Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - ShookTea

Strony: 1 [2] 3
16
Dyskusje na dowolne tematy / POLSA 2015
« dnia: Sob, 20 Gru 2014, 13:56:37 »
Ot tak, w ramach wiadomości, które właśnie znalazłem.

Wczoraj zakończyło się ostatnie w tym roku, 83. posiedzenie Sejmu (17-19 grudnia). Grudzień zwykle skupia się na ustalaniu budżetu na nadchodzący rok. PO i PSL zaproponowało pewną modyfikację do budżetu, z którą (O DZIWO!) zgodził się PiS i SLD. Co wnosi ta modyfikacja?

Polska Agencja Kosmiczna POLSA będzie w 2015 r., swoim pierwszym roku działalności, dysponowała kwotą... 30. MILIONÓW. złotych.

Dla porównania, wysłanie na LEO satelity w standarcie CubeSat (10x10x10 cm, 1.33 kg) kosztuje niecałe 350 tysięcy złotych.

17
Zastanawia mnie, jak bardzo opłacalne były zakupy gier. Zrobiłem małe podsumowanie wszystkich moich gier na Steamie, biorąc cenę w Sklepie, mnożąc przez 4 (bo nie chciało mi się szukać dokładnego kursu euro→złoty), następnie podzieliłem przez ilość godzin.. W uproszczeniu:
1 epigra (nowa jednostka ^^) = 1 zł / 1 godzina

Wynik pokazuje, ile złotych zapłaciliśmy za jedną godzinę gry, co oznacza, że im mniej epigier, tym bardziej opłacalny był dla nas zakup gry.

Moja lista wybranych gier wg. ilości epigier:
Przepraszamy, ale goście nie mogą zobaczyć zawartości spoilera.

Proponuję, by jak najwięcej osób przyłączyło się do tej "zabawy" - dowiemy się, jak bardzo dane gry były dla nas opłacalne, czyli jak dużo radości mogliśmy czerpać w porównaniu do wydanej kwoty.
Sugeruję, aby nie dawać cen zniżkowych, tylko pełne - może to przy okazji pokazać, jak dużo kasy chcą wyciągnąć twórcy za ewentualną miernotę.

Dziękuję za pomysł userowi wbielak: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

18
Dyskusje na dowolne tematy / Rozwiązanie problemów z Adblockiem
« dnia: Czw, 27 Lis 2014, 20:44:00 »
Najpierw adnotacja niby-prawna, aby nikt nie mógł się przyczepić. (I tak pewnie ktoś to zrobi, ale nie będę odpowiadał)
Przepraszamy, ale goście nie mogą zobaczyć zawartości spoilera.

1. AdBlock(Plus)
Najczęściej pojawiający się problem jest związany z niewłaściwym oprogramowaniem. Często użytkownicy instalują program "AdBlock Plus", sugerując się tym, że słowo "Plus" wskazuje na ulepszoną wersję zwykłego AdBlocka.
W rzeczywistości programy AdBlock i AdBlock Plus to dwa osobne plug-iny, przygotowane przez różne firmy. Firma, która przygotowała AdBlocka Plus, nawiązuje często umowy z różnymi reklamodawcami. Na podstawie tych umów właściciele AdBlocka Plus otrzymują kwoty pieniężne w zamian za przeciwdziałanie blokowaniu reklam danych reklamodawców. Rezultat tego jest prosty: Użytkownicy z zainstalowanym AdBlockiem Plus nadal widzą reklamy, a twórcy programu dostają za to pewne kwoty.

Rozwiązanie tego jest proste: Jeśli masz program AdBlock Plus, usuń go i zainstaluj zwykłego AdBlocka. Nie jest on gorszy (co mogłaby sugerować nazwa), a wręcz przeciwnie.


2. Wskaż AdBlockowi reklamę
Jeśli masz zainstalowanego poprawnego AdBlocka, możesz łatwo wskazać, której reklamy chcesz się pozbyć. Masz na to aż dwa sposoby.
Obydwa przykłady zostały zrealizowane w przeglądarce Google Chrome. Próba polegała na pozbyciu się napisu "Wykryliśmy, że używasz programu AdBlock Plus(...)".
Kliknij!

Najpierw kliknij na przycisk programu AdBlock i wybierz z otwartego menu opcję "Zablokuj reklamę na tej stronie".


Teraz, przesuwając myszą, zauważysz, że niektóre elementy podświetlają się. Najedź myszą tak, aby podświetlony został fragment, którego chcesz się pozbyć, i kliknij.


Może się okazać, że nie ukryje się całość (np. ramka), a tylko część (np. tekst w ramce). Wtedy za pomocą suwaka można "dostroić" ukrywany element - obowiązuje prosta zasada: im bardziej w prawo przesuniesz suwak, tym więcej ukryjesz. Przesuwaj suwak w prawo tak długo, aż zniknie cała zawartość, którą chcesz ukryć, a zostanie widoczna ta zawartość strony, którą chcesz widzieć.


Teraz możesz wcisnąć "Wygląda dobrze". Więcej tego elementu nie zauważysz!

Zaznacz!

Jeśli nie ufasz swojej myszce (lub masz drgawki ręki), wygodniejszym sposobem będzie zaznaczenie fragmentu, np. tekstu, przytrzymując lewy przycisk myszy. Robisz to tak, jakbyś chciał skopiować tekst.


Następnie klikasz prawym przyciskiem myszy na zaznaczony fragment, wybierz opcję "AdBlock/Zablokuj tę reklamę".


Wyświetla ci się okienko z suwakiem, takim samym, jak w poprzednim przykładzie.


Dalsze czynności wykonujesz dokładnie tak samo, jak w poprzednim przykładzie.


3. ?
4. Profit!


Gotowe! Wszelkie problemy z "krnąbrnymi" reklamami, wyświetlającymi się pomimo zainstalowanego AdBlocka, powinny natychmiastowo zniknąć.


Post Scriptum:
Jeśli ktoś czuje się urażony tym, że przedstawiłem w przykładzie taki, a nie inny fragment, odsyłam do "adnotacji niby-prawnej" na początku posta.

Pozdrawiam!

19
Inne gry / NationStates, czyli "Ja rządziłbym lepiej"
« dnia: Pią, 14 Lis 2014, 21:19:46 »
Zastanawiałeś się kiedyś, jak dużo kasy mają politycy? Jak nas okradają? Jacy oni są potężni, jaką władzę mają w tym kraju? Jeśli powiedziałeś sobie kiedyś "ja też tak chcę", to NationStates będzie dla ciebie świetną grą!

W sumie, NS nie jest "grą" w znaczeniu takim, jaki zna większość osób. W tej przeglądarkowej grze on-line jedyną "ważniejszą" grafiką, jaka się pokazuje, jest... flaga twojego państwa. W istocie, w grze najważniejszy jest tekst. Anglojęzyczny, niestety, choć istnieją też regiony (o nich później!) polskojęzyczne.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od rejestracji.
Gra znajduje się tutaj: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

Na początku ustalamy nazwę kraju oraz jego typ, np. "Republika", "Królestwo", "Protektorat" i cała masa innych. Ważna sprawa: wybierany tam typ jest używany tylko w nazwie i nie ma żadnego związku z tym, jak jest naprawdę (podobnie, jak Białoruś, która deklaruje się, że jest demokratyczna). Nie martw się, jeśli nie możesz zdecydować: można bez problemu to zmienić. Mój kraj powstał jako rządzone twardą ręką królestwo, a obecnie jest republiką (i to taką prawdziwą!).

Następnie wybierasz flagę kraju. Masz całą bazę większości flag świata. Później w każdej chwili będziesz mógł zmienić flagę, jak również stworzyć swoją bardzo własną. Ot, choćby moje dzieło: flaga Republiki Jasnogórskiej (The Republic of Luminous Mount):



Możesz również ustalić walutę, motto i zwierzę narodowe (tak, je też można poprawić w każdej chwili!). Później zaczynają się schody - dostajesz 9 stwierdzeń takich, jak np. "każdy młody człowiek powinien odbyć obowiązkową roczną służbę wojskową". Przy każdym stwierdzeniu podajesz, czy się z nim zgadzasz, czy nie. Na tej podstawie zostanie wykształcone podstawowe prawo państwa, wpływające na trzy czynniki: prawa cywilne, ekonomię i wolność polityczną.

Gdy państwo będzie już gotowe, wyświetli ci się jego opis: flaga, nazwa, motto, opis i parę innych rzeczy. Wyświetla się tu ramka z wspomnianymi przeze mnie poziomami praw cywilnych, ekonomii i wolności politycznej. Wyświetla się również kategoria państwa, wyliczana na podstawie tamtych trzech czynników. To właśnie ta kategoria pokazuje, jak naprawdę działa państwo - może się zatem zdarzyć, że jako typ państwa dasz "Wolni ludzie", a państwo to zostanie uznane za "despotyczną dyktaturę" :)

W oknie opisu znajduje się również kilka linków. Mamy więc "Factbook", w którym możesz dowolnie opisywać swój kraj w dziedzinach takich, jak historia, geografia, polityka, kultura, sport, ekonomia itp. Znajduje się tu również "Dispatches", w którym możesz publikować biuletyny (ja np. wrzucam tam wyniki wyborów do Senatu Republiki oraz na prezydenta, przykład: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ) oraz aż 4 strony z wykresami: People (wskazuje na najczęstsze przyczyny śmierci w kraju), Government (na które dziedziny - edukacja, transport etc. - skupiamy się najbardziej), Economy (ile wkładu ma sektor publiczny, a ile prywatny) oraz Trend, pokazujący zmiany w czasie praw cywilnych, ekonomii i wolności politycznej.

Ale zaraz jakie zmiany? Czyż nie napisałem przed chwilą, że jest to ustalane przez 9 pytań przy rejestracji?! Owszem, ale średnio 2 razy na dobę pojawia się tzw. issue, czyli po polsku decyzja. Jest to opis jakiejś sytuacji oraz kilka możliwości wyboru. W zależności od wybranej opcji, trzy cechy państwa się zmieniają.

Ostatnio na przykład pojawiła się sytuacja, według której koszt produkcji monety jednogroszowej jest większy od jej wartości. Pojawiła się opcje wycofania monety oraz dalszej produkcji, ale ja wybrałem trzecią opcję - zniknięcie waluty "ręcznej" i przeniesienie jej do postaci elektronicznej. Ponieważ ludzie zatracili przez to kontrolę nad swoimi wydatkami i poczuli się "nieswojo", prawa cywilne lekko spadły. Znacznie wzrosła za to ekonomia.

Ważną cechą jest grupowanie się państw w regiony. Gdyby ktoś postanowił dołączyć do gry, zapraszam do regionu "United Poland Union": Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ.

Polecam tą grę głównie osobom, które takie klimaty lubią. Większości z was może jednak to cudo nie przekonać.

20
Dyskusje na dowolne tematy / Astronomiczne zdjęcie dnia (APOD)
« dnia: Śro, 05 Lis 2014, 16:24:26 »
Z chęcią dalszego przekazywania wiedzy i ciekawostek, prezentuję fotki ogłoszone Astronomicznymi Zdjęciami Dnia (Astronomy Picture Of the Day, Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ) z tłumaczeniami opisów.

5 IX 2014
NGC 4762: Na krawędzi galaktyki

Autor: ESA/Hubble & NASA

Dlaczego na tym zdjęciu widać jasną linię na tle nieba? To, co zostało powyżej sfotografowane, to właściwie galaktyka dyskowa widoczna prawie idealnie z krawędzi. To zdjęcie z Teleskopu Kosmicznego Hubble'a jest spektakularnym przykładem na to, jak cienkie mogą być dyski galaktyki. NGC 4762, galaktyka w bliskiej gromadzie Panny, jest tak cienka, że trudno jest określić, jaki jest typ tego dysku. Brak widocznego pyłu wskazuje na galaktykę soczewkowatą, ale nadal możliwe jest, że "z góry" okaże się galaktyką spiralną. Długość tej niezwykłej linii wynosi około 100 tysięcy lat świetlnych. Tak wąskie galaktyki są dość popularne - na przykład nasza Droga Mleczna prawdopodobnie ma podobną grubość.

Zdjęcie na jutro: Otwarta przestrzeń

21
Dyskusje na dowolne tematy / Naturalny czy sztuczny?
« dnia: Pią, 24 Paź 2014, 19:01:41 »
Ten tekst Robsona:

Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Naturalny satelita Muna. Nazwano go Ksienrzyc.
I niewielka baza ksienrzycowa wraz z przystanią na jeden statek.





Oraz gra w KSP, a także plany NASA odnośnie projektu ARM, skłoniły mnie ostatnio do zadania pytania, na które nie potrafię sam odpowiedzieć.


Opisując wszechświat, opisujemy tak naprawdę materię i energię oraz ich stan. Możemy uprościć opis do słów "naturalny" i "sztuczny" (którego nie naruszyła ręka człowieka). Księżyc jest stworzony przez naturę oraz znajduje się w swoim naturalnym stanie - orbituje wokół Ziemi. Jest więc satelitą naturalnym.
Gdyby jednak człowiek przechwycił asteroidę - obiekt naturalny - i przekierował go, by orbitował wokół Księżyca, zmieni stan asteroidy. Stan asteroidy stanie się sztuczny.

Mamy tu więc dużą rozbieżność: są sztuczne satelity (stworzone i doprowadzone na orbitę przez człowieka) oraz naturalne satelity (powstały same, same też trafiły na orbitę). Czym więc będzie przekierowana asteroida, która łączy cechy naturalnej (powstała sama) i sztucznej (doprowadzona na orbitę przez człowieka) satelity?

22
Modyfikacje / Bombs [1.5] [KSP 0.25]
« dnia: Wto, 14 Paź 2014, 13:17:35 »
Bombs v1.5 [KSP 0.25]
Autor: PatPL
Licencja: CC BY-NC-SA 4.0

Dzieło Polaka: Mamy możliwe do zniszczenia budynki, ale bomby konstruowane ze stocka są brzydkie. Mod "Bombs" dodaje bomby oraz rakiety.



Na obrazku znajdują się wszystkie dodane części, ponumerowane od 1 do 16.
Numerami od 11 do 16 oznaczone są typowe bomby o masie od 50 do 2500 kilogramów. Aby je zamontować, wystarczy jest przyczepić do części "bomb binding" (numer 9). Bomby mają wbudowane decouplery - wystarczy je uruchomić, a bomba zacznie spadać.

Korzystanie z rakiet (numery od 1 do 5) jest bardziej skomplikowane. Umieszczamy na samolocie część "rocket binding" (numer 10), na niej zaś rakietę, korzystając z "angle snap" (klawisz C).

MOJE POMYSŁY:
Najłatwiej przenosić rakiety na skrzydłach samolotów. Bomby można schować w dodanej w wersji 0.25 części transportowej Cargo z Spaceplane+.

ZDJĘCIA:
Bomby gotowe do zrzucenia:


Rakiety gotowe do wystrzelenia:


Wystrzelona rakieta:



Download:Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Link do forum KSP: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

23
Dyskusje na dowolne tematy / Bez Tytułu - moje wypociny
« dnia: Nie, 12 Paź 2014, 21:11:18 »
Ot, taka głupota. Brak czasu na Projekt Jool, powiązany z oczekiwaniem na aktualizacje modów, skłoniły mnie do napisania tekstu, który będzie - mam nadzieję - dalej przeze mnie rozwijany. W każdym razie kompletna fabuła jest już rozpisana, a w samym tekście można znaleźć nawiązania i podobieństwa do kilku gier. Zapraszam do czytania, oceniania i szukania :)

Edit: Od razu uprzedzam fakty. Wiem, jaka jest definicja słowa "inwokacja", jakie zostało użyte w tytule rozdziału, i wiem, że rozdział ten z inwokacją nie ma zbyt wiele wspólnego. Z zamierzenia jednak wszystkie rozdziały mają mieć takie dupne ironiczne tytuły.

Spis treści:
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

Rozdział I - Inwokacja

16 sierpnia 2002 roku – Departament Obrony USA
Największy na świecie budynek pod względem powierzchni i liczby biur nie będący wieżowcem. 5 pięter, każde z nich składa się z 5 korytarzy. Wszystkie korytarze razem mają 28 kilometrów długości, ale przejście między dwoma punktami w budynku zajmuje najwyżej 7 minut. 23 tysiące pracowników wojskowych i cywilnych oraz 3 tysiące personelu pomocniczego. Główna siedziba Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych – Pentagon.
Rok wcześniej, 11 września, 2 samoloty uderzyły w wieżę WTC, trzeci w jedno ze skrzydeł Pentagonu. Remont budynku zakończył się wczoraj.

Porucznik Potomac wszedł do jednej z sal konferencyjnych i zajął miejsce najdalej od ekranu projektora, tuż obok generała Aethora. Poza nimi w Sali nie było nikogo. Generał bez słowa zgasił światło i uruchomił projektor. Na ekranie pojawiło się zdjęcie.
-Znasz go? – spytał porucznika.
Potomac przyjrzał się rysom twarzy znajomego mężczyzny. Wskazywały na wschodniosłowiańskie pochodzenie. Wreszcie zauważył, że osoba na zdjęciu znajduje się w typowym rosyjskim mundurze galowym. Naramienniki były złote, jak u oficerów. Dwa czerwone paski oznaczały starszego oficera. Jedna gwiazdka. Майо́р. Major.
-Major Kresimow. Spotkaliśmy się 13 lat temu.
-Co robiliście?
-Strzelaliśmy do siebie. – porucznik uśmiechnął się – zbliżał się koniec zimnej wojny.
-Tak, czytałem raport napisany przez mojego poprzednika z 1989 roku. Według raportu zginął.
-Owszem. Gdyby tak nie było, komuniści przysłaliby tu nam bombę atomową. – Potomac poczuł się rozdrażniony – przyszedłem tu, by wspominać stare dzieje?
-Nie. Kresimow przeżył.
-I nie doniósł Gorbaczowi?! – krzyknął porucznik – to szaleństwo! Ta strzelanina mogłaby być przez nich użyta jako powód do wszczęcia wojny!
-Wysłuchaj może najpierw, co mam ci do powiedzenia... – odparł mu spokojnie generał, po czym zaczął opowiadać historię, o której sam dowiedział się zaledwie pół godziny temu.

Anton Markiejowicz Kresimow w 1990 roku miał 21 lat i był najmłodszym oficerem w stopniu majora w całym ZSRR.  Jeszcze za czasów Breżniewa, gdy miał 12 lat, jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Nie mając gdzie się podziać, trafił do małej jednostki wojskowej. Przeżył Andropowa i Czernienkę. W ostatnich latach władzy Gorbaczowa ówczesny prezydent USA Ronald Reagan ze sobie znanych powodów uznał Kresimowa za duże zagrożenie i nakazał Departamentowi Obrony jego likwidację. Zadanie trafiło do porucznika Alexa Potomaca. Sprawa była niezwykle delikatna – major znajdował się stale na terenie ZSRR, a taka akcja mogła zakończyć się wciśnięciem czerwonego guzika na biurku Sekretarza Generalnego KPZR. Najlepszym rozwiązaniem wydawało się użycie karabinu snajperskiego, niestety w sobie tylko znany sposób Kresimow wiedział o szykującym się niebezpieczeństwie. Zamiast powiadomić o tym sekretarza Gorbaczowa, postanowił jednak najpierw pozbyć się Potomaca. 

Obydwoje spotkali się w centrum jednego z dużych rosyjskich miast. Szum skutecznie zagłuszał dwa wymieniające ogień karabiny wyborowe, których właściciele stali na szczytach bloków. Wreszcie po jednym z wystrzałów Potomac zauważył, że Kresimow przestał chować się za komin, zamiast tego przewrócił się na ziemię i trwał w bezruchu. Porucznik zauważył pojawiające się pod majorem czerwone plamy, uznał więc cel za osiągnięty i rozpoczął powrót do USA.
Major okazał się sprytniejszy, niż się spodziewano – w wieku 20 lat, rok przed spotkaniem z amerykańskim porucznikiem, znalazł przypadkowo w jednym z urzędów akta swojego ojca. Okazało się, że był obserwowany, zaś w zapisie z dniu jego śmiertelnego wypadku, w którym zginęła również matka Kresimowa, znajdował się tekst „likwidacja”. Znienawidził wtedy swoją ojczyznę, które było do tej pory źródłem wszystkich jego sukcesów. Przygotował dalekosiężny plan działania, zaś jednym z najważniejszych warunków jego zaistnienia było zniknięcie zarówno dla ZSRR, jak i dla USA. Przed pojedynkiem naszykował coś banalnie prostego: butelkę z cienkiego, delikatnego szkła, wypełnioną sosem pomidorowym. W trakcie walki, gdy usłyszał jeden z wystrzałów, rzucił się na ziemię, rozbijając butelkę na podłożu, po czym wstrzymał oddech. Wystarczyło jedno drgnięcie, by porucznik wystrzelił ponownie. Po kilkunastu sekundach zaczął płytko oddychać, a gdy minęło pół godziny, powoli zwrócił głowę w stronię bloku, na którego szczycie stał wcześniej porucznik. Teraz już go nie było. Po upewnieniu się, że nie jest obserwowany, przebrał się w ubranie cywilne, spalił mundur i wyjechał. Przez kolejne kilka lat był poszukiwany za dezercję, by wreszcie uznano, że nie uda się go odnaleźć, a być może nawet nie żyje.

W 2001 roku amerykański wywiad znalazł szefa jednej z mafii rosyjskich, Michaiła Markiejowicza Fosforonowa. Wyglądem niezwykle przypominał Kresimowa, wspólny był również patronimik „Markiejowicz”. Wreszcie szpiedzy w strukturach mafii usłyszeli, jak jeden z bliskich współpracowników bossa zwraca się do niego „majorze”, mimo że Fosforonow był cywilem, zaś sama mafia nie korzystała z rosyjskich, lecz włoskich stopni wojskowych. Dwa tygodnie przed zamachem na WTC i Pentagon przed szefem Departamentu Obrony generałem Aethorem pojawił się raport z informacją: „znaleźliśmy Kresimowa”.

Przez te 13 lat major nie próżnował – jego mafia pod przykrywką szpitala wojskowego zbudowała ogromny podziemny kompleks badawczy. Za cel postawili sobie stworzenie żołnierza doskonałego – wytrzymałego, silnego fizycznie i psychicznie, oraz - co najważniejsze - ślepo posłusznego. Na obiekty badawcze brali ludzi bez rodzin, często z domów dziecka. Mając armię takich żołnierzy, Kresimow vel Fosforonow mógł podbić świat, zaś sprzedając żołnierzy państwom takim, jak Iran, Chiny czy Korea Północna, zarabiać ogromne ilości pieniędzy. Badania nie dawały dużych rezultatów, ale z każdym kolejnym dniem major był coraz bliżej osiągnięcia swego celu. Podjęto wtedy decyzję, że należy go zlikwidować, a laboratorium zniszczyć. Zamachy z 11 września 2001 roku zatrzymały działanie Pentagonu, zaś Kresimow dowiedział się o zagrożeniu. Zorganizowano więc ewakuację całego kompleksu do nowego, tajnego miejsca.

-Zgaduję, że będę musiał tam polecieć i rozwalić tę budę, zanim coś stamtąd wyniosą? – spytał porucznik Potomac.
-Za późno. – odparł generał. - Obiekty badawcze, sprzęt, raporty i dokumenty są przenoszone już od kilku tygodni.
-Jaki jest więc cel? Likwidacja Kresimowa?
-Nie. Jego tam nie ma. Szefem obiektu jest niejaki Knetojin. Ma być jedną z ostatnich osób, jakie opuszczą kompleks. Musisz wydobyć od niego informacje, gdzie się przenoszą. Wtedy rozwalimy obydwa obiekty.
-To może być dość trudne. Zgaduję, że świadków ma być jak najmniej, a cała akcja jest po cichu?
-Słuchałeś, co do ciebie mówiłem? – zdenerwował się generał – oni wiedzą o naszych planach. Trzeba to zrobić jak najszybciej, jak się da. Prezydent daje ci Piątą Wolność. Gdy skończysz, zabij go i uciekaj.



cdn.

24
Inne gry / Crusader Kings II - Forumowa megakampania?
« dnia: Pią, 26 Wrz 2014, 21:18:46 »
Witam państwa!

Szukam osób chętnych do zagrania na multiplayerze rewelacyjnej gry strategicznej "Crusader Kings II" od Paradox Interactive.

Organizacja takiej rozgrywki w telegraficznym skrócie przedstawiałaby się następująco:
1. Wybieramy, jakim rodem chcemy prowadzić
2. Ustalamy termin pierwszej gry oraz długość jej trwania
3. Gramy
4. Po dotarciu do końca planowanej rozgrywki planujemy kolejną, i tak aż do przejścia całej gry.

Połączenie się w celu rozegrania gry jest możliwe przez Steama, zaś gra z żywymi ludźmi jest znacznie bardziej interesująca, niż z AI (głównie dzięki możliwości zawierania "paktów słownych", niemożliwych do zrealizowania przez samą grę, oraz ogólnie pojętej dyplomacji :D)

Aby "dotrzeć" do jak największej liczby ewentualnych graczy, sugeruję grę bez żadnych dodatków (a tak naprawdę, to po prostu ja nie mam dodatków, a jako organizator chciałbym sobie w to zagrać ;D)

Znalazłby się ktoś chętny na taką zabawę?

25
Modyfikacje / (Atmospheric) Trajectories [v0.2.1] [KSP 0.24.2]
« dnia: Wto, 23 Wrz 2014, 14:52:18 »
(Atmospheric) Trajectories v0.2.1 [KSP 0.24.2]
Autor: Youen
Licencja: MIT

Modyfikacja wyświetla na podglądzie mapy informacje o trajektorii, biorąc pod uwagę fizykę w atmosferze (np. opór powietrza).


Na obrazku widzimy:
  • Niebieską linię - jest to orbita wyliczona przez stockowe KSP.
  • Białą linię - wskazuje na orbitę powyżej atmosfery. Pokrywa się z niebieską.
  • Czerwoną linię - wyliczona trasa obiektu wewnątrz atmosfery, uwzględniająca m. in. opór powietrza
  • Czerwony krzyżyk - punkt na Kerbinie, w który uderzy obiekt. Obraca się razem z Kerbinem.

Mod współpracuje z Ferram Aerospace Research - po wykryciu FARa, mod skorzysta z jego modelu aerodynamicznego.

Download:Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Link do forum KSP: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

26
Dyskusje na dowolne tematy / Forumowa liga gry [tu wstaw nazwę]
« dnia: Pią, 19 Wrz 2014, 20:37:20 »
Na forum pewnej malutkiej społeczności związanej z pewną grą dawno temu wyszedłem z propozycją przeprowadzenia czegoś w rodzaju forumowych mistrzostw danej gry.

Nie musi być to gra typowo komputerowa - wtedy akurat graliśmy w szachy, przez portal Kurnik.

Czy ktoś byłby chętny wziąć udział w czymś takim? Najlepiej, by takie gry działały na zasadzie pojedynku między dwójką graczy, dzięki temu będzie znacznie mniej problemów z organizacją i znalezieniem dobrego terminu. Najlepsze byłyby więc gry takie, jak szachy, warcaby, ale również np. Hearthstone.

Ułożony byłby ranking graczy, zasady punktacji itd..
Jeśli ktoś byłby ciekawy, mógłbym zaprezentować przykładową punktację takich meczy. Na przykładzie szachów: 1 pkt dla wygranego, 0 pkt dla przegranego, 1/2 pkt za remis. Niektóre gry można by urozmaicić, np. wprowadzić w Hearthstone różną ilość punktów w zależności od pozostałych punktów zdrowia (jeśli wygrałeś, mając zaledwie 1 HP, to chyba coś się jednak pokonanemu należy?).

Znalazłby się ktoś chętny?

27
Propozycje & Uwagi / Grupa Steam
« dnia: Czw, 18 Wrz 2014, 18:02:44 »
Szukałem, szukałem i nie mogłem znaleźć... grupy Steam naszego forum, a wydaje mi się to rzeczą przydatną.


Wychodzę więc z propozycją utworzenia grupy. Jeśli nikt nie ma na to czasu, mogę to zrobić ja, i nadać prawa administratorskie @ingwden i @Raynus (to pierwsze osoby, jakie mi wpadły do głowy).

Co państwo na to?

28
Lądowniki załogowe, bazy, kolonie / Projekt Jool [STPENT]
« dnia: Śro, 17 Wrz 2014, 14:16:29 »

stPentagon Corp.Per aspera ad astra

Projekt Jool
Część I

Czasy starożytne - Babilończycy odkryli Moho, Eve, Dunę i Joola.
III wiek p.n.e. - Arystarch z Samos jako pierwszy proponuje heliocentryczny model układu Kerbola.
1543 rok - Nicolaus Copernicus ogłasza model heliocentryczny.
1605 rok - Johannes Kepler formułuje w Astronomia Nova swoje pierwsze dwa prawa.
1610 rok - Galileo Galilei odkrywa kilka księżyców Joola oraz potwierdza obserwacyjnie odkrycia Nicolausa Copernicusa. Tworzy lunetę.
1684 rok - Isaac Newton potwierdza matematycznie prawa Keplera.
1992 rok - pewien profesor za pomocą teleskopu obserwuje Kerbin. Gdy jego asystent tłumaczy mu, że teleskopy nie działają w ten sposób, astronom odkrywa, że zauważył właśnie nieznany do tej pory obiekt posiadający wodę oraz tlenową atmosferę. Po kilku chwilach dalszych obserwacji pobliskich obiektów stwierdza, że ma do czynienia z księżycem Joola, któremu na cześć swojej córki nadaje imię Laythe.
2013 rok - po fuzji kilku przedsiębiorstw zajmujących się aeronautyką i astronomią powstaje korporacja stPentagon. Szefem zarządu zostaje Felix Kerman, głównym rzecznikiem prasowym Shook Kerman. Pierwszym dużym sukcesem stPentagon był projekt JRocket, zakładający tworzenie rakiet nośnych ze znacznie wydajniejszych silników odrzutowych.

-No i? - Pyta się prezes, wyrzucając kartkę z notatkami historycznymi do kosza. - Zawsze powtarzałem, że nie powinno się patrzeć w przeszłość, bo to nas może opóźnić.
-Chodzi o to, że wspomniany tutaj Laythe nie ma ustalonego statusu prawnego. - rzecznik prasowy podrapał się po nosie. - myślę, że dobrym pomysłem byłoby utworzenie tam centrali równorzędnej z KSC, dzięki czemu mielibyśmy bazę wypadową na cały układ Joola.
-Hmm... - Felix zaczął gorączkowo myśleć, po czym nagle rzucił się do teczki z podpisem "raporty sond", wyciągnął jedną z kartek i zaczął czytać:

Cytuj
Sonda skanująca Jool-3

Pol pokryty jest dużą ilością związków chemicznych na bazie fosforu, który mógłby być wykorzystany do superwydajnych silników fosforowych, nad którymi pracują naukowcy z działu S-5. Bardzo małe ilości fosforu na Kerbinie uniemożliwiają w praktyce korzystanie z takich silników.

Powierzchnia Tylo pokryta jest skałami ryolitowymi, prawdopodobnie jest z niej zbudowana w całości. W większości skały te są zbudowane z kwarcu, który mógłby zostać użyty do...

Prezes zamknął raport i spojrzał się na Shooka.
-Na operacjach na księżycu Joola moglibyśmy zbić fortunę! - krzyknął.
-Zastosowanie takiej bazy byłoby jeszcze jedno - uśmiechnął się Shook: czeka go podwyżka. - zamiast transportować wydobyte surowce na Kerbin, co byłoby dość drogie, moglibyśmy założyć na Laythe kolonię połączoną z drugim centrum kosmicznym. Misje mogłyby być prowadzone bezpośrednio stamtąd, co ułatwiłoby nam w przyszłości prowadzenie działań poza SOI Kerbolu.
-Dobra, więc słuchaj: spisz wszystkie cele i sposoby, w jaki ma być przeprowadzony projekt kolonizacji Laythe, a później zanieś to do Richdina. Będzie głównym menedżerem projektu.
-Tak jest!

Po kilku godzinach projekt pierwszego pojazdu trafił do głównego inżyniera Hermenegiliusza Kermana. Prosta baza orbitalna BW miała pomieścić 7 kerbonautów, 1440 jednostki paliwa, 750 jednostek RCS oraz co najmniej 3 doki. "Ze stacją będzie łatwo, gorzej z rakietą..." - pomyślał inżynier. Całkiem spora konstrukcja musi dotrzeć na orbitę Laythe!
Prace ruszyły dość szybko, w międzyczasie menedżer projektu Richdin Kerman złożył pierwszą załogę bazy - razem z nim polecą na miejsce nowo mianowani zastępcy menedżera: Jedald Kerman, naukowiec, który badał próbki przyniesione przez sondę Jool-3, Neilney Kerman, który przez ostatnie dwa lata zarządzał rozbudową KSC, oraz pułkownik Jedbus Kerman. W jego przypadku sprawa jest poważniejsza - kerbonauci kierujący pojazdami to w większości żołnierze, stanowiący podobnie jak naukowcy "frakcję" wewnątrz stPentagon. Mogliby nie uznawać wyższości cywili takich jak Richdin, zwłaszcza w odległości milionów kilometrów od najbliższego sądu wojskowego. Obecność znacznie wyższego stopniem pułkownika będącego jednocześnie lojalnym podwładnym Richdina może pomóc w utrzymaniu bezpieczeństwa.

Pojedynczą misją związaną z dostarczeniem stacji BW na orbitę Laythe będzie kierował szef misji, pierwszy pilot major Podfen Kerman, zastępcą szefa misji oraz drugim pilotem zostanie starszy chorąży sztabowy Nelburry Kerman. Ostatnim członkiem załogi będzie mechanik, chorąży Shepgel Kerman.

Po długich przygotowaniach i budowie rakiety wszyscy szczęśliwie i bez opóźnień dożyli okna startowego. Wreszcie BW, pierwsza misja projektu Jool, ruszyła!






Po separacji pierwszego członu rakiety wynoszącej.




Misja BW została oficjalnie wykopana w kosmos, znajduje się na orbicie 120x120 km.




Przygotowania do manewru przyspieszania w celu przejścia do SOI Joola.




W międzyczasie nastąpiła separacja ostatniego członu rakiety wynoszącej i włączenie silnika manewrowego.




Po zakończonym manewrze mechanik, chorąży Shepgel Kerman, wychodzi na zewnątrz i sprawdza wszystkie systemy.




Czas misji: dzień 23. godz. 8:13, rozpoczyna się manewr zmiany inklinacji orbity wokół Kerbolu w celu dopasowania jej do Joola.




W czasie manewru zaobserwowano małą czarną kropkę na tle Kerbolu. Po obliczeniu pozycji planet okazało się, że jest to Kerbin.




Czas misji: dzień 77, godzina 17:00. Pojazd mija orbitę Dresa. Zauważalny staje się ruch księżyców wokół Joola.




Czas misji: dzień 209, godzina 1:10. Pozostał dokładnie jeden dzień do wejścia w SOI Joola. Chorąży Shepgel Kerman sprawdza jeszcze raz wszystkie systemy w pojeździe i obserwuje księżyce Joola, które są teraz bardzo wyraźnie widoczne. Po chwili wraca do kabiny.
-Panowie! Zaczynam się cieszyć, że tam zamieszkamy. Będziemy mieli świetne widoczki, już wyobrażam sobie oglądanie Joola z powierzchni Laythe! - mówił zachwycony do interkomu.
-Jeszcze troszkę poczekasz - odpowiedział Richdin. - dopóki nie przyślą pierwszych członów bazy na powierzchni, będziemy spędzać całe dnie wewnątrz bazy orbitalnej. Możemy czekać nawet rok!
-Wiem, poinformowano nas o tym, podobnie jak o tym, że urlopy będziemy od tej pory spędzać na jednej z wysp Laythe. Wytrzymamy!




Czas misji: dzień 217, godz. 20:20 czasu Kerbin. BW rozpoczyna manewr zamknięcia orbity i zmniejszenia peryapsy na wysokość 35 tysięcy kilometrów.




W trakcie lotu w stronę Joola.




-Łaał... - zachwycił się Jedald, który do tej pory widział Joola tylko na zdjęciach. - jakie to wielkie. I patrzcie, jak blisko jest Laythe!




Czas misji: dzień 294, godz. 6:50. W peryapsie rozpoczął się manewr cyrkuralizacji orbity. Apoapsa wyrównała się z peryapsą na wysokości około 35 tysięcy kilometrów. 5 i pół godziny później kolejny manewr - wyrównanie inklinacji z Laythe w celu usunięcia ponad 17-stopniowej różnicy nachylenia orbit.




Półtora dnia później, czas misji: dzień 295, godz. 23:15 czasu Kerbin. BW wchodzi na orbitę Laythe. 20 minut później rozpoczyna się manewr cyrkuralizacji orbity na wysokość 100 kilometrów..



Czas misji: dzień 296, 25 minut po północy czasu Kerbin. Separacja silnika manewrowego, ostatnia kontrola techniczna.









Szef misji major Modfen Kerman rozkazał otworzenie anten i nadanie sygnału "CEL.OSIAGN.100%". Po czterech minutach i 46 sekundach sygnał dotarł na Kerbin. Odpowiedź "DOBRZE.CZEKAĆ" wróciła po kolejnych 4:46 minutach, w czasie których wszyscy w KSC uspokoili się po wielkiej euforii, a raport został położony na biurku Felixa Kermana.

29
Dyskusje na dowolne tematy / Projekt "Aer"
« dnia: Pią, 25 Lip 2014, 21:58:11 »
Zapraszam wszystkich chętnych do mojego projektu "Aer". Jest on prowadzony od ponad dwóch miesięcy (dokładnie od 5 czerwca). Aby wziąć w nim udział, wystarczy po prostu się zarejestrować.

O co chodzi?
Aer to wirtualny świat, opisany na stronie typu wiki tutaj: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Tworzenie kolejnych artykułów jest bardzo proste, wystarczy przeczytać Centrum Pomocy (link do niego znajduje się na stronie głównej w części "Wskazówki"). Jeśli ktoś kiedyś korzystał z mechanizmu wiki (strony z "wikia.com" na końcu, być może Wikipedia), nie będzie miał z tym większych problemów.


Co mogę robić?
Twórz nowe artykuły na wybrany przez siebie temat - opisuj władców, państwa, krainy geograficzne. Uploaduj mapy - aktualnie istnieje tylko mapa geograficzna i polityczna całego Aeru, przydatne mogą być osobne mapy dla każdego kraju. Warto pamiętać, by nowe artykuły były Zgodne Z Uniwersum - ZZU (link do listy artykułów będących częścią uniwersum znajduje się na stronie głównej w części "Wskazówki"). Gdy uznasz, że artykuł jest już wystarczająco rozbudowany, zgłoś mi go - gdy uznam, że artykuł ma "poziom" i jest zgodny z artykułami ZZU, on sam zostanie częścią Uniwersum.
Można również edytować istniejące artykuły, jeśli jednak chcesz edytować artykuł ZZU, należy poprosić o zgodę. Przy edycji należy pilnować, by wszystkie zmiany zachowywały zgodność z innymi artykułami ZZU.


Coś jeszcze?
Nie łapię się pod regulamin III.6 - licencja całości to CC-BY-SA :)

Na tym skończę moją "mini reklamę". Wątpię, by ktoś w ogóle zareagował (a tym bardziej pozytywnie), ale jeśli komuś spodobałby się ten pomysł - zapraszam do rejestracji w tym projekcie.

Po co zrobiłem tą reklamę?
Bo czuję się w tym projekcie delikatnym forever-alonem :)

30
Dyskusje na dowolne tematy / Fizyka niezwykle wysokiej wieży
« dnia: Śro, 23 Lip 2014, 21:43:36 »
Szukam pomocy w stylu "masz rację/nie masz racji", z argumentami i ciekawymi pomysłami.

Najpierw założenia, całkowicie (przynajmniej w tym... stuleciu?) fikcyjne:
  • Na orbicie geostacjonarnej Ziemi znajduje się stacja kosmiczna z ludźmi (jak ISS), nazwijmy ją Stacją.
  • Odkryto superwytrzymały i jednocześnie niezwykle lekki materiał, nazwijmy go SuperMat.

Na Ziemi, w punkcie dokładnie pod Stacją rozpoczęto budowę Wieży. Jako budulca korzysta się z SuperMatu. Wieża jest coraz wyższa, osiąga coraz wyższe partie atmosfery, w końcu najwyższe piętra znajdują się w kosmosie, zaledwie kilka centymetrów od Stacji. Dzięki wytrzymałości SuperMatu, Wieża opiera się wszelkim przeciwnościom i dumnie stoi bez najmniejszych nawet wstrząsów.

Zgodnie z teorią grawitacji, siła przyciągania między dwoma obiektami jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między centrami masy tych dwóch obiektów. Ponieważ Wieża jest wykonana z bardzo lekkiego SuperMatu, centrum masy Ziemi nie przesunęło się, więc Stacja nadal orbituje tak, jak wcześniej.

Orbitowanie to sytuacja, w której siła odśrodkowa obiektu (uzyskiwana przy zwrocie grawitacyjnym rakiety) jest silniejsza lub równa sile grawitacyjnej. Gdyby Stacja (lub ISS) stała w miejscu - ani nie orbitowała, ani nie spadała z powodu grawitacji Ziemi, na jej pokładzie istniałaby normalna grawitacja (delikatnie obniżona ze względu na odległość od Ziemi). Na Stacji (lub ISS) istnieje jednak wirtualny brak grawitacji ze względu na to, że Stacja cały czas spada (podobny efekt można zaobserwować na lecących w dół samolotach lub w dowolnym innym obiekcie, który spada). Nie spadnie jednak całkiem na Ziemię, ponieważ nadana siła odśrodkowa sprawia, że jednocześnie ze spadaniem Stacja ucieka od Ziemi. Obydwie siły wyrównują się.


Stacja "dokuje" do czubka Wieży. Co się dzieje? :D

Moje 2 hipotezy:
Bez zmian
Mieszkańcy stacji nie odczują żadnej różnicy. Według mnie najmniej "widowiskowe" wyjście i mam szczerą nadzieję, że niepoprawne :)
Grawitacja
Ta opcja najbardziej by mnie zadowoliła - Stacja jest w tym momencie czymś w rodzaju kolejnego piętra Wieży, położonym bardzo wysoko. Przyciąganie grawitacyjne na Mount Everest i w Głębi Challengera (dno Rowu Mariańskiego) jest prawie identyczne, różnica wynika jedynie z odległości od centrum masy - różnica 20 kilometrów przy średnim promieniu Ziemi wynoszącym 6371 kilometrów, oraz promieniu SOI Ziemi równym ~925000 kilometrów jest raczej małe. Orbita geostacjonarna przebiega na wysokości około 36 tysięcy kilometrów, więc to w porównaniu do SOI Ziemi już troszkę więcej, ale i tak mało - odległość od Ziemi do orbity geostacjonarnej wynosi około 4% odległości od Ziemi do krańca SOI.
Zakładając, że jeszcze zanim Stacja została podpięta, ktoś postanowił wejść na sam szczyt Wieży. Na szczycie odczułby tylko delikatnie mniejsze przyciąganie grawitacyjne, żadnego "0 G" - ponieważ Ziemia się obraca z zadaną szybkością, każde kolejne piętro Wieży porusza się nieco szybciej od poprzedniego. Człowieczek, wchodząc na kolejne piętra, zwiększałby jednocześnie swoją prędkość orbitalną (mimo, że ze swojego układu odniesienia nie zauważyłby tego - wszak przez całą drogę nie oderwał się nogami od podłoża).
A więc? W chwili, gdy Stacja dotknie czubka Wieży, nastąpi efekt podobny do delikatnego "spadnięcia" na Ziemię - po prostu pojawi się tam grawitacja i nagle wszyscy spadną.


Niestety, mimo wszystko ciężko mi przyjąć do wiadomości, by hipoteza nagłego pojawienia się grawitacji była tą poprawną, dlatego proszę was o prezentację argumentów za/przeciw moim hipotezom, ewentualnie prezentację swoich.
Powodzenia!

Strony: 1 [2] 3