1
Dyskusje na dowolne tematy / Odp: Ewakuacja Ziemi
« dnia: Czw, 18 Lip 2013, 23:08:17 »
ad1. Mars nie jest aż tak złym wyborem jakby się mogło wydawać. Już przy projektowaniu ewentualnych stałych baz księzycowych w latach 60 - 70 ubiegłego wieku zakładano, że promieniowanie można zniwelować lub ograniczyć do akceptowalnego poziomu umieszczając bazę pod powierzchnią gruntu. Energia jako taka nie jest aż tak wielkim problemem - pozostaje kwestia tlenu i wody/jedzenia.
ad2. Tutaj masz rację. Promieniowanie byłoby problemem.
ad3. Możliwości techniczne są, ekonomicznych nie ma. W trakcie ewakuacji i po wprowadzeniu stanu wyjątkowego kwestie ekonomiczne nie mają znaczenia. Jakiekolwiek projekty byłyby realizowane bez ograniczeń finansowych, bo pojęcie finansów i zakupu przestałoby istnieć. Zasoby byłyby brane wg potrzeb, w razie oporu używano by siły.
ad4. Pod ostrzałem ? Chodzi o bombardowanie 'z kosmosu' ? Jeśli bylibyśmy na tym etapie byłoby już zbyt późno na ewakuację. Jeśli miałaby być przygotowywana musiałoby to być ze sporym wyprzedzeniem czasowym - więc 'bombardowanie' i jakiekolwiek inne czynniki z kosmosu nie wchodzą w grę.
ad5. Jeśli zagrożenie i ewakuacja byłaby znana wszystkim - jakoś starano by się podzielić kto leci a kto nie. Zapewne ewakuowano by tylu ilu by się dało.
Jeśli ewakuacja i zagrożenie byłyby prowadzone 'po cichu' powracamy do problemu ekonomicznego. Bo nie da się jednocześnie siła anektować dowolnych zasobów i ukrywać to przed opinią publiczną.
ad2. Tutaj masz rację. Promieniowanie byłoby problemem.
ad3. Możliwości techniczne są, ekonomicznych nie ma. W trakcie ewakuacji i po wprowadzeniu stanu wyjątkowego kwestie ekonomiczne nie mają znaczenia. Jakiekolwiek projekty byłyby realizowane bez ograniczeń finansowych, bo pojęcie finansów i zakupu przestałoby istnieć. Zasoby byłyby brane wg potrzeb, w razie oporu używano by siły.
ad4. Pod ostrzałem ? Chodzi o bombardowanie 'z kosmosu' ? Jeśli bylibyśmy na tym etapie byłoby już zbyt późno na ewakuację. Jeśli miałaby być przygotowywana musiałoby to być ze sporym wyprzedzeniem czasowym - więc 'bombardowanie' i jakiekolwiek inne czynniki z kosmosu nie wchodzą w grę.
ad5. Jeśli zagrożenie i ewakuacja byłaby znana wszystkim - jakoś starano by się podzielić kto leci a kto nie. Zapewne ewakuowano by tylu ilu by się dało.
Jeśli ewakuacja i zagrożenie byłyby prowadzone 'po cichu' powracamy do problemu ekonomicznego. Bo nie da się jednocześnie siła anektować dowolnych zasobów i ukrywać to przed opinią publiczną.