Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Tutoriale => Poproś o pomoc => Wątek zaczęty przez: disentombed w Pią, 28 Cze 2013, 22:56:23
-
Jako świeżak w KSP mam 2 pytania odnośnie silników:
1. Od czego zalezy, czy dany silnik zacznie się przegrzewać i jak szybko będzie to robił?
2. Czym (oprócz nazwy) różni sie zwykły silnik od atomowego o tym samym ciągu?
-
Jesli stosunek masy pojazdu jest wiekszy do ogolnej sily silnikow, to wtedy beda sie one przegrzewac. Jak bys pchal 3 kilogramowy wozek na kolkach, to by nie bylo problemu, ale juz 3 tony bys odczul ;) atomowki sa stosunkowo slabe, ale megawydjane, jesli chcesz podrozowac do najdalszych planet ukladu, to musisz uwzglednic atomowki w konstrukcji rakiety ;
-
Najmocniejszym silnikiem w grze jest rockomax mainsail. Ma brzydką tendencję do przegrzewania się, ale można bez problemu przegrzewania uniknąć stosując pewien haczyk. Mianowicie jeżeli mainsail będzie podczepiony do białego (metaliczno-srebrnawego) zbiornika paliwa, to przegrzewanie się zdecydowanie zmniejszy. W każdym razie w porównaniu z łączeniem silnik - ten największy pomarańczowy zbiornik. Jest to jakiś dziwny bug, który dotyka ksp od kiedy pamiętam. Drugą metodą na ograniczenie przegrzewania się jest oddalenie od siebie silników. Będzie to pomocne szczególnie przy silnikach atomowych, gdzie knyf z białym zbiornikiem nie działa.
-
To nie jest bug. Pomarańczowy zbiornik jest pozbawiony specjalnej białej warstwy FRL która chroni zbiornik od nagrzewnica się przez tarcie atmosfery (i pracę silnika). Dlatego białe zbiorniki tak dobrze odprowadzają ciepło.
Jeżeli chodzi o silnik atomowy:
(http://wiki.kerbalspaceprogram.com/w/images/thumb/9/92/Radial_engine_body.png/60px-Radial_engine_body.png)
Ta część najlepiej odprowadza ciepło
Cały temat poświęcony silnikom rakietowym (http://forum.kerbale.pl/gotowe-poradniki/zaawansowane-projektowane-rakiet-silniki/)
-
1 - Nagrzewanie zależy od ciągu silnika. Żeby uniknąć eksplozji, wystarczy dać gaz na 80%.
Silnik nagrzewa się od temperatury, i jest chłodzony paliwem. Przynajmniej te prawdziwe.
Im większa temperatura spalania, tym mniejsza możliwość odprowadzania ciepła.
2 - Silniki mają różne charakterystyki pracy. Silnik atomowy ma mały ciąg, ale też bardzo niskie spalanie paliwa. Jest bardzo wydajny w lotach orbitalnych, poza atmosferą, gdzie ciąg nie jest już tak ważny.
Bardzo się przydaje w lotach na inne planety lub przy ustawianiu orbity.
Ciąg to poza tym nie jedyny parametr silnika. Ważny jest też impuls (ISP) w powietrzu i w próżni. Mówi o tym, jak ekonomiczny i wydajny jest silnik w danym środowisku. Niektóre silniki lepiej działają w atmosferze, inne w próżni. Jak spojrzysz na ten parametr, to silnik atomowy jest ponad dwukrotnie wydajniejszy od np, silników LV-T45 czy LV-T30, w czasie lotów w próżni i 4 razy wydajniejszy w próżni niż w powietrzu.
-
Ok, dzięki wielkie, będę musiał uwzględnić przyłączenie kilku atomówek ;) A którym, według was, silnikiem najlepiej hamować przy lądowaniu i jaki zapas paliwa na to przeznaczyć (minimum)? Bo wysłałem sondę na Mün i bez problemu wylądowałem, nawet z zapasem paliwa, a jak próbuję posadzić 7,5 tonowy łazik, to na jakichś 20 km nie mam paliwa, a jak później hamuję, to za mało czasu mam i się rozbijam.
-
Przelicz sobie jaką moc miały silniki sondy w stosunku do ciężaru i jaki był stosunek ciągu do masy w przypadku lądownika. Potem musisz zapewnić dość paliwa, by mocniejszy zestaw silnikowy mógł działać równie długi czas. Proste to nie jest. Im większa masa rakiety tym więcej mocy potrzebuje, tym więcej paliwa się spala.
W końcu dochodzimy do punktu, gdzie ilość paliwa potrzebna do zasilenia silników, waży więcej niż silniki są w stanie unieść. Dlatego warto szukać innych sposobów.
Sondy, małe pojazdy, statki budowane modułowo na orbicie.
-
Większe lądowniki śmiało można wysyłać na planety lub księżyce z atmosferą, takie jak Duna, Eve czy Laythe. Dlaczego? Ano dlatego, że wystarczy zamontować kilka spadochronów tówdzie i ówdzie i w zasadzie nie potrzebujemy silników ;) Na gołe obiekty lepiej wysyłać małe lądowniki.
-
Najmocniejszym silnikiem w grze jest rockomax mainsail. Ma brzydką tendencję do przegrzewania się, ale można bez problemu przegrzewania uniknąć stosując pewien haczyk. Mianowicie jeżeli mainsail będzie podczepiony do białego (metaliczno-srebrnawego) zbiornika paliwa, to przegrzewanie się zdecydowanie zmniejszy. W każdym razie w porównaniu z łączeniem silnik - ten największy pomarańczowy zbiornik. Jest to jakiś dziwny bug, który dotyka ksp od kiedy pamiętam. Drugą metodą na ograniczenie przegrzewania się jest oddalenie od siebie silników. Będzie to pomocne szczególnie przy silnikach atomowych, gdzie knyf z białym zbiornikiem nie działa.
To nie jest bug z tego co mi wiadomo to jest zamierzone że ten zbiornik gorzej odprowadza ciepło
-
Ja też w małych lądownikach nie polecam tych silników czerwonych, montowanych po bokach. One dość dużo paliwa zabierają, najlepiej patrz na ISP - ta właśnie cecha określa wydajność silnika, no ale trzeba też doliczyć ciąg. Boczne czerwone najlepsze są do końcowego wyhamowania czy deorbitacji w przypadku planet z atmosferą.