Napiszę o tym, na czym się znam, czyli na programowaniu. No i coś dodatkowego na wstępie.
zadziwia mnie fakt braku jakichkolwiek nowych relacji na forum
Pewnie polecą na mnie gromy (sam bym to zrobił), ale w moim przypadku nie robię relacji (choć miałem parę całkiem nieźle rozpisanych projektów, które kontynuowałem, ale zwyczajnie nie publikowałem), bo strzeliłem focha. Ot, takie zachowanie gówniarza.
wzrost wydajności jest.... ujowy. Naprawdę. 30%?
Przy projekcie takich rozmiarów wzrost wysokości na poziomie 30% jest naprawdę gigantycznym osiągnięciem.
żeby wykrzesać marne trzydzieści procent, to wystarczyło pogrzebać mocniej w kodzie.
Przejście na Unity 5 to praktycznie zmiana silnika gry. Praktycznie
wszędzie tam, gdzie twórcy gry zapowiadają zmianę silnika, tak naprawdę piszą grę od zera, zachowując jedynie te elementy, które mogą działać bez względu na użyty silnik (w przypadku KSP byłby to np. mechanizm wyliczania orbit). Oni zdołali użyć nowego silnika w tym samym projekcie, i jeszcze do tego wykrzesać z tego jakąkolwiek optymalizację (nawet to "ujowe 30%") zamiast kompletnej katastrofy FPSów, jak by to nastąpiło, gdyby niczego nie przejrzeli. Podsumowując, 30% to naprawdę cholerny skok. Żądane przez ciebie 300% wymagałoby napisania gry od nowa, w dodatku w niezwykle topornym języku C z wstawkami z Assemblera, by do maksimum wykorzystać moc procesora. Praktycznie zamknęłoby to całą scenę moderską, bo Assembler w niewłaściwych rękach jest cholernie niebezpieczny, poza tym programowanie w C jest naprawdę męczące (choćby przez brak OOP, który naprawdę ułatwia sprawę), a z delikatnie lepiej dopracowanego C++ w ogóle się nie powinni tacy "300% optymalizacji" tykać, bo biorąc pod uwagę kierującą tym językiem zasadę kompatybilności wstecznej, C++ dla superoptymalizatorów jest jedynie językiem C z domieszką gówna.
Inna kwestia, że Unity samo w sobie jest gigantem na glinianych nogach, który powstał jako narzędzie do wszystkiego (a jak wiadomo, narzędzie do wszystkiego jest też do dupy).
gniotem, jak to całe jednosurowcowe wydobycie. Aero stockowe? Szit. Brak planet nowych, zrobionych chociażby w stopniu niemakabrycznym powierzchni ciał niebieskich, gdzie pas asteroidów? Gdzie zapowiadane fale? Gdzie stockowy KAS, IR, Remote Tech? Nima.
Ogólnie się zgadzam, aczkolwiek wymaganie jednocześnie miliarda aktualizacji + gigantycznej optymalizacji jest be. Optymalizację zrobili, gratuluję, ale faktycznie prawie nic z obiecanych rzeczy się nie pokazało.
Pozdrawiam
Ja cię też kochanie <3
EDIT: W kwestii wstawek z Assemblera dodam jeszcze, że musieliby robić dla jednego zadania różne wstawki w zależności od tego, jaka jest architektura procesora, na którym uruchamiana jest gra.