Różne filmy już widziałem na ten temat ale dla mnie najłatwiejszym sposobem okazał się taki na który wpadłem gdzieś w środku nocy (tak na moment przed zaśnięciem;D). Otóż robię to tak, że ustawiam jeden obiekt (np. rdzeń stacji) na równej orbicie dajmy na to takiej jak twoja. Drugi obiekt który chce do niego dołączyć ustawiam na takiej orbicie, żeby jego perygeum było równe z apogeum stacji, a apogeum np. 30-50 km wyższe. Występuje wtedy wystarczająca różnica w prędkości orbitalnej i czasu obiegu, żeby po paru godzinach czasu gry obiekty spotkały się w odległości kilku km. Później już tylko wyrównuję prędkość i orbitę statku do orbity stacji i RCSami podlatuje bliżej. I o ile z tym manewrem nie mam żadnych problemów to już z samym dokowaniem całkiem spore, obiekty wiszą mi parę metrów od siebie i nie mogę ni huhu trafić w siebie dokami. Ale to kwestia wprawy, z małymi statkami nie mam problemów tylko z dużymi którymi się ciężko manewruje;p Polecam użyć sobie MechJeba, daje dużo przydatnych informacji i Smart A.S.S często się przydaje. Wiem, że pewnie to nic odkrywczego ale tych filmów instruktażowych jakoś nie rozumiem;D Chociaż, że mój angielski jest całkiem niczego sobie;p
A tak btw to mój pierwszy post na forum więc od razu chciałbym się przywitać;)