Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Kadaf

Strony: 1 ... 76 77 [78] 79 80 ... 107
1156
Propozycje & Uwagi / Tematy wątków na liście
« dnia: Pon, 07 Kwi 2014, 12:21:25 »
Mam taką sugestię by dodać pewien szczegół personalizujący. Gdy widzimy jakiś wątek na forum na liście, to nic nas nie informuje, kto jest jego założycielem, widzimy tylko kto wypowiedział się ostatni. Trochę szkoda, bo można przeoczyć wątek napisany przez kogoś, kto robi rzeczy ciekawe, tylko dlatego, że widzimy wypowiedź ostatnią kogoś, kogo twórczość zupełnie nas nie interesuje. Chciałbym żeby było to mniej więcej tak; mamy jakiś wątek na liście, jest podane "Ostatnia wiadomość wysłana przez: USER w NAZWA WĄTKU/założyciel wątku"

Tego co grubszymi mi właśnie brakuje.

Dla pełnej jasności o co mi chodzi:

 

Nigdzie nie jest podane że ja jestem autorem pierwszego na liście wątku, a MegaProize trzeciego. A przydało by się. Tak samo nie ma takiej informacji na dole w "ostatnie tematy"



1157
Statki kosmiczne / SSTO StarTurn 2 [Kadaf Ind.]
« dnia: Nie, 06 Kwi 2014, 23:37:42 »


KADAF INDUSTRIES

PREZENTUJE



statek kosmiczny typu SSTO

STARTURN 2


 Kadaf Industries z dumą przedstawia swoje najnowsze osiągnięcie, tym razem z kategorii maszyn lekkich. Budowaliśmy już jednostki klasy SSTO startu pionowego, ciężkie SSTO o przeznaczeniu towarowym, nadszedł więc czas na wyprodukowanie jednostki taniej i ekonomicznej. Poniżej prezentowany model posiada unikatowe rozwiązanie technologiczne, którego jeszcze nie użyto tak w prototypach, jak i jednostkach produkowanych seryjnie. Całkowitą nowością na rynku jest ruchomy moduł napędowy, który (jak to określił jeden z szefów zaprzyjaźnionych korporacji kosmicznych zaproszonych na przedpremierowy pokaz maszyny) można określić jako atomowy rapier. Dzięki takiemu rozwiązaniu StarTurn jest w stanie ustanowić stabilną orbitę wokół Muna, po czym wrócić z niego bezpiecznie na Kerbin, a wszystko to bez tankowania.
 Jednostkę tą przede wszystkim polecamy służbom patrolowym, jako maszynę inspekcyjną, jak i jako pojazd szybkiego reagowania zdolny do błyskawicznego startu i osiągnięcia dowolnego punktu bliskiej przestrzeni kosmicznej w czasie możliwie krótkim. Ostatnie wydarzenia związane z serią katastrof w kosmosie wykazuje jasno, że taka jednostka jak StarTurn ma jak najbardziej rację bytu.

Tak więc zapraszamy Państwa do relacji z misji testowej naszego najnowszego wyrobu.

StarTurn 2 wykorzystuje jako napęd główny TurboJet Engine. Start należy przeprowadzać delikatnie, po oderwaniu od pasa zaleca się wznoszenie pod kątem 40 stopni.


Dzięki niezwykle wydajnemu systemowi pozyskiwania tlenu atmosferycznego Starturn 2 osiąga niewiarygodny pułap 47 kilometrów wykorzystując jedynie silnik odrzutowy. Drugim czynnikiem jest ogromna prędkość, którą rozwija, prędkość całkowicie wystarczającą, by siła odśrodkowa wyrzuciła maszynę w przestrzeń kosmiczną.


Po osiągnięciu apoapsy na pułapie 177 kilometrów nad powierzchnią Kerbinu uruchamiamy system odwracania zestawu napędowego.



Po zablokowaniu mechanizmu uruchamiamy silnik nuklearny, by podnieść peryapsę powyżej atmosfery.


W tym akurat locie testu zasięgowego StarTurn 2 zajął pozycję transferu na Mun i uruchomił silniki. Kilka godzin później znajdujemy się 110 kilometrów od naszego satelity. Na zdjęciu proces zamykania orbity wokół celu.


Zadanie wykonane! Krótki spacer kosmiczny i inspekcja systemów przed powrotem na Kerbin.


Po zajęciu odpowiedniej pozycji silnik atomowy pełna moc! Wracamy do domu z kursem przecięcia atmosfery na 25 kilometrach. Tuż przed wejściem w atmosferę ponownie uruchamiamy mechanizm obrotu zestawu napędowego.



Po chwili wbijamy się w atmosferę uruchamiając silnik odrzutowy na pułapie 40 kilometrów. W tym locie odrobinę "przestrzeliliśmy", konieczny będzie nawrót na pas startowy.


Wykorzystując niewielki ciąg podchodzimy do lądowania. StarTurn 2 nie jest mistrzem szybowania, więc minimalny ciąg pozwoli nam utrzymać odpowiednią prędkość lądowania, oscylującą w okolicach 60 m/s. Manetkę przesuwamy do przodu dopiero tuż przed przyziemieniem.


Kołowanie pod hangar i lot testowy został zakończony. Jak widzimy StarTurn nadal posiada niemal 30 galonów utleniacza, jak i prawie 130 galonów paliwa. Taki zapas gwarantuje bezpieczeństwo lotu nawet mniej doświadczonym użytkownikom.


Ufamy, że tania eksploatacja, wysoka prędkość, zaskakujący przy tak niewielkiej jednostce zasięg, jak i unikalny na skalę światową system napędowy skłoni wiele firm związanych z Kerbińską astronautyką do składania zamówień na nasz najnowszy produkt. Zapraszamy do siedziby Kadaf Industries!

Dane techniczne:

Masa:           13.95 tony
Napęd:         TurboJet Engine / LV-N
Zasilanie:     RTG
Ilość części: 100

Prędkość maksymalna osiągnięta na silniku atmosferycznym wyniosła 2240 m/s względem powierzchni Kerbinu przy pułapie 47 kilometrów.

Modyfikacje:
Smoke Industries
Surface Lights


Zapraszamy do oceniania i komentowania!




1158
Aktualności / Re: KSP 0.23.5
« dnia: Nie, 06 Kwi 2014, 01:06:11 »
No więc właśnie ShookTea, sam sobie wyjaśniłeś jak zrobić, by lampy świeciły na dowolny kolor. Poza tym zważ jedno, lampy w Kerbalach są GIGANTYCZNE. Średnicy nie wiem, pół metra? Nie powiesz mi, że w tak ogromną obudowę nie zmieścił byś jakiegoś gadgetu zmieniającego barwę, czy to ledami, czy to pryzmatem, albo jeszcze jakimś innym ustrojstwem. Więc się nie zgadzam jakoby było to niemożliwe.

1159
Być może najładniejsze promo-podobne ssto na forum, gratuluję.
Gdzie pochowałeś te dziesiątki (setki?) wlotów powietrza?:)

1160
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: Na legalu.
« dnia: Pią, 04 Kwi 2014, 14:36:39 »
No cóż, fair wobec niektórych innych graczy jesteś, bo ja również kupiłem, jakkolwiek zacząłem sobie z pół roku temu zadawać pytanie, cz Squad, któremu zapłaciłem jest fair wobec mnie prezentując co pół roku garść szajsu. Gdybym wiedział, gdzie Squad będzie miał mnie, miałbym go w tym samym miejscu i witajcie torrenty.

1161
Wyzwania / Odp: Najbrzydszy łazik ever!
« dnia: Czw, 03 Kwi 2014, 23:21:10 »
Normalnie ja tu się zakwiczę ze śmiechu:D Baalnamib!!! Rewelacyjnie paskudny pojazd! :)
Chciałbym zwrócić koleżeństwu uwagę, jak zdziwiony jest królik podczas "demontażu" :D

1162
Wyzwania / Odp: Najbrzydszy łazik ever!
« dnia: Czw, 03 Kwi 2014, 22:33:16 »
Tak interesujące wyzwanie nie może zostać pominięte! Przedstawiam Wam łazik badawczy BRZYDAR.



Kompletnie bezsensowne trójkołowe podwozie powoduje, że łazikiem tym nie da się jeździć wcale, bo skręca tylko w prawo gubiąc przy tym części.



Z tyłu posiada moduł badawczy zupełnie niedostępny dla załogi. Wysuwane małe kółko jest debilizmem, bo próba użycia siłownika kończy się jego oderwaniem.



Albo jazda, która jest niemożliwa, albo ładowanie, które też jest niemożliwe, bo panel zaraz się wyłamuje, albo zasłania go to wielkie koło. czyli wszystko gra.



Wejść do kabiny się nie da, a nawet gdyby, to nic z niej nie widać, bo zasłaniają akumulatory. Dodatkowym atutem pojazdu są reflektory, które nie oświetlają absolutnie niczego. BRZYDAR jest też wyposażony w zderzak z nóżki, na wypadek gdyby coś w niego uderzyło, bo sam, jak wspomniałem skręca tylko w prawo, a i to koślawo.

Ale prawdziwym sekretem BRZYDARA są jego możliwości transformersa.



Po aktywacji siłowników zmienia się w nie wiadomo co!

1163
Wyzwania / Odp: Najbrzydszy łazik ever!
« dnia: Czw, 03 Kwi 2014, 21:31:34 »
ahahahha AHAHAHAHAHAA BUHAHAHAHAHA Chooopins!!!! Spadłem z krzesła :D:D:D Fenomenalny opis :D:D:D

1164
Kadaf Industries informuje o zakończeniu misji poszukiwawczej. Odzyskaliśmy jedną z czarnych skrzynek będących na wyposażeniu statku kosmicznego ED Konsul. Niestety druga czarna skrzynka prawdopodobnie zatonęła w pobliskim jeziorze. Tector nie posiada jednak na pokładzie sprzętu wyspecjalizowanego w poszukiwaniach podwodnych. Opóźnienie w pracach było spowodowane awarią silników doszczelniania rampy ładunkowej, naprawa i uruchomienie systemów zajęły kilka godzin, więc misję można było rozpocząć dopiero późnym popołudniem. Załogę Tectora stanowi dwóch specjalistów, Newnard Kerman - dowódca, oraz Sideburry Kerman - operator maszyn i specjalista od skażeń radiologicznych.
Kadaf Industries przekazuje Państwu raport dostarczony nam przez dowódcę misji:

RAPORT

 O godzinie 21:07 dotarliśmy w perymetr zagrożonego terenu. Zbliżyliśmy się do miejsca katastrofy na odległość 3.7 kilometra dokonując okrążenia w celu zrobienia pomiarów skażenia. Poziom radioaktywności oscylował pomiędzy 8 a 23 Gy. Części wraka znajdują się w dwóch skupiskach, obie strefy są niezwykle mocno napromieniowane. Na noc wycofaliśmy się za pobliskie wzgórze w celu osłony przed radiacją.
Następnego dnia rano przystąpiliśmy do wyszukania płaskiego terenu i rozładunku sprzętu w pobliżu miejsca katastrofy.



O godzinie 9:42 teren taki został znaleziony w odległości niespełna kilometra od strefy uderzenia. Liczniki Keigera wykazały promieniowanie rzędu 37 Gy, prawie czterokrotnie przewyższając dawkę śmiertelną.
O godzinie 9:55 wykonaliśmy test sprężarek urządzenia piaskującego, który wypadł pomyślnie.



Urządzenie zostało odłączone. Przystąpiliśmy do uruchomienia robota i wyjazdu z luku ładunkowego. Tutaj spotkała nas przykra niespodzianka, gdyż system dekompresji luku najwyraźniej nawalił uniemożliwiając otwarcie rampy. Po przeprowadzeniu telekonferencji z siedzibą KI wycofaliśmy się z rejonu skażonego w celu naprawy ręcznej. Trwała ona dość długo. Dopiero po południu mogliśmy wrócić na pozycję w strefie zagrożonej, już z naprawioną rampą.
O godzinie 18:40 Sidburry zasiadł za pulpitem sterowniczym i uruchomił automat.



Dzięki przeprowadzonej wcześniej pelengacji terenu naszą anteną wiedzieliśmy, gdzie szukać czarnej skrzynki, jednakże rozkazałem Sidburremu objechać oba skupiska części.



O godzinie 18:54 wjechaliśmy między części wraka. Z każdym metrem radiacja coraz bardziej wzrastała osiągając zabójcze wartości.



Sidburry wskazał mi tajemnicze urządzenie - twierdzi, że jest to eksperymentalny emiter systemu maskowania wyprodukowany przez Eye of Dragon. Bardzo ciekawe. Jednocześnie obaj zauważyliśmy wzrost zakłóceń w odbiorze sygnału z robota.



Pojechaliśmy, znaczy Sidburry pojechał dalej.



Po chwili zauważyliśmy niemal nie uszkodzony pod mk2. Ceramiczna osłona jakimś cudem wytrzymała uderzenie. Chciałbym tutaj z kolegą zwrócić uwagę na fakt, że pokrywa spadochronu nie jest otwarta. Wydaje mi się to dziwne.



O godzinie 19:12 armbot dotarł do drugiej strefy uderzenia. Promieniowanie znowu w okolicach stu Gy. Sidburry powiedział mi, że jakikolwiek żywy organizm w takim skażeniu jest w stanie przeżyć sekundę. Oj jak dobrze, że mamy tego robota. Minęliśmy jakieś wielkie zbiorniki.



Po objechaniu również tej strefy napotkaliśmy kolejny moduł załogowy, tym razem wbity w ziemię. Gdy tylko go zobaczyłem zaświtała mi pewna myśl, ale o tym później.



Po chwili w stosie odpadków odnaleźliśmy czarną skrzynkę! Chociaż wcale nie była czarna. Ale to podobno tak zawsze jest, że jest pomarańczowa, albo czerwona, albo jakaś, żeby było lepiej widać. W każdym razie jest.



Sidburry wyciągnął ramię, opuścił linkę z elektromagnesem i złapaliśmy ją. Mówi, że to dobry robot, tylko ma mało prądu. Po włączeniu elektromagnesu nieco nerwowo spoglądałem na wskaźnik rozładowania.



No to nakazałem Sidburremy żeby zawijał machiną i szybko wracał. Trochę pod górkę było, ale armbot sprawuje się bardzo dobrze, chociaż na ekranie widać, że nieco kiwa. Ciężka ta skrzynka!



O 19:32 opuściliśmy skrzynkę na piaskarkę. Sidburry chwali to wysuwane ramię, można trafić co do centymetra. Skrzynka musi znaleźć się dokładnie na środku obrotowej platformy.



Przełączyliśmy armbota na tryb ładowania, a Sidburry zdalnie uruchomił piaskarkę. Dzięki tej obrotowej podstawie i dyszy z regulacją wysokości można to porządnie wyczyścić z promieniotwórczego nalotu.





Pół godziny później Sidburry wyłączył aparat i złapał za sterownicę armbota. Wyczyszczoną skrzynkę trzeba wrzucić do ładowni.



Po chwili cel wyprawy został osiągnięty. Czarna skrzynka w luku!



Dostaliśmy gratulacje od kierownictwa KI, właściwie można już było wracać. Ale tak sobie pomyślałem... Armbot waży tonę i sześć kilo, a ten pod mk 1 cośmy go widzieli, na pusto dziewięćset kilo. Może by tak go chwycić? Sidburry trochę kręcił głową, że nie da rady, bo robot jest niby przystosowany, do stu kilogramów, no ale skoro i tak go zostawiamy, to nie zaszkodzi spróbować. No najwyżej nie wyjdzie. Szybko póki jeszcze nie jest ciemno pojechaliśmy z powrotem między szczątki Konsula. Znaleźliśmy pod, Sidburry opuścił ramię i włączył elektromagnes. Zabipał alarm przeciążenia. Za Kiny Ludowe nie udało nam się tego podnieść.



Pomyślałem, że może spróbujemy go targać na lince za robotem. Ale to też nie było łatwe, bo ponieważ było pod górkę całą drogę, to maszynka bez przerwy próbowała się wywrócić na "pysk" że tak powiem.



I tak metr za metrem, zauważyłem że Sidburry się poci, bo to było tak, podjechać do poda, rozpęd na wstecznym i łubudu, szarpanie. Nie przeciągnęliśmy tego ustrojstwa nawet 30 metrów jak rozładowały się akumulatory i trzeba było wyłączyć elektromagnes. I wtedy właśnie odezwał się w słuchawkach szef, Kadaf Kerman. Pewnie wszystko widział na podglądzie w centrum. A powiedział mniej więcej tak - kochani, to nie tędy droga. Jak chcecie ten pod przyciągnąć do Tectora, to rozwińcie linkę ile się da, czyli 50 metrów, bo tyle ma, włączcie hamulce, zaprzyjcie się ramieniem o ziemię i włączcie wciągarkę.
No i tak właśnie zrobiliśmy, brawo szefie! To był świetny pomysł!
Chyba godzinę później metodą ciągnięcia co 50 metrów dotarliśmy do Tectora. Tymczasem nastała noc, bo to był prawie kilometr, a wolałem nie ruszać Tectora z miejsca ze względu na promieniowanie. Przez cały czas od kiedy zobaczyłem ten pod zastanawiałem się co jest w środku. Sądzę, że Sidburry również, ale nie rozmawialiśmy o tym. Cóż, przy takim uderzeniu, nawet jeśli ktoś w nim był, to został rozsmarowany na ścianie... Głupio o tym myśleć, w końcu kolega po fachu.



Postanowiliśmy położyć się spać i poczekać do rana.
O godzinie 7:12 uruchomiłem napęd Tectora i wykorzystując jego przednią wciągarkę złapałem pod, żeby go umieścić na aparacie oczyszczającym.



Tector jest duży, piaskarka malutka, więc przyznaję się bez bicia, przewróciłem ją. Trzeba było podjechać armbotem z drugiej strony i ją postawić. O godzinie 7:20 włączyliśmy piaskarkę. Gwizdała zdzierając radioaktywny pył, że aż miło, tylko Keigery trochę szalały, bo przez ten syf, podskoczyło nam napromieniowanie w okolicy.



Po wypiaskowaniu nadszedł najtrudniejszy moment operacji. Trzeba było armbotem podnieść tego poda do pionu, żeby go wstawić na rampę. Postanowiłem ustawić ją poziomo, bo automat i tak wywróciłby się na plecy przy próbie podjazdu. Więc podnosiliśmy na krótkim ramieniu. W końcu po wielu zgrzytach o automat udało się Sidburremu unieść klamot do pionu. Dobry jest w te klocki!



Bardzo, ale to bardzo powoli podjechał pod rampę. Całe szczęście jest tutaj płasko. W końcu wychylił ramię naprzód, armbot  przechylił się, a pod gruchnął o rampę, aż się Tector zakiwał! Szybko odłączyliśmy elektromagnes i podniosłem rampę do pionu. Słychać było jak z głuchym łoskotem pod mk1 wturlał się do ładowni.



Uznałem, że nie ma sensu dłuższe przebywanie w strefie, tym bardziej, że nawet wewnętrzne Keigery od jakiegoś czasu wykrywały minimalne przebicie. Włączyłem silniki i odjechaliśmy, całkiem z siebie zadowoleni. Misja zakończyła się całkowitym sukcesem, przekraczając wymagania, w sposób, myślę, znaczny. Podobno jakiś tuman twierdził, że nasza misja nie spełnia jakichś tam wymagań. Czasami się zastanawiamy z Sidburrym kto to, bo tchórz się nie przedstawił.



To by było na tyle, w tej chwili znajdujemy się w połowie drogi do centrum Kadaf Industries. Piszę raport, a Sidburry prowadzi Tectora. Jedziemy wolno, więc trochę to jeszcze potrwa.

                                                                                                                                            Uniżenie

                                                                                                                                           Newnard Kerman
                                                                                                                                           Dowódca




1165
Statki kosmiczne / Odp: Flota wahadłowców KONDOR
« dnia: Nie, 30 Mar 2014, 22:59:09 »
jogurt, sam plik z craftem promu nic ci nie da. To lata w kosmos tylko z rakietą nośną. A ponieważ prom leci na kadłubie nośnej, co niesamowicie komplikuje wyważenie, to nie jest to rakieta dla amatorów. Zastosowałem takie rozwiązanie, ponieważ tak jest po pierwsze realistycznie, a po drugie ja sobie z tym radzę. Ale nie proponowałbym startu moją nośną razem z promem komuś, kto nie ma perfekcyjnie opanowanej sztuki pilotażu kosmicznego.

1166
Kadaf Industries informuje, że Tector dotarł do celu. Zatrzymano pojazd na granicy wykrywania radiacji. Odległość od celu trzy kilometry. Ponieważ zbliża się wieczór, toteż operacja poszukiwania skrzynek zostaje przeniesiona na jutrzejszy poranek.



Jednakże za pomocą anteny pelengacyjnej umieszczonej na Tectorze wykryto silny sygnał z jednej ze skrzynek. Niestety znajduje się ona w miejscu o prawdopodobnie bardzo wysokim poziomie radiacji.


1167
Kadaf Industries odmawia.
Tector w tej chwili znajduje się niemal w połowie drogi do celu. Misja nie będzie przerywana w celu dokonania prezentacji fotograficznej. Poza tym taka prezentacja miała by sens jedynie w sytuacji pojawienia się konkurencji. Dodatkowo zapewniamy, że odmiennie niż samoloty Hydra, łazik KI przygotowany jest do pracy w warunkach w których promieniowanie występuje. W celu dalszego zwiększenia bezpieczeństwa pancerz Tectora został pokryty warstwą grafitowo-ołowiową, dzięki czemu aktualnie może pracować w warunkach zabójczych dla załogi.

1168
W związku z brakiem konkurencji, z firmy Kadaf Industries wyruszyła misja poszukiwawcza niespełna dziesięć minut temu. Pojazdem wykorzystanym do zadania jest najnowszy ciężki pojazd naszej firmy - Tector.

W skład misji wchodzi kierowca i dowódca misji w jednej osobie, oraz specjalista od skażeń radioaktywnych.
Tector zgodnie z zapowiedzią posiada na pokładzie zdalnie sterowany automat oraz urządzenie do przeprowadzenia obróbki strumieniowo - ściernej.

Przewidywany czas dotarcia na miejsce katastrofy wynosi dwa dni.


1169
Aktualności / Re: KSP 0.24.x
« dnia: Sob, 29 Mar 2014, 20:23:57 »
Trzymam kciuki i cieszę się, że wersja 0.24 wyjdzie już w lipcu.

1170
Kadaf Industries pragnie zdementować plotki o rzekomym wycofaniu się z poszukiwań na terenie katastrofy statku kosmicznego Konsul.
Założenia poszukiwań są następujące:

1. Udanie się w rejon skażenia ciężkim pojazdem wielozadaniowym.
2. Po ustaleniu wartości granicznych promieniowania nastąpi zatrzymanie jednostki głównej
3. Uruchomienie zdalnie sterowanego robota będącego na wyposażeniu jednostki macierzystej.
4. Wykorzystanie robota w celu dokładnego przeszukania miejsca katastrofy niezależnie od stopnia promieniowania.
5. W razie sukcesu i odnalezienia czarnej skrzynki automat dostarczy obiekt w pobliże jednostki macierzystej.
6. Drugi automat piaskujący dokona oczyszczenia powierzchni czarnej skrzynki z radioaktywnego nalotu.
7. Zdalnie sterowany robot umieści czarną skrzynkę w luku towarowym ciężkiego łazika.
8. Napromieniowany robot zostanie porzucony na terenie skażonym, a jednostka główna wycofa się z rejonu katastrofy.

Kadaf Industries posiada pojazd klasy ciężkiej, który jakiś czas temu przeszedł rygorystyczne testy. Jest to jednostka idealnie nadająca się do powyższego zadania. Pancerz zostanie pokryty płytami grafitowymi co wydatnie zwiększy odporność na wysokie promieniowanie otoczenia.

Strony: 1 ... 76 77 [78] 79 80 ... 107