Autor Wątek: [LEMCorp]Kontakt  (Przeczytany 5111 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wto, 13 Sty 2015, 00:22:22

Offline Aravial

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
(Dlaczego obrazki nie działają prawidłowo?)

Jest to w zasadzie mój debiut na forum, więc jeszcze raz - witam was wszystkich :). Przyznaję, że nie jestem zachwycony własnym pomysłem, ale wreszcie postanowiłem spróbować podzielić się własnymi pomysłami i konstrukcjami. Publikuje to w tym dziale, ponieważ będzie to bardziej mieszane z rozmaitymi projektami opowiadanie niż pojedyncza misja. Na razie skromnie - zdaje sobie sprawę, że zaprezentowany w pierwszym odcinku statek nie jest szczególnie oryginalny czy imponujący, ale to jedynie drobny dodatek do tekstowego wstępu, który mam nadzieję, was zainteresuje. Mimo iż gram w KSP już trochę czasu, dalej jestem dość przeciętnie ogarniętym graczem, więc bez zmrużenia oka przyjmę wszelką krytykę. Sama fabuła, cóż... Nie będzie specjalnie twórcza, myślę, że większość z was szybko dostrzeże skąd czerpałem inspirację, jednak mimo tego braku świeżości postaram się ją uczynić zabawną. Obiecuję, że następny projekt będzie ciekawszy. A teraz dość przegadywania - zapraszam do zapoznania się z LEMCorp :).



   Program SEKI (Search for Extrakerbinal Inteligence) został zamknięty już dobrych kilka lat temu. Po długim okresie poszukiwań czegokolwiek, co mogłoby uchodzić za przekaz lub elektromagnetyczny ślad istnienia we wszechświecie innych niż kebrale inteligentnych, tworzących cywilizację techniczną istot, po wielu zawiedzionych przez fałszywe Pierwsze Kontakty nadziejach nawet tak irracjonalnie entuzjastycznie nastawiony do kosmosu gatunek zrezygnował  z przeszukiwania nieba. Kerbale pogodziły się z tym, że są w nieskończonej pustce całkowicie same - i choć wielu naukowców twierdziło, że to w zasadzie bardzo uspokajające (inwazje ogromnych mechanicznych trójnogów czy rozrywanie klatek piersiowych przez nieestetyczne pasożyty stało się przyjemnie nierealną opcją), dla innych był to poważny cios.

   Wszystko zmieniło się pewnego lodowatego poranka, w niewielkiej, bliskiej północnemu biegunowi Kerbinu placówce naukowej. Sevim Kerman siedział przed ekranem komputera i opierając głowę na łokciu scrollował wyniki analizy wąskiego pasma emisji neutronowej. Ogromny, wypełniony ciężką wodą detektor znajdował się ponad dwa kilometry pod nim, głęboko w skale i nasłuchiwał tajnych, ukradkowych znaków od dalekich kwazarów, gwiazd binarnych i mnóstwa rozmaitego, nieosiąganego, kosmicznego śmiecia. Tysiące liczb i nudnych, powtarzalnych wykresów wypluwał dla Kermana potężny, nowoczesny komputer, a jego rola polegała jedynie na tym, by wyrywkowo sprawdzać wyniki, które potem teoretycy o wyższych stopniach naukowych mogli wykorzystywać w swoich dowodach.

   To nie była jego wymarzona praca.

   To prawdopodobnie frustracja pchnęła go do tego, aby uważniej sprawdzić coś, co początkowo uznał jedynie za zakłócenie. Pewna nietypowa częstotliwość, pewne wąskie pasmo neutrinowej emisji było nadzwyczaj powtarzalne - w nieprawdopodobnie długiej pętli.

   Oczywiście początkowo nikt nie chciał mu uwierzyć. Musiał wykonać naprawdę wiele telefonów i żebrać o spotkania z bardzo wieloma badaczami, aby ktoś wreszcie poznał się na jego odkryciu i wziął pod uwagę, że ów Sygnał, jak go później nazwano, faktycznie był sztucznego pochodzenia. Kiedy jednak mu się udało cały Kerbin zwariował. Powołano kilkanaście agencji o charakterze zarówno prywatnym, jak i organizowanych przez różne rządy, które miały określić czym właściwie Sygnał jest i jakie przesłanie zawiera.

   Nie udało im się osiągnąć zbyt wiele - mimo ogromnej ilości zaangażowanych środków. Sygału nie udało się rozszyfrować, natrafiano jedynie na kolejne dowody na jego sztuczność - proste, binarne działania, rozkłady danych przywodzące na myśl jakąś formę języka. Poza tym, poczyniono inne, bardzo ważne odkrycie. Transmisja prawdopodobnie nie pochodziła z daleka, inaczej zniknęła by kompletnie w szumie. Prawdopodobnie jej źródło znajdowało się gdzieś w strefie grawitacyjnej Kerbolu. Skoro więc nikt na całej planecie nie potrafił rozszyfrować Sygnału, to (co do czego niemal wszyscy byli zgodni, zniknęła bowiem gdzieś uprzednia rozwaga) należało polecieć do źródła i zapytać się, o co chodzi.

Tak powstała…

LEM Corporation


Rakieta nośna Golem i statek Kirx 1

   Agencja kosmiczna o finansowaniu i statusie tak prawnie zagmatwanym, że chyba nawet jej dyrektorzy nie mieli pojęcia komu podlegają, kto daje im pieniądze i co do cholery ma oznaczać ta nazwa. Nie było to jednak w epoce galopującej rewolucji kosmicznego przemysłu nie było wcale niczym tak dziwnym. Cel był jednak jasny - Kontakt.

   Najpierw należało dokładnie określić położenia źródła Sygnału, na co kerbińskie detektory nie pozwalały. Po zaledwie kilku miesiącach prac projektowych powstały plany Orchidei - teleskopu kosmicznego o nowatorskiej konstrukcji i statku mającego umieścić go na orbicie, a w miarę możliwości uczestniczyć także w dalszej części programu. Nazwa statku, mającego ograniczony zasięg jednak mogącego spełniać różnorodne funkcje, miała być hołdem oddanym jednemu z bohaterów początkowego okresu podboju kosmosu przez kerbalskość - pilotowi, którego brawura dorównywała niemal będącemu już żywa legendą Jebediahowi Kermanowi, a osiągnięcia można by wymieniać godzinami. Kirx nie tylko przyczynił się znacząco do badań nad deprawacją sensoryczną, uratował przynajmniej dwukrotnie branże kosmicznej turystyki oraz pozwolił rozwikłać zagadkę śmierci załogi statku Tytan dzięki odkryciu nietypowej awarii robota naprawczego, ale także był gorącym zwolennikiem poszukiwań obcej inteligencji. Gdyby nie śmierć w niefortunnej (a bywają fortunne?) katastrofie za orbitą Duny prawdopodobnie brałby osobisty udział w programie LemCorp.



Kirx 1

Do lotu testowego statku Kirx 1 wybrano najbardziej obiecujących przedstawicieli młodego pokolenia astronautów - Mergasa Kermana, Hardosa Kermana oraz Rochlocka Kermana (ostatni uchodził za ekscentryka, być może ze względu na nietypowe nazwisko, jednak jego kompetencje jako inżyniera były niepodważalne).


Kirx 1 na niskiej orbicie nad Kerbinem.


Mergas Kerman podczas kontroli mechanizmu otwierania ładowni statku.

Golem, rakieta mająca wynieść Kirxa na orbitę, po kilku godzinach oczekiwania na sprzyjające warunki pogodowe wystartowała bez problemów, jednak lot testowy wykazał pewne jej niedostatki. W następnej misji, mającej dostarczyć Orchideę na wysoką orbitę postanowiono dodać dodatkowe silniki pomocnicze. Ponadto, awaria jednego ze spadochronów spowodowała, że podczas deorbitacji statek wylądował na lądzie, zamiast na oceanie - załoga spisała się jednak, wylądowała bezpiecznie i strzeliła sobie rewelacyjną selfie z kokpitem i Kerbolem w tle!


(Nie całkiem) udane ponowne wejście w atmosferę.


Historyczny moment - astronauci LemCorp po pierwszej oficjalnej misji!

Tak czy siak pierwszą, kameralną misję LemCorp okrzyknięto sukcesem (choć jak twierdzili sceptycy - umiarkowanym).
« Ostatnia zmiana: Wto, 13 Sty 2015, 15:34:28 wysłana przez Aravial »

Wto, 13 Sty 2015, 00:48:28
Odpowiedź #1

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Test całkiem niezły, umiesz porządnie pisać, nie da się ukryć, więc gratuluję :)
Co do zdjęć, to sprawa jest dość prosta. Musisz używać jakiegoś hosta do zdjęć, najlepiej będzie, jeśli wybierzesz Imgur. Po wrzuceniu z kompa fotki na imgura, tutaj wklejasz po prostu link przeznaczony do publikacji na forach. No i tyle, żadna większa filozofia.

Powodzenia :)

Reklama

Odp: [LEMCorp]Kontakt
« Odpowiedź #1 dnia: Wto, 13 Sty 2015, 00:48:28 »

Wto, 13 Sty 2015, 07:54:01
Odpowiedź #2

Offline Element4ry

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 38
    • Zobacz profil
To mi się podoba! Może stanowić przykład jak pisać, żeby się ciekawie czytało. Oby tak dalej i czekam na więcej. Odnośnie zdjęć, tak jak napisał Kadaf, ja również polecem Imgura. Prosty w obsłudze i efektywny.

Wto, 13 Sty 2015, 10:57:08
Odpowiedź #3

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
Chętnie przeanalizuje fragment po fragmencie ale to kiedy indziej. Póki co, powiem tylko że gdyby LEM corp. powołano wcześniej, być może śledztwo w sprawie katastrofy Konsula i sabotażu w pozakerbinskich ośrodkach wydobywczych nie skończyło by się takim rozwodnieniem sprawy w morzu biurokracji i walce z opinią publiczną (i roztopieniem prywatnego reaktora w środku nieprzychylnego państwa...) .
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Reklama

Odp: [LEMCorp]Kontakt
« Odpowiedź #3 dnia: Wto, 13 Sty 2015, 10:57:08 »

Wto, 13 Sty 2015, 15:36:17
Odpowiedź #4

Offline Aravial

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Poprawiłem obrazki. Dziękuję bardzo, postaram się niebawem dostarczyć więcej kontentu - pojawi się też dokładniejsza specyfikacja Kirxa z drobnymi modyfikacjami oraz pierwsza poważniejsza misja :).

Wto, 13 Sty 2015, 18:21:09
Odpowiedź #5

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Jak na pierwszą relację, to całkiem niezły poziom. Tak tekst jak i konstrukcje zdecydowanie ponad przeciętną, brawo, bo widzę, że pojawił się nam obiecujący użytkownik :)

PS. Ale żeby byle rakietkę nazywać Pirx? :) Ufam, że międzyplanetarny wielozadaniowy statek kosmiczny dostanie nazwę  Ijon Tichy :)

Reklama

Odp: [LEMCorp]Kontakt
« Odpowiedź #5 dnia: Wto, 13 Sty 2015, 18:21:09 »

Śro, 14 Sty 2015, 07:21:36
Odpowiedź #6

Offline SPS 22

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 71
  • Reputacja: 7
    • Zobacz profil
Podoba mi się, nieźle napisane.Mam nadzieję, że nie porzucisz tematu w połowie i będzie kontynuacja.

 

[Opowiadanie] - KER-KONTAKT

Zaczęty przez Madrian

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 14463
Ostatnia wiadomość Nie, 04 Sie 2013, 15:17:06
wysłana przez MegaProize