Tak interesujące wyzwanie nie może zostać pominięte! Przedstawiam Wam łazik badawczy BRZYDAR.
Kompletnie bezsensowne trójkołowe podwozie powoduje, że łazikiem tym nie da się jeździć wcale, bo skręca tylko w prawo gubiąc przy tym części.
Z tyłu posiada moduł badawczy zupełnie niedostępny dla załogi. Wysuwane małe kółko jest debilizmem, bo próba użycia siłownika kończy się jego oderwaniem.
Albo jazda, która jest niemożliwa, albo ładowanie, które też jest niemożliwe, bo panel zaraz się wyłamuje, albo zasłania go to wielkie koło. czyli wszystko gra.
Wejść do kabiny się nie da, a nawet gdyby, to nic z niej nie widać, bo zasłaniają akumulatory. Dodatkowym atutem pojazdu są reflektory, które nie oświetlają absolutnie niczego. BRZYDAR jest też wyposażony w zderzak z nóżki, na wypadek gdyby coś w niego uderzyło, bo sam, jak wspomniałem skręca tylko w prawo, a i to koślawo.
Ale prawdziwym sekretem BRZYDARA są jego możliwości transformersa.
Po aktywacji siłowników zmienia się w nie wiadomo co!