Miejsce na ladowanie

[kejto]

Witam.
Mam taki problem bo mam zamiar zbudować dużą bazę wydibywcza na Munie tylko że nwm jak znalesc odpowiednie miejsce na ladowanie (plaskie). Moje pytanie czy jest jakiś sposób na namierzenia takiego miejsca jeszcze przed wystartowaniem lub tez na orbicie muna czy bym musial szukać na zasadzie prob i błędów?

[Drangir]

Mimo że Mun jest mocno pofałdowany, dość prosto na nim znaleźć płaską powierzchnię na bazę. Możliwości znalezienia masz sporo:
1. Po prostu lecieć ze sky-crane w rejon który wygląda na płaski z orbity
2. Zrobić skany satelitarne. KSP bez modów ma chyba funkcje przybliżenia mapy wysokościowej?
3. Podobne do metody nr. 1, tylko że przed lądowaniem wykonujesz obserwacje z niskiej orbity sondą lub samym statkiem kosmicznym.
4. Najlepiej w połączeniu z metodą 3 i 1, przed decyzją o miejscu na lądowanie fajnie jest wysłać w miejsce docelowe albo łazik, albo wydajny i lekki statek kosmiczny, którym bezpośrednio będziesz mógł sprawdzić, czy miejsce lądowania ci pasuje.

Generalny rule of thumb jest taki, że jak jest większa przestrzeń między kraterami albo teren wygląda po prostu płasko z orbity, prawdopodobnie będzie płaski. Unikaj zboczy kraterów, środki mogą być niezłymi miejscami na rozbicie placówki.

[kejto]

Ok dzięki wielkie za szybka odpowiedz. Posprawdzam sobie te metody.

[grabek77]

Panowie, panowie, zapomnieliście o Kerbnecie? Toż to idealne narzędzie do znalezienia optymalnego miejsca na bazę wydobywczą bo nie sztuka postawić ową bazę w miejscu gdzie nie ma złóż.


@kejto nie zapomnij pochwalić się ta bazą i jej możliwościami wydobywczymi. Najlepiej widziana cala relacja w postaci zdjęć z całej misji
Przykładowy plan misji:
Misja 1. Wysłanie Satelity by zrobiła skan całej planety by wiedzieć gdzie jest największe skupisko złóż.
Misja 2. Wysłanie w ten rejon łazika by znaleźć dokładnie największą koncentracje złóż oraz by wybadać teren pod przyszłą bazę.
Misja 3. Budowa bazy.

[kejto]

Jeżeli chodzi o teren gdzie występują złoża to ja na samym początku wysłałem satelitę na zbadanie terenu i juz wybralem miejsce tylko ze nie pasuje mi za bardzo.W tym temacie chodziło mi bardziej o płaskie miejsce na ladowanie gdzie bym mógł że spokojem się rozłożyć. Oglądając filmy z yt to prawie każdy ląduje nazwę to "na lodzie" teren jest taki błękitny i bez żadnej faldy nwm czy to jakiś mod czy co? No i takiego poszukuję i nwm jak. Co do planu budowy i przebiegu całej tej misji to nie bardzo mi się to widzi z racji tego że moje doświadczenie z kerbalami jest znikome powiedział bym nawet że w ogóle go nie mam, lubię ta gierka ale nie mam za bardzo czasu na granie wiec budowa tego wszystkiego troche mi zajmie zanim to wszystko przygotuje, wysle na muna i zmontuje i w ogóle. To będzie po prostu na zasadzie prog i błędów. (Jak co to umiem ładować na munieXD) . Moge jedynie fotkę podrzucić na forum w odpowiednim do tego dziale. XD

[Kadaf]

Człowieku, lądujesz łazikiem i jeździsz. Nie ma najmniejszego problemu żeby znaleźć idealnie płaski teren pod bazę. Wręcz przeciwnie, jak dla mnie Mun jest zdecydowanie zbyt płaski. Nie dotyczy to rejonów biegunowych, gdzie faktycznie jest dziurawo.

[grabek77]

Kadaf nie denerwuj sie na swiezaka, jemu chodzi o plaski teren ("na lodzie") na Minmusie

Kolego Kejto, na Munie nie ma takiego plaskiego jak to powiedziales blekitnego terenu. Taki jest jedynie na Minmusie.








Prozno szukac takich rozleglych terenow na Munie gdzie pelno kraterow.



A co do misji o ktorych pisalem, caly sek w tym by byly zlozone a nie proste. Wyciska sie wtedy cala esencje przyjemnosci z tej gry.

[Kadaf]

Nie no, dobra, ale powód do narzekania jest wątpliwy. Że niby mało płasko. Jedyny problem, to lądowanie precyzyjne, bo łazikiem znajdzie płaskie, ale jak nie ma praktyki, to nie trafi w punkt bazą wydobywczą. Pamiętam, że moje pierwsze lądowanie ratunkowe na Munie usiadło 3 km od celu, to nie jest żadna dokładność. Więc po prostu baza wydobywcza musi mieć spory zapas paliwa, a nie na styk. Baza wydobywcza posiadająca silniki lądowania ma jednak ogromną przewagę nad tradycyjnym lądownikiem, a to dlatego, że sama sobie może paliwa naprodukować i przeskoczyć w korzystniejsze, bardziej płaskie miejsce. Bo w praktyce nie ma żadnego znaczenia, czy wydobycie odbywa się na gruncie płaskim, czy nawet na jakimś zboczu. Można się zatankować i przeskoczyć, więc naprawdę absolutnie nie widzę problemu. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę, to na wyważenie jednostki, żeby nie traciła stabilności pionowej niezależnie od poziomu paliwa w zbiornikach. Ale do tego służą testy naziemne i trochę pomyślunku.

BTW, odpaliłem dziś pierwszy raz Kerbale na nowym kompie. I po miesiącu w świecie Kingdom Come, gdzie każde zdziebełko trawy jest oddzielnie, a kamyczki, strumyczki i patyczki są wykonane z fotorealistyczną dokładnością spojrzałem na powierzchnie Laythe. Jeszcze zgrzytam zębami, a to było rano.
Ale faktycznie, 800 części na procu I5 i nawet się nie zająknie

[grabek77]

A praktyke nabywa sie poprzez trening, wiec kolega Kejto musi duzo latac

Co do Kingdom Come to wyglada swietnie ale zapewne ma swoj wlasny silnik.
Chyba nie sadziles, ze przez ten okres co nie grales Laythe porosla lasami?
Mysle, ze teraz przychylniej popatrzysz na dokonczenie Misji Totalnej.

[Kadaf]

Właśnie Grabek nie bardzo, szkaradność planet poraża. Chociaż nie wiem jak wygląda Eve z tym pamięciożernym modem na grafikę, co to na moim starym kompie przy 50 częściach miałem 3fps. Rennesance coś tam? Nie pamiętam jak się zwał. To mogło by zeżreć nawet I5 przy tysiącu części, a ja już nie tknę niczego co klatkuje. Dość się naoglądałem. Tyle, że nawet najlepszy mod na grafikę nie spowoduje, że przepaść między KSP a Kingdomem zniknie. Oczywiście, całkowicie inne gry, ale człowiek się do luksusu nad wyraz szybko przyzwyczaja.