Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Tutoriale => Gotowe poradniki => Wideo => Wątek zaczęty przez: Moskit w Śro, 12 Gru 2012, 14:25:21
-
Sporo ludzi ma problemy z wyniesieniem swoich konstrukcji w kosmos, ponieważ źle zarządzają spalaniem paliwa w zbiornikach. Początkujący kerbonauci stosują najprostszą i najbardziej nieefektywną metodę, czyli spalają cały zapas paliwa na raz, co jest olbrzymim błędem.
Poniższy wideo-poradnik mam nadzieję, że rozwieje Wasze wątpliwości co do tego jak zaplanować spalanie paliwa i odrzucanie zbędnego balastu. Jeżeli macie jakieś wątpliwości, bądź inne ciekawe koncepcje, to podzielcie się nimi. Z chęcią poznam Wasze zdanie. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=X5NVmoOJ9ik
PS. Da radę jakoś 'embedować' filmiki z YT na tym forum? ;)
-
Hmm, mówiąc szczerze, to samemu nigdy jakoś się nie przejmowałem spalaniem paliwa, teraz widzę, że to duży błąd. Dzięki za pomoc! Przyklejam.
-
Zastosowanie bardziej efektywnego spalania gwarantuje nam większą ilość paliwa dostępnego na manewry kosmiczne, tj. większą oszczędność. :)
-
:D Na pewno się przyda, ja zazwyczaj robiłem wszystko na pałę albo najpierw silniki zewnętrzne a potem główny no ale teraz na pewno będę więcej z tym kombinował :)
-
Łuhu! Działa embedowanie filmików z JuTuba. W końcu wygląda to normalnie. :)
-
Ja też kiedyś spalałem zewnętrzne silniki potem wewnętrzny, całkiem niedawno dzięki jednemu z filmów Moskit`a dowiedziałem się, że istnieje w grze przewód paliwowy :D. Wtedy postanowiłem poznać każdą cześć do czego tak naprawdę służy i nie grać na pałę :D
-
Lol nie ogarniam tego asparagusa - na jakiej zasadzie to działa. Albo inaczej - jak działają przewody paliwowe , bo nie rozumiem jak to możliwe, że 7 silnik nie ma straty w paliwie, pomimo tego, że został podłączony.
Zaraz przeprowadzę eksperymenty i zobaczę, czy da radę tym zastąpić silniki z paliwem stałym.
-
Nadciągam z pomocą :D
Przewody paliwowe używa się do przepompowania paliwa z jednego zbiornika do drugiego (można je wykorzystywać tylko do paliwa ciekłego).
A jak to działa:
Na przewodzie paliwowym masz strzałki informujące, w którą stronę płynie paliwo (na obrazku czerwone kółko)
W momencie lotu silnik nr 1 i 2 spala swoje paliwo, gdy mamy oba zbiorniki spięte przewodem (znów zięcie :D) zbiornik nr 1 uzupełnia paliwo w zbiorniku nr 2.
Dzięki czemu oba silniki korzystają ze zbiornika nr 1, a po odrzuceniu tego zbiornika nasz nr 2 jest dalej pełny.
(http://img26.imageshack.us/img26/6677/dziaanieprzewodupalowow.png) (http://img26.imageshack.us/i/dziaanieprzewodupalowow.png/)
Niestety jestem kiepski w tłumaczeniu ale mam nadzieje, że w miarę zrozumiale napisałem.
-
Moskit, jakby tu powiedzieć... leciutko zmodyfikowałem Twój ostatni statek z tego filmu... i pobiłem go (i wszystkie 5 wcześniejszych) na głowę (lekko mówiąc)
Wystarczyło dodać do pierwszej fazy 6 pracujących razem silników na paliwo stałe, a statek dolatuje do orbity... Joola!
Oto moja modyfikacja oraz wyniki jakie uzyskałem:
(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/zm/8a/fl/ngz8z0.jpg)
(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/vl/s6/f7/g9ntrq.jpg)
(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/1f/d9/au/m9a275.jpg)
No i kilka statystyk na koniec:
Max prędkość: 11 921 m/s
Max wysokość: 62 144 117 208 m
Zobacz jak tak mała rzecz może zmienić cały lot - dzięki niej możemy "odpalić" właściwe silniki tylko kilometr wyżej, a lecimy troszeeeczkę dalej. Zastanawiam się, czy takim czymś lekko zmodyfikowanym nie dałoby się polecieć na Dunę.
-
No, Reeposter, niby prosta rzecz, a mało kto na to wpada :) Chyba pora odświeżyć swoje kerbalowe umiejętności.
-
O kurrr...cze... Na Dune na pewno poleci! ;)
Moskit, fajny filmik. Od dzisiaj tylko tak robię rakiety! ;p
-
No właśnie - wszyscy budują masywne potwory, aby wynieść lądowniki, satelity itp. gdzieś daleko w układzie słonecznym, a tu się okazuje, że takie małe coś może dolecieć praktycznie do jego granicy (myślę, że da się jeszcze zrobić kilka zmian, które spowodowałyby możliwość ucieczki z układu słonecznego przez rakietę).
-
Racja, jest to temat godny dokładniejszych badań. Właśnie się za nie zabieram!
-
Jest jeszcze czwarta możliwość. Zamiast odczepiać całe fazy można odczepiać same zbiorniki.
Działa szczególnie dobrze po opuszczeniu atmosfery gdy ciąg nie musi być mega wielki.
Działa tym lepiej im w mniejszych grupach odpadają zbiorniki.
(http://zapodaj.net/images/ca8b9f0c70a4b.png)
(http://zapodaj.net/images/fef2d7f255644.png)
PS. To gówienko które zmontowałem na prędce dla pokazu rozciągnęło orbitę prawie do dresu (Ap=34,5mln km).
-
Problem w tym, że nie zyskasz w ten sposób zbyt wiele - puste zbiorniki z paliwem są na tyle lekkie, że nie opłaca się ich odrzucać.
EDIT_1: Po za tym nie warto przyspieszać po za prędkość graniczną (maksymalna prędkość spadku swobodnego na danej wysokości) gdyż marnujemy tylko paliwo nieproporcjonalnie do zyskanej prędkości ;).
Średnie prędkości graniczne w KSP
m m/s
------------------
0 100
1000 110
2000 122
3000 134
4000 148
5000 164
6000 181
7000 199
8000 220
9000 243
10000 268
11000 295
12000 326
13000 360
14000 397
15000 438
16000 483
17000 533
18000 588
19000 649
20000 716
21000 790
22000 872
23000 962
24000 1061
25000 1171
26000 1292
27000 1426
28000 1573
29000 1736
30000 1915
Więc ten "usprawniony asparagus" (okropna kalka językowa, BTW) osiąga lepszy wynik, ponieważ przyspieszamy wolniej.
W skrócie, na pierwszych 10 kilometrach lepiej zdjąć nogę z gazu i nie wznosić się za szybko (za wolno też nie) :).
-
Niekoniecznie. Pamiętaj, że te zbiorniki to nie tylko ważą, ale stawiają opór powietrzu, więc jeżeli się ich pozbywamy to tym samym jesteśmy lżejsi i mamy mniejszy opór powietrza. :)
-
Problem w tym, że nie zyskasz w ten sposób zbyt wiele - puste zbiorniki z paliwem są na tyle lekkie, że nie opłaca się ich odrzucać.
Jak to się nie opłaca? Liczy się każdy zaoszczędzony kilogram, a na zrzucaniu zbiorników nic nie tracimy (trzeba tylko dobrze skonfigurować akcje grupowe).
No i jeszcze porównanie wagi małego zbiornika z paliwem i bez:
Z paliwem 2.25 t
Bez paliwa 0.25 t
W skali Kerbali zrzucając ładunek o takiej masie możemy zyskać dość sporo.
Edit: No i Moskit jeszcze faktycznie przypomniał o aerodynamice xd
-
Chodzi o to, że się nie opłaca używać pojedynczych zbiorników jako drop-tanki, bo masz większe straty spowodowane oporem powietrza niż zysk z ich odrzucania - w takim przypadku lepiej ustawić je w jednym rdzeniu nad silnikiem.
-
aa w takim znaczeniu - wyjaśnienie jest proste. Ustawiając wszystko w jednym rdzeniu masz działający tylko 1 silnik co oznacza dużo, dużo mniejszą moc i to, że praktycznie całe paliwo zużyjesz w atmosferze.
-
To była odpowiedź na konstrukcje użytkownika mostzarzad, gdzie dodał same drop-tanki , bez silników
(http://zapodaj.net/images/ca8b9f0c70a4b.png)
W takim przypadku sens jest znikomy :P.
-
ah faktycznie nie zauważyłem, że nie ma silników xd Sorry mój błąd :D
-
Jak się dorwę do kompa do grania to wrzucę wam rakietę z około 300 części, wykonaną w tej technologii, która dowozi 3 kerbali na dune i z powrotem.
I wiecie dlaczego zdecydowałem się na nią? Rakieta była za wysoka i wybuchała od bujania się. Wprowadzenie drop tanków zmniejszyło jej długość.
Obczajcie to. (http://kspwiki.nexisonline.net/wiki/Atmosphere)
Gra liczy opór powietrza niezgodnie z zasadami fizyki.
Z tego co wywnioskowałem do obliczeń gra przyjmuje przekrój poprzeczny równy 1m2 i mnoży dodatkowo przez masę.
To jest bez sensu.
-
nie działa z dopalaczami? ???
-
Nie. Dopalacze działają na paliwo stałe, które nie może być przepompowane.
-
Zauważyłem, że asparagus utrudnia lot w większych rakietach. Kiedy zostają po bokach dwa silniki, rakieta zaczyna się kręcić głupia. Nawet SAS nie pomaga O_O Nie jestem pewny w 100%, że to przez asparagusa, ale za to w 95% tak ;) Kto zauważył też coś takiego?
-
To raczej problem niesymetrycznej budowy rakiety, a nie samego systemu odrzucania zbiorników.
-
Tak się dzieje ale jak zlepi się taśmą zbiorniki naprzeciwko siebie wtedy wszysko dziala ;p
-
Wielkie dzięki Moskit za ten filmik. 8)
-
Ogólnie, warto się trochę pomęczyć, bo korzyści są spore.
-
Moskit mam pytanie, bo jednej rzeczy nie czaję. Jakim cudem ostatnia metoda jest najefektywniejsza, skoro decopulery nie przenoszą paliwa? Jeśli mamy normalnego asparagusa to w efekcie kończymy z taką samą ilością paliwa w rdzeniu, obojętnie czy silnik był włączony od początku czy nie. Czy chodzi po prostu o całościowe ujęcie paliwa i to, że 7 silników zeżre go więcej i szybciej niż 6? To jedyne wytłumaczenie jakie mi przychodzi na myśl, bo jak wynika z filmu sposób definitywnie działa. Staram się tylko dociec dlaczego? o_O
-
@Shinzo też właśnie się nad tym zastanawiam... trochę nie trzyma się to calości boz logicznego punktu widzenia usprawniony asparagus od zwykłego różni się tym że ma jeden silnik mniej tylko. boost o którym było mówione i tak jest w zwykłym asparagusie i tak, ilość paliwa też się zgadza. porobię testy i sprawdzę to;)
i w ogóle to Witam! tyle co się zarejestrowałem;)
-
Prawdopodobnie zwykły asparagus bezie miał identyczne osiągi jak "usprawniony" jeżeli tylko nie będziemy lecieli na maksymalnej mocy. Wystarczy, że będziemy się trzymać tabelki prędkości granicznych w atmosferze. Tak mi się tylko wydaje. Pozdrawiam
-
No właśnie jak to wygląda z kontrolą mocy?
Ja od dłuższego czasu używam takiego ciągu, który wystarczy na to, aby mieć lekki wzrost prędkości. Czy jest to paliwooszczędny sposób (tzn. czy dzięki temu będę miał więcej paliwa na dalsze wysokości, czy wyjdzie na to samo)?
-
Wystarczy zajrzeć na wiki KSP - masz tam przedstawione prędkości krytyczne na różnych wysokościach dla każdej planety obecnego układu. Przy zachowaniu tych prędkości spalana jest optymalna ilość paliwa.
Dla Kerbina mamy
Wysokość (m) Prędkość (m/s)
0 97.3
1000 110
3000 130
5000 160
8000 215
10000 260
15000 425
32000 2250
-
Zauważyłem, że asparagus utrudnia lot w większych rakietach. Kiedy zostają po bokach dwa silniki, rakieta zaczyna się kręcić głupia. Nawet SAS nie pomaga O_O Nie jestem pewny w 100%, że to przez asparagusa, ale za to w 95% tak ;) Kto zauważył też coś takiego?
Wydaje mi się, że zjawisko obracania się rakiety występuje na wskutek krzywo zamontowanych taśm. Z logicznego punktu widzenia jeżeli mamy sześć zbiorników w systemie asparagus połączonych ze sobą koncentrycznie ale z taśmami zamocowanymi krzywo (w sensie np. lewe mocowanie jest wyżej niż prawe) to wówczas powietrze przy dużych prędkościach będzie się ześlizgiwać po taśmie od górnego do dolnego jej położenia. A to przy przykładowym zamocowaniu krzywo taśm doprowadzi do efektu rotacji - w tym przypadku w stronę kierunku wskazówek zegara. Wrażenie, że dotyczy to dużych rakiet jest spowodowane moim zdaniem tym, że wówczas taśmy stosujemy sporo, a zamocować każdą taśmę idealnie poziomo, bądź w układzie kratownicy poprzecznej kiedy jedna taśma pod kątem 45 stopni jest znoszona przez drugą taśmę też pod tym kątem zamontowaną lecz w przeciwną stronę jest po prostu trudno. Nie wiem czy wyrażam się jasno, nie wiem czy model aerodynamiczny jest tak zaawansowany, ale z punktu widzenia logiki - ma to sens.
Spróbuj zbudować rakietę jeszcze raz i bardzo starannie. Moje rakiety nośne obracają się bardzo rzadko.
-
Miało by to sens, gdyby w KSP aerodynamika działała realistycznie. Ale nie działa i mocowanie taśm nie ma żadnego wpływu na lot. Przynajmniej ja takiego nie zaobserwowałem.
-
Tak jak powiedział Ravnarr, aerodynamika w KSP na pewno nie działa aż tak realistycznie. Sądzę, że wtedy gra ledwo działałaby na naprawdę mocnych sprzętach. Popróbuję jeszcze i może coś wymyślę ;)
-
Według mnie to nic nie wnosi, to oczywiste, ale początkującym się przyda
-
Na 99,99999% już chyba wiem co robiłem źle. Otóż te zbiorniki po bokach stawiałem z symetrią po dwa. Ułatwiało mi to przyczepianie węży z paliwem. Jednak jeśli zbiorniki będę wstawiał z symetrią po sześć, a węże z paliwem po kolei po jednym to wszystko będzie dobrze ;)
Dzięki wszystkim za porady :)
Pozdrawiam!
-
Rakieta wiruje jeśli boczny decoupler nie znajduje się dokładnie w płaszczyźnie przechodzącej przez osie zbiornika centralnego i bocznego. Krzywo podłączony moduł boczny odchyla się w bok na skutek własnego ciągu.