Mam podobne odczucia, jak kolega zamb.
Generalnie nie ma co się pieklić na tempo aktualizacji, bo - co by nie mówić - kupując preorder, godzimy się na zakup produktu niekompletnego w stanie "takim, jakim jest" i nie ma co tu zrzędzić. Zapowiedzi, zapowiedziami, a cykl deweloperski rządzi się swoimi prawami i często dopiero w trakcie wprowadzania modyfikacji, okazuje się, jak bardzo są one skomplikowane w implementacji i że założone terminy nie są realne do osiągnięcia. I mając to na uwadze - przygotujcie się na więcej takich niespodzianek. A z update'u na update, kiedy całość robi się coraz bardziej skomplikowana i złożona, kolejne wersje będą dzielić coraz dłuższe okresy czasu zapewne.
Tak czy siak - surowce w ogóle mnie nie jarają. Właśnie z obawy, że oddalą całość od - może luźno pojętego, ale jednak - realizmu. Bo jak sobie to wyobrażacie? Że z powierzchni, dajmy na to, Dresa nakopiemy sobie jakiejś substancji, która będzie "paliwem" i spokojnie wrócimy sobie na tym na Kerbin? Bez sensu. No chyba, że będzie konieczność użycia jakiegoś modułu rafineryjnego na przykład, czyli założenia wcześniej na powierzchni małej bazy-przetwórni i wtedy będzie można z kopalin jakieś paliwo do specjalnych silników produkować na miejscu. Ale pewnie aż tak tego nie rozwiną.
Ja najbardziej czekam na zmiany w rozgrywce, które ją skomplikują właśnie i zbliżą do "reala", czyli jakieś modelowanie zjawisk atmosferycznych (wiatry, chmury, turbulencje, może opady atmosferyczne) i przede wszystkim efekty wejścia w atmosferę - nie tylko wizualne, jak teraz, ale mające wpływ na wytrzymałość pojazdu. No i właśnie konieczność zapewnienia Kerbalom warunków do przeżycia: przestrzeni życiowej, prowiantu, zapasów powietrza... dopiero będzie kombinowanie!
Bo jak na razie latają na półroczne misje w toj-toju