Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Tutoriale => Poproś o pomoc => Wątek zaczęty przez: Mikibieg520 w Wto, 26 Sie 2014, 22:36:19
-
Mam problem, gdy znajduję się na orbicie okołokerbolskiej, i w manewrze próbuję zaplanować przejęcie przez np. dunę, nigdy nie mogę zaplanować takiego manewru przy którym pojawił by się ten znak przejęcie przez inną planetę, mały jej znaczek.
Z kolei z układem kerbińskim idzie jak po maśle, na mun znak ten pojawia, się zawsze, na minmus w 70% przypadków.
Poza wpływami kerbinu, nigdy ten znak się nie pojawia, próbowałem już wszystkiego... :(
-
Korzystaj z tego http://ksp.olex.biz/ Oszczędniej jest zrobić manewr bezpośrednio z orbity Kerbinu, niż wchodzić na wokółkerbolską i dopiero robić transfer. Polecam obejrzeć kilka poradników na ten temat. TrashingMadPL robi filmy, będące po części poradnikami dla początkujących. Dokładnie opisuje każdą misję.
-
Dzięki, tylko taki manewr nie zawsze można wykonać, np. Eve czy Moho.
-
Można zawsze, robisz manewr na orbicie Kerbinu, jeśli trzeba to poprawiasz na okołokerbolskiej. Zmiana inklinacji, opuszczenie peryapsy bliżej powierzchni. Wszystko się da, tylko trzeba próbować.
-
uwaga uwaga, to co musisz opanować, przed każdym transferem, to kiedy pojawia się
OKNO STARTOWE
-
E tam, nie słuchaj go. Okienko startowe jest dla noobów ;D Ja, jak mi się moduł bazy wykrzaczył to błyskawicznie wysłałem drugi. Jedyna różnica była taka, ze rakieta na starcie ważyła bagatela 200 ton więcej. :D No i aerocapture był bardziej żywiołowy :)
A tak na poważnie to potrzeba ci trochę cierpliwości i wprawy. Warto też kliknąć na "set as target" wtedy pojawi ci się informacja o tym jaką będziesz miał odległość od planety przy największym zbliżeniu. Potem klikasz na kółko i sobie sprawdzasz jaki suwak przybliża cię do celu a jaki oddala.
Tak naprawdę wszystkie pomoce masz przed sobą: Alexmoon, Olex, filmy Trashing Mada. Potrzebujesz tylko wprawy. Ja też przy pierwszej sondzie na Eve pociłem się przez dobre 20 minut, ale nie zakładałem niepotrzebnych tematów na forum bo wiedziałem, ze to nic nie da. Wszystkie najlepsze tutoriale miałem już pod nosem. Pocieszę cię, ze jak już się nauczysz to wszystko pójdzie z górki i to szybciej niż myślisz. Ja jeszcze w czerwcu byłem totalnym noobem a dziś planuję misję na każdą planetę.
-
Nareszcie udało mi się zrobić manewr na dunę, ale jak to zobić na planety na dużą inklinacją np. Moho, Eve czy Dres, albo co gorsza z orbitą ekscentryczną np. Eeloo?
-
Próby, próby i jeszcze raz próby. Grunt to dobrze się wystrzelić z okołokerbińskiej i potem korygować w drodze do celu. Standardowo polecam poradniki polskie - TrashingMadPL i zagraniczne - m.in. Scott Manley.
-
Wtedy są dwie możliwości:
1.wykonujesz transfer normalnie (jak na dunę ), a nachylenie zmieniasz na orbicie okołokerbolskiej. wadą jest mała ilość zmarnowanego paliwa.
2.Wychodzisz na orbitę okołokerbińską z odpowiednim nachyleniem (bardzo trudne).
-
Nareszcie udało mi się zrobić manewr na dunę, ale jak to zobić na planety na dużą inklinacją np. Moho, Eve czy Dres, albo co gorsza z orbitą ekscentryczną np. Eeloo?
Na Eeloo da się kolego polecieć bez zmiany inkilnacji, a sam manewr kosztuje z tego co pamiętam, około 2200 m/s, wystarczy trafić w miejsce gdzie orbita Eeloo ma zerową inklinację, tj w pobliżu miejsca, gdzie orbity Jool i Eeloo się przecinają
-
@An121 to samo napisałem w poście nad tobą. Użyłem tylko innych słów.
-
Jak już sobie ustalisz orbitę okołokerbińską (czyli kąty i prędkość w/g kalkulatora n.p. Olexa), a orbity statku i planety docelowej leżą na innych płaszczyznach, to najprostszym, ale najbardziej paliwożernym sposobem, jest zrównanie tych płaszczyzn. Linia przecięcia płaszczyzn, na których leżą orbity, przecina się z twoją orbitą w dwóch punktach. Te punkty nazywamy węzłami. Jeśli chcesz zwiększyć kąt (czyli przechylać orbitę na północ),będąc statkiem w wężle, odpalasz impuls w kierunku normalnym, czyli na północ, jeśli zmniejszyć, to oczywiście w kierunku antynormalnym.
Pamiętaj, wszystkie manewry wykonujemy w punktach charakterystycznych orbity, bo inaczej spalisz za dużo paliwa i nici z podróży.
Bardzo fajny poradnik na ten temat napisał CupOfMayo, zachęcam więc do zapoznania się z tym dziełem http://forum.kerbale.pl/gotowe-poradniki/(tutorial)-orbitowanie-manipulacja-orbita/
-
Poradnik czytałem i umiem manipulować orbitą :).
Jeśli chodzi o węzły to użyłem tego sposobu gdy pierwszy raz leciałem na Minmusa.
-
Skoro potrafisz manipulować orbitą, to dla czego zadajesz takie pytania?
Nareszcie udało mi się zrobić manewr na dunę, ale jak to zobić na planety na dużą inklinacją np. Moho, Eve czy Dres, albo co gorsza z orbitą ekscentryczną np. Eeloo?
Najtaniej oczywiście jest nie kombinować z inklinacją i lecieć prosto na planetę docelową. Wszystko da się obliczyć i zaplanować na Kerbinie.
-
Mam jeszcze jedno pytanie:
Ostatnio wysłałem kerbala na dunę ale nie jestem sadystą żeby go tam zostawić.
Po stracie mój lądowanicze zdolny do wylądowania na munie i minmusie ledwo osiągną orbitę :(.
Próbowałem wcześniej skonstruować jakiś lepszy lądowanik ale moja nośna nie wynosi na orbitę nic poza mały gówiekiem...
Co poleciacie:
Zrobić strasznie wielki lądowanik?
Zostawić sobie na orbicie moduł z silnikami?
Czy polecacie używać silników atomowych?
PS.
Jak dolecieć z kerbinu na Eve prosto z jego orbity?
-
A możesz na przykład poczytać co nieco w internecie na temat misji kosmicznych, n.p. program Apollo. Zauwarzysz, że na orbicie zostaje statek, a na powierzchnię wysyła się lądownik. Nie ma sensu jakiegoś międzyplanetarnego kolosa zrzucać z orbity, bo nawet jeśli dasz radę wrócić w komos, to i tak zabraknie Ci paliwa na podróż do domu.
Jak dolecieć z kerbinu na Eve prosto z jego orbity?
No widać, że nie bardzo czytasz forum.
http://forum.kerbale.pl/gotowe-poradniki/efekt-obertha-latajmy-ekonomicznie/ (http://forum.kerbale.pl/gotowe-poradniki/efekt-obertha-latajmy-ekonomicznie/)