Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Rafshchax

Strony: 1 [2]
16
Lądowniki załogowe, bazy, kolonie / Odp: Program "Kerbollo"
« dnia: Czw, 28 Maj 2015, 08:28:57 »


Program "Kerbollo" vol. 2


Po kolosalnym sukcesie, pierwszej misji Kerbollo, OPETH Industries nie spoczęło na laurach. Zaledwie kilka tygodni po historycznym lądowaniu na srebrnym globie, główny dyrektor, Mikael Kerman, zorganizował zebranie ze wszystkimi najważniejszymi osobistościami w firmie. Zapadła decyzja o starcie kolejnej misji programu. Celem misji było wysłać na księżyc pierwszy moduł wraz z trzy osobową załogą, rozpoczynając tym samym budowę pierwszej kerbalskiej bazy na Munie.

W skład załogi weszli:

Chadvan Kerman - główny dowódca i pilot
Elgee Kerman - inżynier
oraz pierwsza kobieta
Lecy Kerman - główny naukowiec


I tak rozpoczęły się wielomiesięczne prace nad modułem badawczym, który to miał być pierwszym elementem bazy księżycowej. W tym samym czasie trwały również prace na rakietą, która to miała wynieść owy moduł na orbitę, a następnie na Muna. Tak oto powstała potężna rakieta Viking II, o wysokości 43.1m oraz łącznej masie 567t.
Nadszedł dzień startu, pod KSC, zgromadził się tłum dziennikarzy i niezliczona ilość gapiów, którzy chcieli zobaczyć start na żywo.
Rakieta stoi już przygotowana na platformie startowej.

T- 1h


Została godzina do startu, cały sztab, wprowadzał jeszcze ostatnie poprawki i dopinał wszystko na ostatni guzik.

W końcu z głośników rozbrzmiał głos.
T- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0...
I jest, rakieta zaczęła się wznosić, wytwarzając przy tym potworny hałas.



W kabinie rakiety wszystko się trzęsło, załoga czuła pod sobą potężna moc silników. Czasem można było doznać wrażenia, że statek zaraz się rozleci.

T+ 35s
Rakieta osiąga pułap 4,5km, wszystko jak na razie przbiega zgodnie z planem.



Odrzucenie pierwszych zbiorników, drugich, a następnie zamykanie orbity wokół Kerbinu



- Dowódca do kontroli lotu.
- Tu kontrola, słucham.
- Właśnie osiągnęliśmy stałą orbitę, jesteśmy gotowi do odrzucenia głównego zbiornika i obrania kursu na Muna.
- Przyjąłem, powodzenia.



Odrzucenie, głównego zbiornika




Odrzucenie owiewek i ostatniego zbiornika paliwowego.
Teraz pozostał już tylko mały napęd modułu, który posłużyć ma do osiągnięcia stałej orbity Muna i lądowania.



Pa pa Kerbin.

Po kilku dniach lotu, moduł został przechwycony przez grawitację srebrnego globu.
Po zbliżeniu się do Apoapsy, załoga wykonała manewr zamykający orbitę, aby następnie rozpocząć proces lądowania.



- Kontrola, zgłaszam, że będziemy podchodzić do lądowania.
- Przyjąłem.





- Tu dowódca, wylądowaliśmy, bułka z masłem.

Po wylądowaniu, jako pierwsza wyszła Lecy.



Zaraz za nią kolejno Elgee i Chadvan



I pamiątkowe zdjęcie całej załogi.


17
Lądowniki załogowe, bazy, kolonie / Odp: Program "Kerbollo"
« dnia: Śro, 27 Maj 2015, 12:34:24 »
Dzięki za wskazówki nad czym popracować.

Nawet nie wiedziałem, że można już transferować kerbali do modułów, wcześniej grałem na wersji 0.25 i właśnie tej opcji bardzo mi brakowało.

Tak, dialogi deko naciągane, jakoś zabrakło mi pomysłów na nie, a z drugiej strony nie chciałem wrzucać jeno pustych opisów z fotkami. Stwierdziłem, że dialogi urozmaicą trochę relację.

Co do nazwy rakiety hmm...jakoś chodziła tak za mną i nie dawała spokoju.

Ano rakieta nie należy do ekonomicznych, ale na tym się nie znam jeszcze zbytnio więc wyszło jak wyszło. I tak potwornie namęczyłem się projektując i budując ją, co chwilę próbne loty, lekkie zmiany, bo tu coś się przechyliło podczas lotu, tam coś się bujało innym razem rakieta się rozlatywała :D Więc i tak jestem nawet zadowolony z efektu końcowego, wizualnie mi się podoba, jest stabilna, lata, wszystko działa jak należy, na początek może być. W przyszłości będzie zapewne udoskonalana, teraz była budowana głównie z myślą o misji wzorowanej na apollo.

18
Lądowniki załogowe, bazy, kolonie / Odp: Program "Kerbollo"
« dnia: Wto, 26 Maj 2015, 13:51:44 »
Dzięki wielkie, niby zwykły lot na Mun, ale ile mnie kosztował. Szczególnie przez to właśnie, że starałem się mniej więcej odtworzyć misję Apollo.
Samo, zaprojektowanie i zbudowanie rakiety od podstaw zajęło mi 4-5 dni do tego dziesiątki wręcz irytujących lotów próbnych, gdzie co chwila coś się rozlatywało albo inne cuda się działy.
Poza tym jak już wspomniałem, jest to dopiero pierwsza misja większego przedsięwzięcia. Będę się starał co jakiś czas aktualizować temat o nowe sprawozdania z misji.

Dzięki za ciepłe przyjęcie :-)
Pozdrawiam.

19
Lądowniki załogowe, bazy, kolonie / Program "Kerbollo"
« dnia: Wto, 26 Maj 2015, 13:13:12 »
Na wstępie. Jestem świeży w KSP, to moja pierwsza "większa" misja. Wiem, że Mun nie robi tu już na nikim wrażenia, ale co tam. Na srebrny glob latałem już wielokrotnie, ale tym razem wzorowałem się na misji Apollo 11 co utrudniło nieco misję.

Nie wiedziałem do końca w jakim dziale dać ten temat, więc jeśli nie ten dział to proszę o przeniesienie.


                                                                                                                                   

Program "Kerbollo"

Skupiać się będzie na badaniu naszego najbliższego sąsiada, czyli tzw "Muna". Program obejmować będzie loty załogowe i bezzałogowe na srebrny glob, założenie małej bazy, która to w przyszłości będzie stopniowo rozbudowywana, założenie małej stacji na orbicie. W firmie krążą też plotki, że podobno po Munie program ma też objąć badaniami Minmusa. Niestety, główny dyrektor OPETH Industries, Mikael Kerman, odmawia komentarza na ten temat.

Na Kerbinie rozpoczyna się "kosmiczny wyścig". Powstaje coraz to więcej nowych agencji kosmicznych, konkurencja rośnie, każdy stara się być o krok do przodu przed przeciwnikami aby nie wypaść z rynku. Pod wielką presją konkurencji, OPETH Industries, rozpoczyna przełomowy program w swojej, jak i ogólnej historii podboju kosmosu. Program "Kerbollo", jedną z jego misji będzie pierwsze lądowanie kerbala na księżycu. Takie przedsięwzięcie z pewnością sprawi, że agencja Mikaela Kermana utrzyma się na rynku i zapewni dominację na rynku "kosmicznym". Najlepsi inżynierowie, fizycy, astronomowie i cała "armia" innych speców, została zaangażowana w program i pracuje bez wytchnienia, aby misja się powiodła.


Po wielu miesiącach projektowania i testowania w końcu powstała rakieta "Hades I". Wszystko wydaje się dopięte na ostatni guzik, lecz ten lot tak naprawdę będzie ostatecznym testem czy ekipa programu "Kerbollo" spełniła swoje zadanie.
Program pod wpływem dużej konkurencji na rynku, musiał zostać rozpoczęty "z grubej rury" i  w wyniku tego, pierwszą misją będzie od razu pierwszy w historii, załogowy lot na Muna.
Astronauci, którzy wezmą udział w tej misji to najlepsi z najlepszych. Wielka trójka.

Dowódca misji - Jebediah Kerman
Inżynier, pilot modułu dowodzenia - Bill Kerman
Naukowiec, pilot lądownika - Bob Kerman
Plan zakłada, że to właśnie główny naukowiec, Bob Kerman, dostąpi zaszczytu wylądowania jako pierwszy na Munie i przeprowadzenia pierwszych pomiarów, badań i zebrania próbek.

Rakieta mierzy 50.1 metrów wysokości o łącznej masie 386.3t.

Nadszedł historyczny dzień. Maszyna czeka już na platformie startowej, trwają ostatnie przygotowania, wszyscy  w KSC trzymają kciuki.

I zaczyna się.
T-:
 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0 and LIFTOFF!


Wszyscy w KSC i setki gapiów patrzyli z głowami zadartymi w górę na startującą rakietę. Cały sztab pracujący przy "Kerbollo" bił brawo.

W kabinie rozbrzmiał głos z komunikatora.

- Tu Houston, jak mnie słyszycie? Odbiór.
- Bardzo dobrze - odrzekł Jebediah Kerman.
- Czy systemy działają poprawnie?
- Jak najbardziej Houston.
- Przyjąłem, powodzenia.
- Dzięki.

T+ 20s
Rakieta osiąga pułap 2km.
Chwilę późnej zostają odrzucone pierwsze zbiorniki.


Rakieta z gracją, wznosiła się coraz wyżej.
Odrzucając pierwszy, największy moduł.


Załoga rozpoczęła manewr, mający na celu utworzyć stałą orbitę wokół Kerbinu.
W między czasie odrzucony został kolejny moduł.


- Houston, tu dowódca misji, odbiór.
- Tu Houston. Słucham cię - odrzekł lekko zniekształcony głos z odbiornika.
- Osiągnęliśmy stałą orbitę, moduły zostały odrzucone prawidłowo, wszytko działa jak należy.
- Miło mi to słyszeć. Bez odbioru.


 
Owiewki zostały odrzucone. Przyszła pora na kolejny etap lotu, operacja polegająca na odłączeniu lądownika, obróceniu modułu dowodzenia o 180° i ponownym zadokowaniu do lądownika, który teraz znajdował się z przodu modułu dowodzenia.





- Houston, zgłaszam, że operacja obrócenia modułu dowodzenia przebiegła gładko.
- Kontynuujcie.
- Przyjąłem. Bez odbioru.

No to w drogę


- Tu dowódca misji, zgłaszam, że mamy jeszcze trochę paliwa w ostatnim module. Użyjemy go do opuszczenia strefy przyciągania Kerbinu, wejścia w strefę przyciągania Muna, a następnie do ustalenia stałej orbity wokół niego.
- Świetny pomysł, do dzieła.

Po 3 dniach lotu, rakieta w końcu doleciała do Muna i została złapana przez jego przyciąganie.


Zamykanie orbity wokół Muna i odłączenie ostatniego modułu paliwowego.



- Houston, zgłaszam, że nasz główny naukowiec będzie przechodził do lądownika, odbiór.
- Słyszę cię wyraźnie, potwierdzam.
- Ok, przechodzę do lądownika - rzekł Bob Kerman, dało się wyczuć olbrzymi stres w jego głosie.
- Do dzieła - odpowiedział Jebediah.

Dzielny Bob przechodzi do lądownika.



- Tu Bob do dowódcy misji, jak mnie słyszysz?
- Głośno i wyraźnie.
- Jestem już w lądowniku, rozpoczynam procedurę odłączenia i deorbitacji w celu wylądowania na księżycu.
- Do dzieła i powodzenia.
- Dzięki, przyjąłem, bez odbioru.



- Dowódca misji do lądownika księżycowego, odbiór.
- Tu lądownik, co tam?
- Jak ci idzie?
- Jak po maśle, bardzo powoli opadam i rozpocząłem hamowanie silnikiem.
- Tak trzymaj, świetnie ci idzie.
- Dzięki.


- Tu lądownik do Houston, odbiór.
- Słyszymy cię wyraźnie.
- Zbliżam się do powierzchni za kilkanaście minut będę lądow...- coś przerwało.
- Houston do lądownika, słyszysz mnie?
Cisza nikt nie odpowiadał, zapewne jakieś zakłócenia. Najbliższe minuty były bardzo nerwowe, brak łączności z lądownikiem, nie wiadomo co się dzieje. W KSC zapadła cisza, wszyscy trzymali kciuki i czekali na jakiś znak. Minuty zdawały się trwać wiecznie, kiedy nagle okropną ciszę przerwał uradowany głos Boba Kermana:
- Houston, orzeł wylądował :-)


 Po tych słowach momentalnie wybuchła ogromna radość i euforia w całym KSC, część ekipy krzyczała, część płakała ze szczęścia, wszyscy bili brawo, szampany zostały otwarte aby uczcić to historyczne i jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach.

Wysunęły się drabinki lądownika, a następnie wyszedł Bob Kerman.
Gdy postawił pierwszy krok na powierzchni srebrnego globu, wypowiedział słowa, które jak się później okaże przejdą do legendy.
- To mały krok dla kerbala, ale wielki skok dla ludzkości.




Bob Kerman spędził łącznie 21 godzin na powierzchni Muna. Przeprowadzał pomiary i zebrał prawie 20 kilogramów próbek.

- Tu Bob Kerman do modułu dowodzenia.
- Tak, co jest?
- Będę się zbierał.
- Przyjąłem.



- Lądownik do dowództwa, Dostosowuję orbitę do was, spotkamy się za kilka godzin.
- Czekamy - zaśmiali się Jebediah i Bill.

Po kilku godzinach Bob ujrzał przez małe okienko lądownika, że zbliża się do modułu dowodzenia.
Proces dokowania i przejście Boba do modułu dowodzenia
.





Po wejściu na pokład modułu, dwaj koledzy powitali Boba gromkimi brawami.

- Pora wracać do domu - rzekł Jebediah.

Powrót na Kerbin i lądowanie kapsuły.







Lądowanie


No i na koniec wielka trójca wspaniałych.


Mam nadzieję, że jak na początek przygody z kerbalami i pierwsze sprawozdanie nie było tragicznie. :-)

20
Dyskusje na dowolne tematy / Start rakiety Falcon 9
« dnia: Nie, 08 Lut 2015, 23:41:29 »
Za pół godziny start Falcon 9

Tu można obejrzeć to na żywo, wiem, że późno jest, ale może ktoś akurat przeczyta i się załapie :-)
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

[Post scalony: Pon, 09 Lut 2015, 00:19:06]
Start przełożony jest na jutro :-(

21
Dyskusje ogólne / Odp: [Oficjalny] POWITANIA!
« dnia: Śro, 28 Sty 2015, 17:30:32 »
Witam
Nazywam się Rafał.
Przygodę z kerbalami zacząłem 2 dni temu. Póki co udało mi się raz wylądować na munie w całości, ale powrócić niestety z muna nie potrafię, zresztą lot na mun nie za każdym razem się udaje.  >:(
Pozdrawiam.

EDIT
Pełen sukces, udało mi się przed chwilą w całości wrócić z muna :-)
No to w końcu pierwsza udana misja na księżyc.

Strony: 1 [2]