Samolot orbitalny "Tunguska IV"

[MarQx]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów . Pragnę zaprezentować wam to co udało mi się dziś sklecić
Jest to samolot zdolny latać tak w kosmosie jak i w atmosferze, a także wynosić niewielkie ładunki na orbitę.
Przed wami Tunguska IV oraz fotorelacja z wynoszenia małego satelity na orbitę.

Ilość części: 108 (126 z sondą)
Masa startowa 35.1t (37,5 z sondą)
Użyte mody: brak, (jedyny mod to spolszczenie dające fajniejszy kombinezon ^^ )


Samolot już na pasie startowym Jebediah jak zwykle prezentuje swój poker face


Start !


Jeb wyraźnie się cieszy ^^




Przy prędkości 1,2km/s silniki "TurboJet" zostają wyłączone aby zapobiedz destabilizacji lotu.


Przed Jebem kosmos




W celu zaoszczędzenia paliwa domykanie orbity odbyło się z lekką pomocą silniczków RCS gdyż wcześniej pilot przegapił moment wyłączenia napędu grajać w Angry Birds -_-"




Mimo komplikacji orbita została domknięta na pułapie 160/102km


Satelita zostaje odłączony


Uruchamiają się jego podstawowe urządzenia




Ostatecznie przy pomocy własnego napędu satelita został umieszczony na orbicie kołowej 200/200km


Pora wracać do domu


Wejście w atmosferę






Tym razem pilot włączył silniki zbyt późno...


Ale po powrocie na odpowiedni pułap pędzi w kierunku KSC


Widać już centrum kosmiczne pora wyjść z prędkości super sonicznej


Czas na korektę kursu w celu optymalnego podejścia do lądowania




Wydaje się że wszystko idzie zgodnie z planem


Jednak tuż przed pasem Jeb zaczyna coś kombinować






Ostatecznie lądowanie zakończyło się sukcesem !


Jeb aż skacze z radości


A oto krótka historia projektu Tunguska


Pierwsza jako tako latająca maszyna


Tym osiągnąłem już orbitę mimo iż zapomniałem dodać z przodu prawej lotki


Maszyna nr 3


Pierwszy samolot o nazwie Tunguska


Tunguska III (prawie nie różni się od wersji nr2 więc pominąłem jej dodawanie)


I produkt finalny Tunguska IV


Samolot posiada też wbudowany port dokujący dzięki czemu na orbicie można uzupełnić paliwo czy też wymienić załogę


Pozdrawiam MarQx

[Diakon]

No to mamy latający SSTO-żyrafa.

Świetna maszynka.

[MarQx]

Fakt, jest trochę żyrafopodbny, jednak zachowuje świetne właściwości szybowania, nawet po spaleniu paliwa

[MegaProize]

Skrzydła w układzie delta są u mnie zawsze na piedestale. I widzę że i tutaj się sprawdza. Nie można przyczepić się do niczego, prócz tego garba transportowego który strasznie psuje efekt. Znacznie lepszym pomysłem by było zmodyfikowanie samolotu tak, by miał on ładownię w obrysie

[MarQx]

Mam już koncept w którym ładunek będzie się znajdował pod kadłubem, niestety brak czasu... w najbliższych dniach rozwinę projekt a może...(kto wie) powstanie coś nowego