355
« dnia: Czw, 19 Lis 2015, 15:44:41 »
Widzisz Shinzo, praktycznie żaden system w SE nie posiada trybu "automatyczny", albo "domyślny". A wielka szkoda. Bo jeżeli ktoś jest nowy w SE i nie wie, że to trzeba coś przypisywać do siebie (o czym wiedza to jeszcze pikuś, trzeba to potem jeszcze jakoś znaleźć) to zrobi jak ja, włączy i zaraz wyłączy grę. Twórcy gry zakładają, że każdy gracz najpierw będzie ślęczał nad instrukcjami (które, żeby były czytelne i zrozumiałe powinny mieć dziesiątki, jeśli nie setki stron) zanim odpali grę. To założenie jest niestety całkowicie błędne. Z tym przypisywaniem, to hm, o tyle dziwne, że w poprzedniej wersji, kiedy latało się jeszcze tylko w kosmosie budowałem sporo statków i nigdy nie musiałem niczego przypisywać i moja własna obrona mnie nie atakowała. Coś tu mam wrażenie poknocili. Intuicyjność SE wynosi okrągłe zero. Żeby grać w engineerów trzeba wychodzić z założenia, że każdy bez wyjątku system jest skonfigurowany źle i zanim się zacznie robić cokolwiek, to trzeba go skonfigurować dopiero. W sytuacji nowego gracza pozostaje mu nadzieja, że być może rozwiązania mu się jakoś przyśnią, jeśli nie lubi się w wielkie czytelnictwa zagłębiać. I tu się rodzi niekłamany podziw dla twórców KSP. Wszystkie systemy pracują po prostu logicznie i rozsądnie, a gdy coś nie działa, to znaczy, że gracz coś ewidentnie poknocił z powodu własnej bezmyślności.