Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Tutoriale => Poproś o pomoc => Wątek zaczęty przez: Tomasz95 w Nie, 08 Lis 2015, 16:49:00
-
Dokowanie na munie. (chyba) Cały moduł (to wszystko co zamierzałem tam wysłać) rozwalił się na dwie części ale na każdym z nich mam część do dokowania. Już było wszystko idealnie przy sobie ale nie wiedziałem jaki klawisz wcisnąć żeby zadokować.
Tutaj screen sprzed prób dokowania:
(http://i.imgur.com/stFjKuY.png)
Na górze pierwszego i 3 po bokach drugiego.
Więc jakim klawiszem dokować? Czy może samo to się zrobi a ja nie zrobiłem tego wystarczająco idealnie?
-
Dokujesz wyłącznie do innego doku. Żeby złapać pojazd który nie ma modułu do dokowania, musisz posiadać chwytak, którego mechanika jest dość podobna.
-
Oba mają doki. Jeden ma na górze a drugi po bokach.
W obu są silniki rcs ale tylko jeden ma moduł dowodzenia czy jak to się tam nazywało.
-
No to musisz zetknąć oba doki ze sobą trafiając w nie co do centymetra, oraz zbliżając je do siebie dokładnie równolegle.
-
Dodam jeszcze , że po zbliżeniu do siebie zadziała mechanizm magnetyczny ( zaczną się do siebie przyciągać) który sam ustawi je w odpowiedniej pozycji. Ale to zadziała dopiero kiedy będą blisko siebie i pod z grubsza odpowiednim kątem.
-
Dałoby się jakoś modem Kerbal Inventory System zespawać je ze sobą? Już wiem jak odczepiać i przyklejać części ale to wciąż nie rozwiązuje mojego problemu. Spróbuję jeszcze zadokować.
[Post scalony: [time]Nie, 08 Lis 2015, 18:30:56[/time]]
http://imgur.com/a/tVyPx Z przeniesionym dokiem.
Dokładniej nie dałem rady. Jeszcze trochę to obróciłem potem żeby pasowało i wciąż nic. Jeśli ktoś chce to mogę wysłać save'a żeby spróbował mi to zrobić. Teraz mam inny pomysł. Wyślę tam rakietę z częściami i zrobię z tych dwóch części jednego modułu dwa osobne. (do pierwszego muszę dodać baterie a do drugiego tą główną część i coś do generowania energii)
W tym powyższym przypadku nawet ten wspomniany magnes nie zadziałał.
[Post scalony: Nie, 08 Lis 2015, 20:48:37]
Czy w ogóle da się to zadokować? W próżni to jeszcze dałbym radę ale to jest jakiś koszmar. 8 i pół godziny męczę się z tym. (cała podróż zajęła mi ponad połowę tego czasu, po wylądowaniu chciałem zebrać dane i wysłać ale te moduły tylko razem mogą na coś się przydać) Jeśli ktoś potrafi to szybko zrobić to mogę wysłać save'a. Ja już z tym wytrzymać nie mogę. Teraz mam 4 opcje:
1. Wysłać rakietę z częściami w to samo miejsce co jest chyba niemożliwe bo w KIS nie mogę dodawać do czegokolwiek modułu sterującego. (pokroiłem pierwszy moduł żeby to sprawdzić, nie działało i wróciłem do save'a)
2. Zniszczyć to i zacząć od nowa.
3. Użyć jakiegoś modu/cheatu który zadokowałby to za mnie. (przy pomocy RCS) Zna ktoś taki? Używam teraz jakiegoś dodającego do interfejsu coś od dokowania ale to też nie pomogło.
4. Dać save'a komuś kto umie zadokować w każdych warunkach.
Najrealniejsza jest opcja nr 3 i 4. Na 4 pewnie nikt się nie zgodzi a mod z 3 prawdopodobnie nie istnieje. (mechjeb wymaga chyba dodania jakiejś części do rakiety żeby zadziałał a to jedyny taki mod jaki znam)
-
3. Użyć jakiegoś modu/cheatu który zadokowałby to za mnie. (przy pomocy RCS) Zna ktoś taki? Używam teraz jakiegoś dodającego do interfejsu coś od dokowania ale to też nie pomogło.
Wyłączenie grawitacji. Grawitacja księżyca jest zbyt duża, by magnesy doków mogły ją przełamać.
-
Wybieram bramkę numer 2!
Nie zadokujesz do siebie dwóch krzywo leżących wraków. Wywal ten gruz w diabły i rób od początku w sposób przemyślany i porządny. Dokowania zalecam wykonywać na powierzchni obiektów pionowe, nie poziome.
-
Popieram opcję "2"
Takie uroki Kerbali że trzeba powtarzać aż do skutku, jeśli się nie zrobi czegoś w sposób mocno przemyślany.
Ta gra nie daje forów w czasie wypadków czy błędów konstrukcyjnych, trzeba powtarzać.
-
,,Ta gra nie daje forów w czasie wypadków czy błędów konstrukcyjnych, trzeba powtarzać.'' No chyba że ma się save'a.
W takim razie temat można zamknąć. Już to usunąłem. Ale za to wpadło mi do głowy parę pomysłów na następne misje podczas myślenia jak to połączyć. (jeden z projektów wymaga odpowiedzi na pytanie: czy wytrzymałość danej części na uderzenia z jakąś prędkością dzieli się jakoś przez masę całego obiektu?)
-
Nie, to jest zrobione dużo prościej. Każda część ma określoną wytrzymałość uderzeniową. Masz to w info o każdej części i jest związane tylko z prędkością. Natomiast pomysł, żeby w cokolwiek w kosmosie uderzać czymś innym, to jest generalnie mocno zły pomysł.
-
Skoro temat jeszcze nie zamknięty (no chyba że tutaj się ich nie zamyka jakby ktoś z podobnym problemem chciał coś napisać) to zadam pytanie dotyczące jednej z części. ISRU Converter. Do czego on służy i jak działa? (angielski nie jest u mnie najlepszy)
-
To rafineria. Służy do przerabiania surowca Ore wydobywanego z planet i asteroid na paliwo rakietowe. By móc kopać, potrzebujesz wiertła, zbiorników na ore i paliwo (puste) oraz metodę by takie paliwo przelewać (w stocku do tego pasowałby najlepiej claw) oraz chłodzenia (radiatory), dodatkowo niezbędne jest źródło energii. Tyle w skrócie, po resztę informacji zanurkuj do internetów, bo nie grałem na nowej wersji dużo.
-
Ostatnie pytanie. (tym razem już naprawdę) Do czego używać ksenonowego silnika?
-
Do np. niewielkich sond. Jest to silnik o bardzo niskim ciągu, jednocześnie jest nadzwyczaj wydajny
-
Dziękuję wszystkim za pomoc. Jeszcze tylko nie mogę znaleźć tej części ,,claw''.
-
http://wiki.kerbalspaceprogram.com/wiki/Advanced_Grabbing_Unit
-
Jak mam przez to paliwo przelewać?
-
Po połączeniu tak, jak z każdego innego zbiornika. Po złapaniu obiektu uchwytem dla gry statek z chwytakiem i chwytany stają się jednym obiektem.
-
Czyli ten converter musi stać na ziemi?