EWNBK Ogłosiła iż wykonała projekt wahadłowca który pobija prom Unix stworzony przez UCS.
Prom KŁĘTIS (Quetis jak kto woli) przeszedł próbę szybowania wzorowo i probe w kosmosie.
UCS zarzuca iż skopiowało od nich pomysł ale EWNBK odpiera zarzuty mówiąc że jest to całkiem inny
prom, lżejszy, mniejszy i wydajniejszy od wersji UCS. zastosowano tam całkiem inne rozwiązania konstrukcyjne. Także rakietę nośna jest efektywniejsza- dokładnie 4 rakiety.
Projekt był tajny, i dopiero teraz opublikowano dzieło.
Ten projekt nie stawia na wielkość tylko na jakość- Ten projekt ma pokazać że można, może to obudzi konstruktorów i przyczyni się do rozwoju w tej dziedzinie.
UCS prześcignięto, Lecz to jest zagadka. Może mają coś innego na głowie :D
(http://iv.pl/images/40101262495591303345_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=40101262495591303345.png)
(http://iv.pl/images/76419367156183157638_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=76419367156183157638.png)
(http://iv.pl/images/26795649569101901946_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=26795649569101901946.png)
(http://iv.pl/images/54112598811302487240_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=54112598811302487240.png)
tak na serio to opracowaniu działającej konstrukcji poświęciłem prawie miesiąc,
po nie zliczonej próbie testów i przebudowań poszedłem o krok do przodu:D
Jeżeli chodzi o orbitę, to w dobrych rękach osiągnie
Teraz zdradzę trochę więcej o tej konstrukcji którą pielęgnowałem dość spory czas
więc:
Ten prom ma na swoim pokładzie:
- 9 s.a.s zaawansowany
- 3 średnie zbiorniki (te szare) ( 2 dodatkowe można zdemontować)
- około 3-4 zbiorniki wbudowane w kadłub (który napędza standardowy środkowy silnik)
- około 3 zbiorniki (w kadłubie na stałe) na ciekły tlen (można włożyć około 2 dodatkowe)
- 3 silniki (standard)
Resztę nie mogę zdradzić, dokładniejszy opis dam jak dopracuję, system napędowy wewnętrzny.
Do testów lotnych, nie zmieniłem nic oprócz rakiety nośnej, ponieważ z pełnymi zbiornikami
prom nie wystartuje samodzielnie, bo tył jest za ciężki- inny podział zbiorników, inne rozłożenie
nie jest takie efektywne, Tutaj można zmienić ciężar i go lepiej rozłożyć.
Już stratowałem z pełnym ekwipunkiem, ale właściwości lotne się zmniejszają.
To jest standardowy układ napędowy który jest lepszy
(http://iv.pl/images/25908118182873037433_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=25908118182873037433.png)
(http://iv.pl/images/51650054598968818117_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=51650054598968818117.png)
(http://iv.pl/images/66362428750839294200_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=66362428750839294200.png)
(http://iv.pl/images/57630122781602002932_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=57630122781602002932.png)
Lądowanie: wyważenie było najtrudniejsze ponieważ albo tył albo dziób był cięższy
i przeważało, no i katastrofa murowana.
Więc opracowałem sposób taki że: pewna część paliwa zostanie w zbiornikach tylnych i dzięki
temu wyrówna się dysproporcja ciężkości (tył przy lądowaniu musi być troszkę ciężki aby zwiększyć
opór powietrza i bezpiecznie posadzić maszynę).
Z moich testów i doświadczeń wynika że taką masę można posadzić z prędkością nie większą niż 55-60M/s a z umiejętnościami nawet można trochę więcej.
najmniej udało mi się tą maszynę wylądować przy 30-40 m/s.
Optymalna i zalecana prędkość przyziemiania to 50 m/s
(http://iv.pl/images/55219682406260643674_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=55219682406260643674.png)
(http://iv.pl/images/06777378998130815771_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=06777378998130815771.png)
Wylądowania promu: lądowanie przebiega bez problemowo
ponieważ 1 przedni i 2 boczne zbiorniki zostały spalone, a środkowy
ostatni zbiornik jest pełny, dzięki temu jest dysproporcja zapełniona.
Jak się spali wszystko to przód jest cięższy i boleśnie krebale mogą
się o tym przekonać
(http://iv.pl/images/74224265404240244515_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=74224265404240244515.png)
(http://iv.pl/images/47644510558649386825_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=47644510558649386825.png)
(http://iv.pl/images/88772965134231175326_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=88772965134231175326.png)
HISTORIA POWSTANIA:
Pierwszym tak naprawdę przypominający prom był Unix który miał wynosić małe satelity po
czym miał powrócić i wylądować, To była radocha :d. Już pierwsza faza projektowania odniosła
sukces, bo już szybował bez silników wspomagających, Duża konstrukcja mogła dużo pomieścić
ale i nie była za duża, ponieważ części nie ruszały się, a nie były połączone taśmą. Bo użyłem dużo
części (prostokątne elementy) tworząc solidny kadłub- Lecz waga też się zwiększyła.
środek był z szyn.
Potem narodził się pomysł - (po obejrzeniu szeregów filmów dokumentalnych o lotnictwie, kosmosie i tp.)
zbudowania lepszego modelu, bardziej stabilnego. Więc opracowałem Kłętisa (moja autorska nazwa)
Więc chciałem żeby miał jak najlepsze właściwości i jako tako ładny wygląd- Trudno jednak te 2 opcje z sobą połączyć) ,,Kłętis''jest mniejszy i zbudowany z mniejszej ilości części (blach prostokątnych)
uważam że jest to rewolucja (w moich dokonaniach budowlanych i osiągnięciach) w opracowaniu
tego rodzaju maszynach.
Co do wynoszenia satelitów i innych przybytków na orbitę lub w czeluści kosmosu przez Kłętisa
to jeszcze nie próbowałem ale podejrzewam że po wyciągnięciu środka (zbiorników i innego ustrojstwa),
To mniejsze elementy jest w stanie na pokład ,,wcisnąć''
Mam zamiar w tym kierunku ulepszać prom, nawet mam kilka koncepcji na otwierany dach:D z stokowych części (Taki zamiar miałem już na początku przygody z promem) Kłętis (Quetis) jest ewolucją moich prac i dokonań przez projekty Unix.
Mam nadzieje że odpowiedziałem na część waszych pytań co do tego projektu: Historyjki są moje i są zmyślone do każdego projektu :D
Resztę szczegółów pozostawiam tajne :D a jest ich trosze więcej :D
plik craft udostępnię na prośbę
Mój post może zawierać błędy stylistyczne, interpunkcyjne. (ortograficzne- oby nie, nie lubię robić byków lecz mogą się zdarzyć). Proszę nie banujcie mnie za to :D