maszyn latających.
3 - Silnik odrzutowy wykorzystuje odrzut gazów z komory spalania. Zrezygnowaliśmy z pośrednictwa tłoka i wykorzystujemy energię bezpośrednio. Prosty, lekki, umożliwił budowę lepszych maszyn latających.
4 - Silnik rakietowy - umożliwia spalanie w warunkach środowiska beztlenowego. Pozbyliśmy się sprężarek, ale musimy wozić więcej złożonego paliwa. Potężna moc, ale nie wystarczająca. Umożliwił nam budowę dużo lepszych samolotów i pierwszych rakiet. Co dalej? Silnik spalinowy nie będzie już prostszy, bo mamy tylko zapłon i komorę spalania z dyszą. Jedyna metoda - Usprawnić samo spalanie. Wyciągnąć więcej mocy z tej samej ilości paliwa.
5 - Silnik X - Jak usprawnić spalanie? Myślę, że tu rozwiązaniem będzie tania metoda zamiany paliwa w plazmę. Umożliwiło by to zmianę materii paliwa w ogromną ilość energii, porównywalną chyba tylko z przemianami termonuklearnymi. Taki silnik przy tej samej ilości paliwa dostarczyłby nam więcej mocy i umożliwił za podobny koszt, dalsze i lepsze loty.

A kolejnym krokiem, było by zbudowanie silnika nie opartego o zjawisko spalania. Spalanie jest bowiem nie wydajne w kosmosie. Coś jak pierwsze torpedy oparte o zmagazynowaną parę lub powietrze sprężone. Działały, ale dziś wszystkie są oparte o silnik elektryczny i śrubę napędową, a w zamierzeniach są nowe ich typy, poruszające się szybciej dzięki zjawiskom występującym w wodzie. Właściwie optymalnym rozwiązaniem jest grawitacja i to jej opanowanie otworzyłoby nam drogę w kosmos. Wyobraźmy sobie tylko, że statek kosmiczny zmienia wektor działania grawitacji na siebie i po prostu "spada" w kosmos, albo wykorzystuje grawitację planety do rozpędzenia się, a następnie wystrzelenia jak z kamień ciśnięty z procy.

Możliwe, że po drodze pobawimy się też trochę zjawiskami elektromagnetycznymi.

Tak zatem myślę sobie, że najpierw powstaną wydajniejsze silniki oparte na spalaniu, bo gigantomania szybko wyczerpuje swoje możliwości. Już np. w latach 20-tych budowano samoloty wielkości dzisiejszych liniowców, ale okazały się nieekonomiczne. Dopiero opracowanie wydajniejszych napędów pozwoliło ekonomicznie powiększyć maszyny latające.
Warto pamiętać o tych doświadczeniach. I zanim zbudujemy Saturna VIII, to może się warto zastanowić czy tego samego efektu nie da się osiągnąć prościej i taniej.

Silniki rakietowy, połączymy z plazmotronem i polecimy w kosmos łatwiej. ;)
Oczywiście zrobienie tego nie będzie proste - technologia, materiały, zasilanie... Sporo roboty. Ale chyba warto.
« Ostatnia zmiana: Wto, 25 Sie 2015, 22:16:32 wysłana przez Madrian »

Śro, 26 Sie 2015, 08:44:10
Odpowiedź #35

Offline Mithrill

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 212
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Nie żebym się czepiał, ale warto zwrócić uwagę na to, czy zaprezentowana technologia działa w atmosferze planety. Wyniesienie obiektu na orbitę okołoziemską to wąskie gardło podróży kosmicznych. Obecnie ponad 90% masy i paliwa statku zużywa się na pierwszych 160 kilometrach. To jest granica, poza którą wpływ atmosfery jest znikomy (jeśli nie zerowy), podczas gdy przy powierzchni znacząco utrudnia loty; np. plazma rozprasza się z powodu zawirowań powietrza, a do jej kierunkowania potrzebne jest pole magnetyczne.

Reklama

Odp: Kosmiczna winda - czyli Kanadyjczycy się nie szczypią
« Odpowiedź #35 dnia: Śro, 26 Sie 2015, 08:44:10 »

 

Kosmiczna turystyka :D jest blisko

Zaczęty przez mrdzarek

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5381
Ostatnia wiadomość Śro, 13 Lut 2013, 15:18:12
wysłana przez mrdzarek
Obrazki z kosmosu czyli ISS SSTV

Zaczęty przez wbielak

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2983
Ostatnia wiadomość Czw, 18 Gru 2014, 13:15:38
wysłana przez wbielak