Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Mihu

Strony: [1]
1
Z racji tego, że lubię wymyślać opowiadania i czytam/oglądam sci-fi ile wlezie, jedziemy z tematem:

Po opracowaniu i rozpracowaniu nowych technologii pozwalających wysyłać bezzałogowe obiekty w obrębie oddziaływania macierzystej planety przyszedł czas na szybkie decyzje. Ostatnie 11 godzin było bardzo ciężkie nie tylko dla Kerbal Space Agency lecz dla całej planety i rasy Kerbali.
Pojawiło się zagorzenie, które spędza sen z powiek (od 11 godzin ziemskich, czyli lekko ponad 2 dni) najtęższym umysłom zielonogłowych ludzików.
Planetoida MP0257 uderzy w powierzchnię Kerbinu dokładnie za 7 dni ziemskich (Kerbale mają troszkę mniej, dlatego osuszają magazyny kawy na równikowych polach kerzylii).

Podjęto raptowną decyzję o zbudowaniu bazy na księżycu (Pomimo sceptyków zasiadających w radzie nadzorczej KSA, chcących skorzystać z mniej masywnego Minmusa).


"To będzie najlepsza decyzja jaką możemy podjąć, mając tak mało czasu" - prezes wiedział co mówi. Ba, jako pierwszy stanął na srebrnym globie i doprowadził do rozbudowania programu kosmicznego na tej zgubionej planecie, więc większość wstała i zaczęła klaskać. Nie miało to znaczenia, bo większość z nas i tak będzie stracona...

Plan misji zakłada wysłanie pierwszych modułów bezzałogowych wynoszących pierwsze elementy bazy pozwalające swobodnie wprowadzać dalsze etapy osiedlenia naszego gatunku.

Tak więc, wyniesiono jedną rakietą 3 moduły (1- komunikacyjny, badawczy oraz moduł dowodzenia bazą). Drugą fazą zajmiemy się po wytypowaniu i przebadaniu załogi pierwszego kontaktu, która połączy dostarczone moduły w całość.

Zbudowano rakietę największą jaką dotychczas budowano, a na czubku umieszczono ładunek najcięższy z najcięższych






Ładunek szczęśliwie wyniesiono na orbitę, skąd poszybował w najbardziej znane miejsce - tuż poza drzwi Kerbinu...




Tam dokonano procedury odseparowania poszczególnych części, gdzie zbudowany w pocie czoła prowizoryczny żuraw dostarczył 3 moduły na powierzchnię.








Po powrocie na orbitę i przepompowaniu paliwa na kolejne moduły sprawa stała się rutynowa i tym sposobem wszystkie moduły bezpiecznie wylądowały.
Pozostawiając temat precyzji na drugim planie udało się doprowadzić do stacjonowania modułów w odległości nie większej niż 5,5km, co dla kolejnej załogi wyposażonej w łazik transportowania modułów nie będzie stanowiło problemu.






Część 2 niebawem, jak tylko zdjęcia zostaną odebrane przez KSC i udostępnione opinii publicznej.
Prezes zapewnie, że będzie to niebawem. (aby nie wprowadzać zamieszek na planecie czekającej zagłady)...

2
Na początek oprócz powitalni pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy post/temat/wątek.

Rozpocząłem niedawno swoją przygodę z Kerbalami i od razu poczułem się 10 lat młodziej, dlatego wybaczcie mi moje błędy początkującego. Jeżeli cokolwiem mogę robić lepiej to proszę o konstruktywną krytykę, która wpłynie na mój gameplay i pchnie go w dobrym kierunku (mam nadzieję).

Na początek zgodnie z regulaminem galerii:
Oczywiście najnowsza wersja Kerbali (z platwormy Steam) zakupiona za krocie.
Mody:
1) ForScience!
2) AutomatedScienceSampler
3) PlanetShine (od wczoraj)
4) Kerbal Engineer (od wczoraj działa poprawnie - dlatego mała przerwa w grze z powodu nieumiejętności kalkulowania Delta-V podczas "majsterkowania" z częściami.

Zaznaczam również, że zapewne pomimo wielkiego sprzeciwu gram tylko Karierę - jak narazie z tego nie zrezygnuję.
Powód prozaiczny, nie znam się i nie wiem z "czym to się je" oraz co do czego i dlaczego, więc pozostanie (przynajmniej narazie) tak jak jest.

Dla strudzonych czytaniem pixelowych liter alfabetu układających się w całość przy pomocy palców, klawiatury i odrobiny przekaźników neuronowych w moim małym mózgu pragnę zaznaczyć w skrócie, że moje osiągnięcia jak na razie, od myślnika to:

- start,
- lądowanie,
- budowa małych rakiet,
- orbita,
- powrót,
- dokowanie na orbicie Kerbina i Muna,
- małe stacyjki orbitalne na Kerbinie i Munie (Mun ma 2 orbito Kerbali),
- kilka ratunków z orbity Kerbina plus 1 z Muna,
- orbita i lądowanie oraz powrót na Kerbina z innych ciał niebieskich (Mun i Minmus)
- deorbitowanie rakietami bez heat-shieldów (czasami powodujące crashe - szczególnie przy screenowaniu
i zniecierpliwieniu przyspieszaniem czasu)

Poniżej moje początkowe wypociny na "skrinach"

EDIT:

Pierwsze misje naukowe


Nie obyło się bez niespodzianek


Takie coś też latało - jak nieudolny kod źródłowy programu kompresującego dane


Doszkalanie w dokowaniu w "plenerze"



Tutaj misja naukowa z lądowaniem na Munie, powrót kilkukrotnie wykonywany z uwagi na rozpadanie się
statku w atmosferze Kerbina. Finalnie plan zakładał uratowanie jak największej ilości danych, dlatego podjęto decyzję
zaniechania separacji w ostatniej fazie lotu i wyhamowanie w atmosferze. Oczywiście udało się przy pierwszym podejściu
i od tej pory taki manewr wszedł mocno w krew :)








Długo odkładany ze strachu lot na Minmusa w końcu został wpisany w harmonogram






Re-entry oczywiście z ulubionym ostatnio manewrem wyhamowywania silnikiem. Proszę zwrócić uwagę, że pampers jednak był zainstalowany.


Chyba najcenniejszy screen misji - z powodu notorycznego crashowania ksp x64
podczas jego wykonywania... to było jak "dzień świstaka".




Mała próba wykorzystania nowych części po misji naukowej na Minmusie zaowocowała odważniejszymi jak na mnie wynalazkami











Próba konstrukcji bardziej zaawansowanych podejrzane u Manley'a i wykonane wczoraj późnym wieczorem
Po nocnych trudach i wypuszczeniu 3-go satelity w misji Relay Network-Kerbin przypomniało mi się, że konstrukcja nośna nie posiada
układu sterującego i będzie dryfować. Poza tym na widoku mapy wyszło mi, że sondy zostały rozmieszczone w odległości 1/4,
a nie 1/3 wycinka okręgu od siebie, tak więc szlag nocny wychodził spod stołu i czaił się blisko.



Przypomniało mi się, jak ostatnio czytałem gdzieś post, że Terminate w Space Center usuwa obiekt
wyłącznie z trackingu (nie znika z gry) i był to moment na sprawdzenie teorii spiskowych. Jak się okazało,
konstrukcja zniknęła (orbitowała bardzo blisko 3ciej sondy). Tak więc, nie cała misja była bezcelowa.
Z tego wszystkiego zapomniałem robić screenów i odpuściłem.



Dzisiaj może uda mi się załatwić ten temat przynajmniej na Kerbinie.


Strony: [1]