No więc tak.
Przetarg na projekt STV został rozstrzygnięty. Wygrał projekt STS-100 Falcon firmy Kerbaltek.
Falcon jest małym samolotem pionowego startu o masie suchej 15 ton. Jest on przełomem w dziedzinie lotów kosmicznych, ponieważ nie dość że może on zabrać 6 osób to również pojemniki z zapasami na 4 miesiące a przy tym nie ulega zużyciu i jest gotowy do ponownego lotu już w ciągu 2 dni.
Tak prezentuje się na platformie startowej :
Podczas startu wszystkie silniki pracują na pełnej mocy, na wysokości 200m następuje obrót, kończący się pochyleniem 15 stopni na 2000m. Następnie ciąg silników jest zmniejszany do 50%, na wysokości 10 000 m ciąg zostaje zwiększony do 80%. Po odrzuceniu rakiet SRB ciąg zostaje zwiększony do 100% a silniki są wyłączane dopiero po osiągnięciu apoapsis 150km.
Kokpit został wyposażony w najnowszą awionikę oraz system HUD (który wymaga dopracowania ale o tym później )
Po osiągnięciu orbity otwierane są drzwi luku towarowego by odsłonić radiatory elektroniki, zabudowane w drzwiach
Po zadokowaniu do stacji :
Po zakończeniu czynności na orbicie można przystąpić do deorbitacji. Orbitę należy wycelować tak by nad wysepkami koło KSC być na wysokości około 8km, i mieć prędkość mniejszą niż 500m/s. Następnie zataczamy okrąg i lecimy prosto na pas :
Jak wspominałem HUD to coś wspaniałego :
Short final :
Flare : (sorki za gui)
Teraz trochę o samolocie :
-mod to KSOS Kerbal Shuttle Orbiter System
Polecam użycie drążka, na klawiaturze lata strasznie topornie.
Trochę z nim walczyłem i najlepiej ustawić go w hangarze tak :
- Yaw torque = 0
- Ustawienie lotek - Roll Active
- Ustawienie steru pod silnikami - Pitch Active
- Ustawienie usterzenia V - Pitch Roll Active
- SAS włączony
Jak widzicie pozbyłem się całkiem steru kierunku jak i momentu obrotowego. Wszystko przez to że skrzydła są nisko a SC wysoko i samolot często się przewala. Jeśli utrzymamy nos w górze (5-15 stopni) i przechylimy go to wykona bardzo ładny zakręt (tak jak prawdziwy), SAS będzie go utrzymywał równo (choć ze sterem wysokości niezbyt sobie radzi) i nie będzie kontrował zakrętu w osi Yaw. Dopóki tego nie zrobiłem lot nim był mordęgą a teraz leci jak po sznurku, idealnie tam gdzie chcę. Na orbicie osią yaw zajmują się RCS.
Jeśli zostawiamy kogoś na orbicie to polecam patrzeć kogo wyciągamy bo nie wracają automatycznie na fotel pilota co utrudnia lądowanie.
Domyślnie wchodząc do kabiny część huda jest schowana za słupkiem, po dwukliku na okno, zmieniamy pozycję i jest cacy. HUD muszę jednak jakoś stunignować bo cyferki są zbyt małe i trzeba naprawdę dużego zooma by było je widać.
Należy też uważać podczas startu i pochylać go powoli bo lubi zwalić się i zrobić fikołka.
Podwozie otwieramy tuż przed lądowaniem, bo wbrew pozorom stawia duży opór. Podczas wejścia w atmosferę warto otworzyć hamulec aerodynamiczny. ( przycisk 3) Lektura dołączonego przewodnika obowiązkowa.
Niestety fotek z pierwszego postu większych nie wrzucę bo coś mi się w programie popierniczyło i oryginały przepadły.
Pozdrawiam !