• Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort! 4 4
Aktualna ocena:  

Autor Wątek: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!  (Przeczytany 24043 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pią, 07 Lut 2014, 01:11:40

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Urywki zaczerpnięte z logów lotów załogowych dalekiego zasięgu:

"...Nie mogę wytrzymać! On ciągle wchodzi mi na głowę!..."

"... Mam dość tej przeklętej kabiny!..."

"... Chcę do domu!!! Zwariuję od tej ciasnoty!..."

Kadaf Industries jako pierwsza firma na świecie posłuchała głosu udręczonych ciasnotą modułów kerbonautów tworząc statek kosmiczny jakiego jeszcze nie było.

Z dumą przedstawiamy więc państwu najnowsze osiągnięcie z zakresu inżynierii kosmicznej - statek dalekiego zasięgu KERBIN'S PHANTOM!

Prezentacji dokona jeden z dwóch członków załogi, Scott Kerman.

- Witam Państwa. Aktualnie znajduję się przed włazem głównym Phantoma.



- Śluza numer jeden może być obsługiwana bądź ze stanowiska pilota, bądź za pomocą widocznej na poszyciu dźwigni.



- Jesteśmy w środku. Zamykam śluzę. Niewielkie pomieszczenie wyposażono w szafkę na skafander oraz narzędzia.



- Po wyrównaniu ciśnienia otwieramy śluzę numer dwa. Witamy na pokładzie!





Jak widzimy, wnętrze Phantoma jest całkiem przestronne. Skierujmy nasze kroki najpierw ku rufie statku,



Po obu stronach kadłuba znajdują się dwie kajuty załogowe. Nie są one może ogromne, ale jednak całkiem wygodne.



Poniżej kajut znajdujemy gródź silnikową z centrum kontroli systemów napędowych, oraz zbiorników paliwa. Spora ilość wskaźników daje pełne rozeznanie jak pracują silniki.



Powyżej poziomu kajut mamy natomiast dwa istotne pomieszczenia. Jednym z nich jest prezentowany poniżej odseparowany sanitariat. W podłodze i ścianie widzimy rury pozwalające pozbyć się tego, czego pozbyć czasami mocno się zachciewa.



Na przeciwko znajduję się kabina radiooperatora oraz centrum zarządzania systemami radarowymi.





Wyruszmy w kierunku dziobu. Widzimy tutaj zasobniki z zapasami żywności.



I teraz docieramy do mózgu Phantoma - jego sterowni.



Żaden statek kosmiczny głębokiej próżni nie dawał dotychczas tak fenomenalnej widoczności. Za panoramicznymi szybami dwa fotele - pilota oraz nawigatora.



Również systemy sterowania nie ustępują w żaden sposób tym z dowolnych modułów załogowych znanych dotychczas. Ba, one są nawet lepsze!





Za łączność, przesył danych oraz skanowanie otaczającej przestrzeni odpowiadają dwie paraboliczne anteny.



Tutaj z kolei widzimy zbiornik tlenu oraz systemy oczyszczania powietrza.



Zasilanie gwarantuje natomiast panel słoneczny gigantor.



Dodatkowo jednostka wyposażona jest w dwie kapsuły ratunkowe, zdolne do wykonania deorbitacji i bezpiecznego lądowania wszędzie tam, gdzie znajdzie się atmosfera. Tymczasem ruszmy w lot testowy określający zasięg maszyny. Cztery silniki atomowe w pełna moc!



Prezentacja osiągów statku kosmicznego Kerbin's Phantom już wkrótce.
Kadaf Industries dziękuje za uwagę i liczy na Wasze komentarze.




DANE TECHNICZNE:

masa:                93 tony
Ilość części:       533
Zasilanie:           Panel Gigantor
Napęd:              4 silniki atomowe
Przyspieszenie: 0.3G przy pełnych zbiornikach

Użyte mody:
Decals
magic Smoke Industries
Surface Lights
KAS

PS. Wielkie podziękowanie dla użytkownika Skyline, który zdołał przerobić moje rysunki rozmaitych paneli na użytkowe party za pomocą moda Decals!!!
« Ostatnia zmiana: Pią, 07 Lut 2014, 09:03:49 wysłana przez Kadaf »

Pią, 07 Lut 2014, 10:32:12
Odpowiedź #1

Offline Raynus

  • Sierżant
  • ****
  • Wiadomości: 501
  • Reputacja: 17
    • Zobacz profil
Jakie miłe dla oka. Jak Ty ogarniasz te wnętrza?
Btw: chciałbym zobaczyć deorbitację tej maszyny :D

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #1 dnia: Pią, 07 Lut 2014, 10:32:12 »

Pią, 07 Lut 2014, 11:03:38
Odpowiedź #2

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Szczerze mówiąc nad żadnym statkiem kosmicznym nie siedziałem dłużej. Tego typu konstrukcja to nie przyczepianie modułu do modułu, ale właściwie czysta inżynierka, Dźwigary nośne, zastrzały, uszczelnianie, wyważanie, testy na sztywność, branie pod uwagę rozmiarów załogantów itd itp. Kupa roboty jednym słowem. A deorbitację może kiedyś w ramach testów wykonam:)


Z ostatniej chwili! Lot testowy kontroli zasięgu nr 1!

Pułap:       1000 kilometrów nad Kerbolem.
Prędkość: 42400 m/s




Pią, 07 Lut 2014, 11:11:12
Odpowiedź #3

Offline DawsterTM

  • Sierżant
  • ****
  • Wiadomości: 527
  • Reputacja: 35
  • *being dead intesifies*
    • Zobacz profil
Litości Panie. Z dnia na dzień podbierasz jeden po drugim walorów mojej floty, głównie funkcjonalne budynki, lub choćby wykorzystanie decali (co swoją drogą mam jeszcze od 0.19). Jak zrobisz mobilne bazy latające lub serię krążowników/fregat to zaduszę.
Best regards from Valhalla

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #3 dnia: Pią, 07 Lut 2014, 11:11:12 »

Pią, 07 Lut 2014, 11:14:50
Odpowiedź #4

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Spakojna Kamandir! Ani mobilne latające bazy, ani floty fregat i krążowników nie są planowane w najbliższym czasie.

Pią, 07 Lut 2014, 14:55:31
Odpowiedź #5

Offline DragonsNightmare

  • Sierżant
  • ****
  • Wiadomości: 505
  • Reputacja: 8
    • Zobacz profil
Kolejny świetny projekt i znowu jestem pełen podziwu  :) W sumie to tak właśnie powinno wyglądać IVA, tylko, że w domyślnych kabinach za mało miejsca.

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #5 dnia: Pią, 07 Lut 2014, 14:55:31 »

Pią, 07 Lut 2014, 15:03:32
Odpowiedź #6

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt


Apollo 11, moduł księżycowy. Jakieś pytania? Części w KSP to rozpiętość od wczesnego okresu podboju kosmosu po lata dwutysięczne, maszyna Kadafa to XXII wiek :P Bardzo ładna i sprytna maszyna, mało takich jest w ogóle. Chcę stację w tych klimatach! I deorbitację tego z deadly reentry ^^
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Pią, 07 Lut 2014, 16:31:12
Odpowiedź #7

Offline DragonsNightmare

  • Sierżant
  • ****
  • Wiadomości: 505
  • Reputacja: 8
    • Zobacz profil
W prawdziwym świecie to jeszcze, mi chodzi o kabiny w kerbalach. No bo jedyna kabina, w której takie chodzenie byłoby w miarę sensowne to ten kontener(w zakładce Utilities?), ewentualnie kabina lądownika na 2 kerbale. W innych kerbale są dosyć mocno upchane. Mogliby też dać wkońcu wnętrze kabiny Mark3, najlepiej takie jak w wahadłowcach NASA.
« Ostatnia zmiana: Pią, 07 Lut 2014, 16:33:57 wysłana przez kamils096 »

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #7 dnia: Pią, 07 Lut 2014, 16:31:12 »

Śro, 12 Lut 2014, 21:52:10
Odpowiedź #8

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil
Najnowszy komunikat radiowy od dzielnej załogi statku kosmicznego KERBIN'S PHANTOM przeprowadzającej testy zasięgu jednostki:

 BIP! - Zamknęliśmy orbitę wokół planety Jool!





(lot testowy nr 2)
« Ostatnia zmiana: Śro, 12 Lut 2014, 22:24:38 wysłana przez Kadaf »

Czw, 13 Lut 2014, 17:44:30
Odpowiedź #9

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
Nowe screeny o wiele lepiej pokazują wygląd statku - kojarzy mi się ze statkiem z Fire Fly. Świetny projekt, kontynuuj.
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #9 dnia: Czw, 13 Lut 2014, 17:44:30 »

Czw, 13 Lut 2014, 17:49:29
Odpowiedź #10

Offline Element4ry

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 38
    • Zobacz profil
Statek bardzo mi się podoba, jednak do praktycznych zastosowań ma zbyt dużo części. A Serenity miał charakterystyczny dziób  i silniki, niewielkie podobieństwo dostrzegam :)

Czw, 13 Lut 2014, 17:55:24
Odpowiedź #11

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
Sorry, ale moje skojarzenia są autonomiczne i pojawiają się same.
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #11 dnia: Czw, 13 Lut 2014, 17:55:24 »

Czw, 13 Lut 2014, 23:26:00
Odpowiedź #12

Offline Kadaf

  • Kapitan
  • ***
  • Wiadomości: 1 362
  • Reputacja: 145
    • Zobacz profil


Scott Kerman i Longtop Kerman krążyli wokół Joola od wielu tygodni dokonując rozmaitych pomiarów i obserwacji. Kapitan zaczął rozmyślać o powrocie i poprosił - Longtop, idź do radiowej i połącz mnie z Kadaf Industries.
Nawigator uniósł się z fotela, złapał za sufitową drabinkę biegnącą do samej rufy statku i zgrabnie dostał się do niewielkiej kabiny. Po chwili połączenie z Kerbinem zostało nawiązane. - Scott, możesz mówić, dałem na twój mikrofon!
- Tu Kerbin's Phantom, powoli szykujemy się do powrotu, jak mnie słyszycie? - po kilkunastu sekundach dał się słyszeć niewyraźny głos kontrolera z Kerbinu - Zakłócenia w normie, pojutrze wystartuje cysterna z paliwem, czekajcie cierpliwie!
- Nie potrzebujemy cysterny, wrócimy na tym co mamy! - odpowiedział kapitan. Po nieco dłuższej przerwie znowu odezwał się kontroler - Nie zrozumiałem was, powtórzcie.
- Wracamy na tym co mamy jeszcze w zbiornikach!
Kontroler lotu zaniemówił. Jeżeli Phantom zdoła wrócić na Kerbin, to okaże się najlepszym statkiem kosmicznym w historii podboju kosmosu...

Longtop zamknął łącze, wrócił na fotel nawigatora i położył dłonie na klawiaturach. Dziesięć minut później dane transferowe zostały wprowadzone do komputera nawigacyjnego. Tysiąc sto trzynaście galonów paliwa, tysiąc czterysta metrów na sekundę do przyspieszenia. - Damy radę, albo nie nazywam się Kerman!



Po zajęciu prawidłowej pozycji silniki Phantoma ożyły.



Paliwo spalało się z prędkością jednego galona na sekundę, lecz każdy metr na sekundę przyspieszenia ubywał nieco szybciej. Obaj załoganci nerwowo obserwowali wskaźniki. Gdyby tak ten zielony pasek transferu mógł znikać nieco prędzej...
Po kilku minutach przyspieszenie transferowe zostało zakończone i cztery silniki atomowe ponownie zamilkły. Kerbin's Phantom wyrwał się z grawitacji zielonego olbrzyma i ruszył w drogę powrotną. W zbiornikach zostało dwieście osiem galonów paliwa.



Po trzystu dniach nudnego, ale niezwykle komfortowego lotu dokonano pierwszej korekty kursowej, niedługo później kolejnej. W końcu w panoramicznym oknie kabiny pojawił się Kerbin. W zbiornikach zostało niewiele ponad sto galonów.



Dowódca Phantoma doskonale zdawał sobie sprawę, że jedyną opcją wejścia na stabilną orbitę jest aerobraking. W żaden sposób nie uda się wyhamować o trzy tysiące metrów na sekundę na resztkach paliwa, które mają. Sprawa była o tyle złożona, że pomyłka nie wchodziła w grę - Łącz mnie z bazą - poprosił swojego nawigatora.
Po przeprowadzeniu długiej dyskusji załoga dostała zezwolenie o treści - możecie przejść dowolnie nisko, nawet za cenę utraty statku. Najważniejsze żebyście wylądowali cało.
Scott ustawił peryapsę na dwudziestu pięciu kilometrach.
- Longtop, koniec wygodnego siedzenia. Przechodzimy do kapsuł ratunkowych na wypadek gdyby przejście było za niskie. Nie zamierzam przyrżnąć w glebę po siedmiuset dniach w kosmosie.



Tarcza Kerbinu zbliżała się w zastraszającym tempie. Obaj załoganci utrzymywali ze sobą i z systemami statku łączność radiową z niewielkich kapsuł burtowych. - Zwijaj anteny i gigantora. Będzie gorąco.



Phantom zaczął wbijać się w atmosferę z prędkością orbitalną sześciu tysięcy metrów na sekundę.



Kadłub coraz intensywniej zaczęły lizać płomienie, przeciążenie gwałtownie wzrastało. Pięć, sześć, siedem G. Przy dziesięciu włączyły się alarmy, cały statek dygotał jakby miał się zaraz rozlecieć. W końcu wskazówka dotarła do czternastu i pół G.



Na trzydziestu kilometrach przeciążenie zaczęło spadać. Alarm wyłączył się automatycznie. Jednak prawie natychmiast uruchomił się kolejny. Komputer nawigacyjny informował, że orbita nie zostanie zamknięta, ponieważ za dwadzieścia kilometrów przyrżną w powierzchnie planety. Przecięcie atmosfery okazało się być zbyt niskie. Wśród ryku ognia Scott przejął sterowanie nad maszyną. Jedyną szansą przeżycia zostaje oddokowanie, a do tego maszynę trzeba ustawić w pionie, by kapsuły nie zaczepiły o konstrukcje maszyny. Silniki Phantoma ruszyły ostatni raz.



- Longtop, żyjesz?! - kapitan krzyczał do mikrofonu. Po chwili wśród trzasków odezwał się nawigator - ...oche gorąco, al... ...je radę...
- Przygotuj się do oddokowania ! Na mój sygnał! Zrozumiałeś?!
- ...ak...
Nagle w kapsule Scotta zaświeciła czerwona lampka - dok numer dwa został zwolniony. - No tak, nie zrozumiał, a jednak zrozumiał, nie tak źle - mruknął do siebie. Chwycił za rękojeść odłączenia i pociągnął.



Obie kapsuły prawidłowo oddaliły się od płonącego statku, po chwili dwie czasze spadochronów otworzyły się a Kerbin's Phantom pognał dalej ku ziemi.











[Post scalony: Pią, 14 Lut 2014, 09:55:14]
Po kilku minutach swobodnego opadania obie kapsuły dotknęły ziemi w odległości zaledwie dwustu metrów od siebie. Scott wygramolił się ze swojej i dziarskim krokiem ruszył w kierunku kapsuły kolegi. Longtop właśnie otwierał właz. - Złapałem kontakt z bazą, już wysłali po nas transport. Ale jest coś jeszcze. Transponder Phantoma nadal działa! Zastanawiam się jakim cudem.
- Wiesz Longtop, chyba wybiorę się na przechadzkę. Jak daleko nastąpił impakt?
- Dwa kilometry. Serio myślisz, że cokolwiek z niego zostało?



Scott wiedział, że Kerbin's Phantom nie powstał z byle czego. Materiały poszycia jak i dźwigary wykonano ze stopów tytanu. Właściwie możliwe, że zostały całkiem spore fragmenty. Po pół godzinie marszu dostrzegł w oddali dymiące szczątki.



Kilkaset kroków dalej minął urwany silnik i spory fragment sufitu.



I osłupiał. Na ziemi leżał pogięty, porozrywany, ale jednak niemal kompletny kadłub statku.







Scott wdusił guziczek nadawania i zawołał. -Longtop! Twój komputer nawigacyjny nadal chodzi!



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Kerbin's Phantom przekroczył wszelkie pokładane w nim nadzieje.
Okazał się być jednocześnie:
 - Najwygodniejszym
 - Najwytrzymalszym
 - Najdalszego zasięgu
statkiem jaki kiedykolwiek zbudowano w stoczniach Kadaf Industries.
« Ostatnia zmiana: Pią, 14 Lut 2014, 09:55:55 wysłana przez Kadaf »

Sob, 15 Mar 2014, 11:48:15
Odpowiedź #13

Offline solne25

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
Najlepszy statek jaki widziałem.

Reklama

Odp: Kerbin's Phantom. Wreszcie pełen komfort!
« Odpowiedź #13 dnia: Sob, 15 Mar 2014, 11:48:15 »

Wto, 26 Maj 2015, 17:54:23
Odpowiedź #14

Offline Mithrill

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 212
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Ojj, epidemia syndromu Kadafa zatacza coraz większe kręgi..

Tak z innej beczki-Phantom jest na tyle dużym i dalekosiężnym statkiem, że do tylnej części korpusu (po odpowiednich przeróbkach) można załadować lądownik ze sprzętem górniczym i mieć pewność, że dotrze on na miejsce docelowe. Niczego nie sugeruję, ale...