Witam. Dziś przedstawiam swoją pierwszą rakietę na forum. Może to nic specjalnego, ale zainspirowany poradnikiem PiranNinja pt. "Wynoszenie ciężkich ładunków" postanowiłem pokazać co już potrafią skonstruować moi Kerbalscy inżynierowie.
Jak nazwa wskazuje rakieta ta służy do wynoszenia na orbitę dużej ilości paliwa. Dokładnie to siedmiu średnich zbiorników 18 tonowych i dwóch zbiorników dla RCS po 3,4 tony. Ma także dwa średnie doki, RCSy oraz baterie i zestaw paneli słonecznych.
Ilość części zależnie od wersji rakiety wacha się w okolicach 700. Ta ma niecałe 700.
1. Rakieta przygotowana do startu.
2. Widok z góry (mój ulubiony).
3. I start na 12 Mainsail'ach rozkręconych na maksa (a co!) z pomocą 24 dużych boosterów.
4. Odrzucenie boosterów. Teraz do pomocy dołącza się kolejne 12 Mainsaili.
5. Po odrzucenie 12 zbednych już zbiorniko-silników do pracy zaprzęgamy ostatnie już 6 Mainsail'ów.
6. Teraz mam już za sobą najtrudniejszy moment tj. odrzucenie 12 kolejnych zbiorników, które jednak są gęsto upakowane, co może się skończyć wielkim boom. Dlatego komputer sterujacy zmniejsza w momencie separacji ciąg silników do minimum aż zażegnane zostanie niebezpieczeństwo kolizji. Po tym manewrze pozostaje tylko spokojne domykanie orbity.
7. Niestety wymogi dokumentacji tej misji spowodowały pewne niedociągnięcia w pracy... komputera sterującego lotem. Skutkiem tego było zajecie przez Zbiornikowiec nieprzewidzanej, bo dość wysokiej orbity: aż 160km nad Kerbinem. Widac jednak na zdjęciu okrążajace Kerbin dwa bratnie pojazdy tego typu, których orbitacja zakończyła się bardziej pożadaną wysokością orbity, gdzieś miedzy 70 a 80 km.
8. Mimo tego rakieta ma jeszcze zapas możliwości w postaci paliwa które pozostało w zbiornikach silników wynoszących.
9. Moze kiedyś Zbiornikowiec poleci na Mun (tylko po co?), ale tym czasem nadwyżka paliwa jest nam zbędna wiec odrzucamy ostatnie zbiorniko silniki.
10. I oto mamy 133 tony na orbicie.
Liczyłem pobieżnie (zapomniałem gdzie sie sprawdzało parametry rakiety) i wyszło mi, że ta konstrukcja żeby wynieść te 133 tony na orbite potrzebuje jakieś 10 razy więcej paliwa (tylko ciekłe) w rakietach nośnych (ok. 1300ton). No może troche mniej po zmniejszeniu zbiorników, w których zostaje nadwyżka paliwa. Nie wiem jaki to wynik w stosunku do dużych rakiet. Chetnie wysłucham innych doświadczeń, a także wszelkich uwag (pierwsza prezentacja).
Mam też inną wersję tej rakiety. Gdzie jeden zbiornik RCS zastapiono silnikiem Skipper'em lub czteroma atomowymi, a z przodu dodano duzy port. Wersja ta służy jako statek matka, statek nośny. Dołączam do niego sam lądownik lub cały statek (może być także z lądownikiem) który już sam wraca na Kerbin (dla wyjatkowo dalekich lotów).
Tym rozwiązaniem zdobyłem księżyce Joola na przykład, ale te misje opisze następnym razem.
Wiem, że można zbudować też bardzo wydajne statki do podróży daleko-kosmicznych, których nie trzeba "skladać" na orbicie, ale w tym rozwiazaniu podoba mi się najbardziej możliwość dokładania to rakiety nośnej czego się tylko zechce.
Dziekuje za uwagę.
PS. Modów nie stosowano.