Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - DawsterTM

Strony: [1] 2 3 ... 39
1
Taki mod istnieje. Albo raczej istniał, ostatnia aktualizacja była do 23.5

Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

Nie jest to dokładnie przenoszenie się po kabinie i poruszaniu po statku. Bardziej jest to paczka partów których można użyć do budowy korytarzy i pomieszczeń statku. Z racji bycia pustymi w środku można się po nich poruszać. Jednak to jedyne co znam a pasowałoby do twojego opisu.

2
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: internetowe znaleziska
« dnia: Pon, 13 Paź 2014, 17:26:34 »
O dziękuję, dziękuję! Ja tu tylko wróciłem zgrać resztę zdjęć i tekstów na przyszłe potrzeby a okazuje się że nie każdy zapomniał o byłej starej gwardii ^^

3
Kampanie / Odp: [PMB II] - Forumowy szturm na Minmus i nie tylko!
« dnia: Czw, 01 Maj 2014, 23:57:31 »
Oj niefajnie jest tak się wrąbać w środek przetargu. No ale co zrobisz drobny człowiecze jeśli akurat dzisiaj tak wypadło.

Kochane PMB, drodzy użytkownicy, dobry mi Proize. Od blisko miesiąca nie pojawiałem się na forum, z przyczyn wiadomych raczej pewnie większości użytkowników. Nie czytałem, nie pisałem, nie obserwowałem, nie rozmawiałem. Dzisiaj, właśnie prawie dokładnie miesiąc po dezaktywowaniu zgłaszam co następuje:

PMB zostaje oddane w ręce MegaProize, który od tego momentu dyryguje nim sam. Jak widać po ostatnich przetargach jego działalność wyszła projektowi na dobre i zalicza rekord po rekordzie. Cieszy mnie to niezmiernie.



Ah, i dzięki Raynus. Zawsze miło jest usłyszeć ciepłe słowa od naczelnego moderatora który sam często mnie upominał iż moderator musi być sprawiedliwy i godnie reprezentować swoje stanowisko. I ten nick odmienia się jako Kotoua. Z dużej litery. Tak w formie szacunku czy tam poprawności z językiem polskim.

4
Aktualności / Re: KSP 0.24.x
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 20:35:27 »
Trzy, dosłownie TRZY posty nad tobą ktoś już podał ten filmik. I napisał coś więcej niż jedno słowo.
Panie rosomak. Od dłuższego czasu zawalasz forum swoją aktywnością sprowadzającą się do wywalenia jednego linku, zdania lub nawet słowa. Jest to po prostu spam i śmieciowa działalność której dość mam nie tylko ja, ale parę innych stałych użytkowników forum.
Panie, zacznij pan pisać coś więcej niż parę znaków. Chyba że Panu rączki urwało i pisanie każdej literki sprawia ogromny ból.

5
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: Co z tym Chatem
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 20:31:56 »
Owszem, da się. Ale nie każdy telefon obsłuży ajax, nie każda przeglądarka. Dodatkowo chat bardzo słabo się skaluje więc urządzenia z niską rozdzielczością po prostu się prędzej wykrzaczą niż dadzą radę otworzyć prawidłowo. Chat się otworzy, ale ni hu hu nie zadziała. Dowiedz się rosomak czegoś zanim napiszesz znowu swój fenomenalnie długi post jednego zdania/linku.

6
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: Co z tym Chatem
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 19:14:01 »
To prawda. Zdarza się wywalić cały chat, ale po 15 minutach jest już co najmniej połowa użytkownik na powrót. Ajax działa i nie trzeba go zmieniać (Indie-pamiętamy)

7
Dyskusje na dowolne tematy / Co z tym Chatem
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 18:54:50 »
Od jakiegoś czasu zauważyłem spadek frekwencji na chacie. Nie pojawia się wielu starych wyjadaczy mimo że są na forum, młodzi użytkownicy tylko wskakują żeby po chwili wyjść, a nawet w godzinach szczytu obecność wygląda tak:

(notka do Big K., mówię też o przypadkach kiedy mnie na chacie nie ma)
Czym to jest spowodowane? Bo ja nie mam pojęcia, a nasze chatowisko naprawdę powoli skromnieje i biednieje.

8
Aktualności / Re: KSP 0.24.x
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 18:49:15 »
A dla mnie o wiele fajniej nową wersję przedstawił Solar Gamer.  Spokojnie przedstawił najpierw nowe części, jak z nich korzystać, małe zmiany w rozgrywce i w końcu asteroidy nad którymi aż tak długo się nie rozwodził skoro i tak wszyscy trąbią na ten temat od dłuższego czasu.

9
Inne gry / Odp: The Mighty Quest for Epic Loot
« dnia: Wto, 25 Mar 2014, 18:44:03 »
Nie powiem, skusiłem się. Pobrano, odpalono, dotarto do 7 poziomu. Wrażenia?
Mieszane. Humor i owszem, dobry, ale szybko się powtarza i nudzi. Tak samo liniowość rozgrywki i powtarzalność. Ot, następny zamek, inne pokoje, inne potwory, inne pułapki. Niby jest ten epicki loot, ale wszystkie elementy postaci zmienia się bezwiednie, co jest lepsze, nawet nie przykładając wagi do epickości zdobyczy. Zamki atakuje się niesamowicie łatwo. Padłem raz, mając 5 poziom atakując zamek 9. Ale i tak, przy kolejnym podejściu kiedy już wiedziałem czego się spodziewać rozgniotłem obronę bez używania potionków. Tak samo to wygląda w naszym przypadku. Masz zamek ósmego poziomu? Spokojnie opuka cię średnio ogarnięty gracz na piątym. Nie dlatego że obrona jest za słaba...przegląd replayów jasno sugerował że kiedy w końcu dotarł do "gwoździa programu" to był przyparty do muru niczym ruskie pod stalingradem. Ni w tył, ni w przód, ni w bok. Ale co to z tego skoro wystarczyło żeby wypadła mu jedna kuleczka HP i spokojnie walczy dalej, przez 2 minuty stojąc praktycznie w miejscu, aż załatwił co większe maszkary i się uwolnił.
I tak to wyglądało wielokrotnie, z różnymi graczami, i tak samo pokonywałem obrony i ja. Bronienie się nie ma sensu, a atakowanie jest zbyt proste. Balans w grze leży.
No i kwestia piniondza. Dotychczas jedyne kiedy było potrzebne do personalizacja wyglądu oraz boosty XP, golda, Life force itd. Akurat można grać dość długo za darmochę, jednak szybko człowiekowi puszczają nerwy kiedy kolejny szczur poziom 5 przechodzi koło armii cyklopów niczym Kratos.

Atakowanie zamków: fajne, liniowe, powtarzalne, dość szybko nudne.
Obrona zamków: szkoda gadać, tylko się wkurzysz, nieopłacalne. Lepiej wydawać fundusze na bieżąco i ciągle siedzieć pod ochroną tarczy dwunastogodzinnej po każdej nieudanej obronie.

PS. dodałbym jeszcze problemy z rozdzielczościami 4:3. Missclicki, przycinane okna, czasem nawet niemożność zamknięcia takowego skoro X schował się za HUD. Panowie, tak się nie robi gier...

10

W związku z ciągle napływającymi informacjami o przełomie w śledztwie DLS chciałoby objąć oficjalne stanowisko co do informacji podanej przez "agencję" "kosmiczną" swordmap:

Kupaprawda. Jedna rakietka jedną anteną przesłała sygnał utrzymujący się 6 godzin, przechwytując prymitywną aparaturą firmy Swordmap zaawansowany technicznie i technologicznie pojazd Konsul. W dodatku badania KNA czy cała ta historia nie ma nic wspólnego z katastrofą. Całą akcję Swordmapu uznajemy za żałosną akcję marketingową zapewne mającą na celu rozpropagowanie ich personelu, pojazdów oraz "agencji" jako takiej samej.
Niniejszym DSL już nigdy nie będzie się wypowiadać na temat firmy SwordMap która swoimi działaniami jedynie utrudnia dojście do prawdy.

11

Jako prezes DSL oraz jeden z naczelnych projektu PMB, po długiej dyskusji z naszym działem cybernetyki, informatyki oraz bezpieczeństwa IT chciałbym oświadczyć że nasz zespół śledczy najprawdopodobniej zdołał radę rozwikłać zagadkę, mimo utrudnień stawianych przez EDC. A oto i nasze oficjalne oświadczenie:




Pamiętamy jeszcze Liktora? Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Wahadłowiec produkcji Eye of the Dragon Corp. który startował w jednym z przetargów PMB. W relacji z misji jasno możemy wyczytać że załoga Liktora nie tylko uległa atakowi cybernetycznemu (przejęcie kontroli nad komputerem pokładowym MechBob) ale również napotkała się na podstawioną stację kosmiczną ArchAngel. Sfałszowana calutka stacja kosmiczna! I nikt jej nie wykrył! Oznacza to niemożność skorzystania z KSC, oraz w nieznany jeszcze sposób zbudowanie stacji w kosmosie. I to tak dokładną replikę że gdyby nie brak paru modułów zapewne nie została by wykryta. Ktoś miał dostęp do komputerów EDC oraz planów projektowych PMB. Co więcej, ten sam ktoś zainwestował wielką sumę funduszy na zbudowanie fałszywki tylko dla jednego wahadłowca. Jaki był jego biznes? Nie mam pojęcia.




Ale dalej, mamy transportowiec Isha.  Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
W tej znowu relacji otrzymujemy znowu informację:
Cytuj
Do tego na pokładzie znajduje się komputer pokładowy ułatwiający lot i oprogramowanie antywiroswe "Kerbalsky", chroniący w 99% przed ewentualnymi atakami MechBoba.
A więc Eye of the Dragon Corp. wiedziała że jej komputery zostały zaatakowane i wprowadziła zabezpieczenia chroniące przed następnymi wypadkami. Ale każde zabezpieczenie ma przecież lukę, więc to tylko kwestia czasu zanim luka zostanie odnaleziona i wykorzystana. I myślę że tak się stało w przypadku Konsula. Jednak z tego jednego zdania wynika też inna sprawa: EDC wiedziała o niebezpieczeństwa, a jednak nie ostrzegła innych agencji ani nawet personelu KSC o sytuacji, jedynie czasem przebąkiwała o tych wydarzeniach! I w taki sposób, ukrywając zagrożenie pewnie sama dołożyła się do katastrofy Konsula.




I właśnie do niego dotarliśmy. Przeczytajmy jego opis z tego linku: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Cytuj
Sekcja dowodzenia posiada 10 miejsc i jest w pełni wyposażona do działania autonomicznego - posiada także system ewakuacji i rezerwowy panel słoneczny do produkcji energii elektrycznej.
Sekcja dowodzenia jest w pełni wyposażona do działania autonomicznego. Więc gdyby z nieznanej przyczyny załoga nie mogła powstrzymać katastrofy, zająć się tym powinien automat. A jednak tego nie zrobił. O brakach w zasilaniu dla komputera nie ma mowy. Ze zdjęć katastrofy widać że Konsul przy wejściu w atmosferę był pozbawiony usterek i uszkodzeń. No i systemy ewakuacji. Dlaczego załoga z nich nie skorzystała? Nie chciała? Nie mogła? Dalej:
Cytuj
Najbardziej spektakularną jest obecność pola siłowego, generowanego przez specyficzną wieżę w module dowodzenia. Emitery pola są rozmieszczone  na burcie statku - mogą powstrzymać lecący jak pocisk śmieć kosmiczny, pochłaniać promieniowanie lub... ukryć statek przed prostymi radarami.
Pole siłowe mogące ukryć statek przed radarami. I myślę że właśnie przez to pole siłowe nie można było wykryć statku aż do momentu zbliżenia się do Kerbinu. Po raz kolejny, czy za włączenie pola siłowego odpowiada załoga?
To tyle z opisu konstrukcji, przejdźmy w końcu do samego opisu katastrofy




O godzinie 12:13 statek wszedł na kurs deorbitacji. Załoga nie odpowiada, nie można go namierzyć (pole siłowe) a jego pozycję można jedynie z grubsza przewidzieć.
13:35, nadal brak kontaktu. Jedynie system HYDRA oszacował dane orbitalne jednostki.
Przez następne pięć godzin Konsul będzie niewidzialny mimo iż komputer nadal sygnał. Komunikat to inna sprawa. Z jednej strony, "HAxxX0Rz" z góry zrzuca nasze myśli na tor ataków hakerski, ale znowu z drugiej strony, czy nie byłoby to zbyt proste? I czy to był automatyczny komunikat komputera? Kto go odebrał? Jeśli parę jednostek, na podstawie różnic czasowych w odebraniu sygnału oraz jego sile można by wywnioskować prawdopodobną lokalizację nadajnika. EDC milczy w tej sprawie.
17:12 Konsul został wykryty kiedy już niebezpiecznie zbliżał się do planety. Załoga nie odpowiada, nikt nie skorzystał z systemów ewakuacyjnych mimo zbliżającej się katastrofy.
Oraz jedno z ostatnich zdań:
Cytuj
Zarówno załogi Konsula, statków ratunkowych jak i obsługa naziemna wykazała się wielką odwagą. Ci pierwsi ręcznie uruchomili silniki na kilkanaście sekund, zmieniając trajektorię tak, by konstrukcja nie spadła na zamieszkany teren.
Na pierwszy rzut oka, w tym momencie sytuacja niesamowicie się komplikuje. Przez całe 6 godzin załoga nie dawała znaku życia, ale pod sam koniec nagle jednak udowodniła swoją obecność próbą ratunku nie tyle siebie, co cywili na ziemi. Co tam u licha się działo?
Ale to zdanie właśnie niczego nie komplikuje, a wręcz przeciwnie, pomaga rozwikłać zagadkę. W momencie wejścia w atmosferę jakakolwiek komunikacja zewnętrza pojazdu jest niesamowicie zakłócona, lub nawet przerwana. Jeśli by założyć że przez 6 godzin jednostka była kontrolowana z zewnątrz, to dopiero w tym momencie odzyskała "wolność" i załoga mogła wykonać jakiekolwiek akcje.




Przed końcem wywodu poruszę jeszcze jedną sprawę: Eye of the Dragon Corp. Od półtorej miesiąca zarząd spółki wiedział o wymierzonych w firmę atakach najwyższego kalibru. Nie było to świecenie laserem w pilota lub przecinanie linek paliwowych. Była to droga, skomplikowana i szeroko zakrojona walka z ukrycia. Ktoś wpompował wielkie pieniądze w akcje przeciw EDC, co więcej, zdołał utrzymać to w tajemnicy. A jedyną odpowiedzią firmy było zainstalowanie na komputerach pokładowych oprogramowania przeznaczonego dla celów cywilnych...
Tak samo już w samej relacji katastrofy jest wiele niedomówień. Niby informacje są. Niby godziny są. Niby nagranie jest. Ale gdzie są dane z czarnej skrzynki pojazdu? Co z badaniami elementów wraku? Nie wszystko przecież spłonęło w atmosferze. Gdzie jest 6 godzin nagrań z kamer pokładowych które musiały być tam zamontowane na 100%. Bez nich zarządzanie tak dużą jednostką jest wielce utrudnione. No i kto u licha odpowiada za zamówienie paliwa w złej jednostce mierniczej? Eye of the Dragon Corp pokazało jakich udanych inżynierów ma w swojej załodze, ale również jak nieudolnie jest prowadzona spółka i jej interesy. Jednak i inżynierzy nie zrobili najlepszej roboty skoro załoga nie mogła się ewakuować ze statku. Jak mówiłem wcześniej, EDC sama znacznie pomogła Konsulowi w rozbiciu się o Kerbin.




No i czas na podsumowanie. Chyba wystarczająco mocno wytłuściłem najważniejsze fakty i informacje aby każdy już wiedział co się stało. Za tym "wypadkiem" stoi ta sama osoba, lub co bym bardziej obstawiał, organizacja lub grupa która już raz próbowała zaszkodzić EDC. Jak wyglądał atak? Na pewno przejęto władzę nad komputerem pokładowym. Gdzie, kiedy, jak, tego nie wiemy. Mogło to już być w stoczni, mógł to zrobić jeden z mechaników działających na orbicie. Ktokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek. Komputer i tak był wrażliwy na ataki. Dalej: polecenia pochodziły z zewnątrz. Dopóki nie poznamy logów z czarnej skrzynki pojazdu nie jesteśmy w stanie określić skąd pochodził sygnał. Wiemy natomiast że urwał się w momencie wejścia w atmosferę, i dopiero wtedy załoga jednostki pokazała że żyje: uruchomiła silniki starając się zmienić miejsce katastrofy.
A więc mamy grupę działającą przeciw EDC która może na ten cel wykorzystać ogromne środki, podczas gdy samo EDC nieudolnie stara się temu zapobiec.
Myślę że czarna skrzynka nie zostanie odnaleziona, lub dane z niej nie zostaną upublicznione. A w ten sposób nigdy nie odnajdziemy sprawców. Ich motywy również pozostaną nieznane. To tyle w tym temacie.




Dodatkowo jako naczelny projektu PMB chcę oświadczyć że wszystkie jednostki które miały jakąkolwiek styczność z EDC zostaną gruntownie przeszukane w celu znalezienia jakichkolwiek luk i błędów w zabezpieczeniach. Tak samo każdy komputer, kość RAM czy choćby dioda produkcji samej EDC lub innych firm spółki zostaną wycofane, wymontowane oraz zastąpione odpowiednikami zaprojektowanymi przez innych wykonawców, pod czujnym okiem zarządu projektu. Żadna z agencji prowadzących PMB, ani Dawster's Space Labolatories, ani Battle Claw nie pozwoli aby błędy jednego uczestników zaważyły na bezpieczeństwie innych. Równocześnie DSL oświadcza iż jeśli dostanie od EDC środki oraz pozwolenie postara się w każdy możliwy sposób pomóc wytropić sprawców oraz zapobiec przyszłym wypadkom. Tak samo firma Eye of the Dragon Corp nadal posiada autoryzowany dostęp do uczestniczenia w projekcie oraz startowaniu w przetargach, jednak tym razem wszystkie jej pojazdy i wpływy będą sprawdzane parokrotnie przy pierwszym pojawieniu się, oraz okresowo co dwa tygodnie.
Koniec raportu.

12
Łaziki / Odp: Dune Buggy
« dnia: Pon, 24 Mar 2014, 00:21:44 »
Są i zdjęcia całego tyłu. Wybacz biel na dole zdjęć, tak działa programik (a i tak cud że działa...)
Tył ogółem: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Lewa strona: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Prawa strona: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Środek: Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

13
Łaziki / Odp: Dune Buggy
« dnia: Nie, 23 Mar 2014, 23:05:37 »
No i to jest teraz DPV Buggy! Z skróconą maską mówimy już o dobrej replice. Daj mi max 30 minut i załatwię ci osobiście zrobione zdjęcia silnika po taki fajny pojaździk zasługuje na porządną jednostkę napędową.

14
Nawet jeśli padną wszystkie systemy i zabezpieczenia Hoolywood ma już opracowany plan awaryjny


A tak po prawdzie, to rzecz oczywista że sonda sama z siebie będzie w stanie zapobiec zderzeniu nawet w przypadku utraty kontaktu z Ziemią dzięki wgranemu oprogramowaniu. NASA to jednak nie są amatorzy i raczej wiedzą co robią.
Gorzej jeżeli to sonda ulegnie uszkodzeniu już po ustawieniu asteroidy na kurs kolizyjny z naszą ukochaną planetą. Przypomnijmy sobie los Curiosity który również po prostu odmówił współpracy.

15
Łaziki / Odp: Dune Buggy
« dnia: Nie, 23 Mar 2014, 20:47:23 »
Ciii, te koła z tyłu to zapasowe do wymiany...
Tak czy siak, wzorowany czy nie wygląda wspaniale moim zdaniem. Dragstera tu nigdzie nie widziałem, może po odjęciu tego kosza z tyłu rzeczywiście będzie przypominał wyścigówkę. Teraz jest to porządna terenówka, ale tylko z wyglądu. Wyjedzie w teren, przytrze brzuchem o podłoże i mamy po jeździe. Przynajmniej w KSP. Gdyby dodać właśnie jeszcze ten brakujący silnik będę wniebowzięty, szczególnie zważając na to jak mało jest ostatnio łazików, a jak wiele SSTO/samolotów/wahadłowców.

Ale podobny on do oryginału za bardzo nie jest... zbyt długa ta maska, zbyt mała kabina. Koślawa replika, ale pojazd sam w sobie fajny.

Strony: [1] 2 3 ... 39