Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Tutoriale => Poproś o pomoc => Wątek zaczęty przez: marcusrx1 w Pon, 08 Wrz 2014, 20:00:14
-
Witam.
Na wstepie chcialbym sie przywitac jako ze jestem nowy na forum.
Mam 2 podstawowe pytania jak w temacie.
1. Ladowanie 'w celu' - zakladajac,ze na munie stoi juz jakis pojazd na munie (przykladowo niech bedzie to ladownik czy 1. modul bazy) i chcialbym wyladowac w jego okolicy. Jakie kroki powinienem wykonac dokladnie ? Same ladowanie na silnikach wykonac potrafie,ale na YT widzialem poradnik (nie moge go za zadne skarby odszukac drugi raz i tu jest problem) nt ladowania "w celu" z wykorzystaniem "set as target" wczesniej wspomnianego pojazdu w odleglosci kilkunastu metrow. Jakies wskazowki na co sie kierowac wykorzystujac navballa? RetroGrade czy "hamowanie od celu" ?
2. Inklinacja - sam manewr jest banalny. Jednak zazwyczaj przy zmianie wiecej niz kilka(nascie) stopni peryapsa lub apoapsa zmienia sie dosc znacznie co czasami utrudnia dalsze manewry. Oczywiscie na YT widzialem,ze moznapochylac jedynie kat orbity bez zwiekszania PA i AP. W ktorym momencie najlepiej wykonac manewr?
Z gory dziekuje za odpowiedzi i mam nadzieje,ze nie zostane zmieszany z blotem :)
-
1. Lądowanie precyzyjne najlepiej wykonać za pomocą "manewru" oraz możliwie pionowego opadania. Najskuteczniej będzie, jeżeli masz wystarczającą moc silników i ilość paliwa, by na przykład nad Munem móc szybko zejść z orbitowania na pułapie około 30 km do pionowego zejścia, gdy zaczniesz schodzić niemal w pionie (niebieska linia powinna wskazywać cel "upadku" niedaleko celu lądowania) to ustaw sobie manewr i ustaw go tak, by praktycznie przecinał cel. Gdy już będziesz bardzo blisko zredukuj opadanie do zera i ewentualnie manewruj na boki. Oczywiście wszystko z ustawionym celem "set as target" danego obiektu, żebyś miał znaczniki.
2. Inklinację najlepiej wyrabiać na raty, nie zawsze da się do zrobić za jednym podejściem. Im bliżej kąta 90 stopni względem ruchu postępowego, tym szybciej inklinacja będzie się zmieniać, pokombinuj. Każdą inklinacje można modyfikować w dwóch punktach wskazujących stopień przechyłu względem celu (o ile dasz go na set target). Warto odpalać silniki w tym z dwóch punktów, w którym poruszasz się wolniej.
-
1. Lądowanie precyzyjne najlepiej wykonać za pomocą "manewru" oraz możliwie pionowego opadania. Najskuteczniej będzie, jeżeli masz wystarczającą moc silników i ilość paliwa, by na przykład nad Munem móc szybko zejść z orbitowania na pułapie około 30 km do pionowego zejścia, gdy zaczniesz schodzić niemal w pionie (niebieska linia powinna wskazywać cel "upadku" niedaleko celu lądowania) to ustaw sobie manewr i ustaw go tak, by praktycznie przecinał cel. Gdy już będziesz bardzo blisko zredukuj opadanie do zera i ewentualnie manewruj na boki. Oczywiście wszystko z ustawionym celem "set as target" danego obiektu, żebyś miał znaczniki.
2. Inklinację najlepiej wyrabiać na raty, nie zawsze da się do zrobić za jednym podejściem. Im bliżej kąta 90 stopni względem ruchu postępowego, tym szybciej inklinacja będzie się zmieniać, pokombinuj. Każdą inklinacje można modyfikować w dwóch punktach wskazujących stopień przechyłu względem celu (o ile dasz go na set target). Warto odpalać silniki w tym z dwóch punktów, w którym poruszasz się wolniej.
Dziekuje za informacje. Wroce z pracy to przetestuje. Udanych misji ;)
Temat do zamkniecia.
-
Inklinację można zmienić za jednym podejściem. Manewr planujesz oczywiście w węźle (Zielony znacznik AN to węzeł wstępujący, a DN to zstępujący). Jak już zaplanujesz sobie manewr i będziesz miał informację ile on zajmie czasu, to dzielisz ten czas na pół i odpalasz silniki w tym czasie, przed osiągnięciem węzła. Istotą całego manewru, jest fakt, że MUSISZ przyśpieszać antynormalnie do aktualnej trajektorii, a nie tej wyjściowej. Czyli pochylasz dziób wraz z odchylaniem płaszczyzny orbity.
Edit: Lub oczywiście można przyspieszać normalnie do orbity, to zależy w którym węźle się znajdujesz.
-
Co do pionowej trajektorii opadania na cel, ja to robię trochę inaczej - ustawiam trajektorię biegnącą po łuku nad celem, mając na uwadze czas manewru i obrót ciała niebieskiego, tak żeby wyhamować do lotu pionowego przelatując nad nim. To wymaga więcej praktyki, ale jest nieco oszczędniejsze - grawitacja nie przyspiesza pojazdu tak jak przy swobodnym opadaniu w dół.
-
Rozumiem. Dziekuje za cenne wskazowki. Pobawie sie tym jeszcze,bo przydaloby sie nauczyc w koncu latac normalnie ;) Poki co najpierw musze stworzyc stabilna wersje KSP (ehh te mody) i wtedy zobaczymy. Poki co dzieki wielkie raz jeszcze.
-
Wiem, że może to być trochę problematyczne dla ciebie (napisałeś, że masz dużo modów), ale modyfikacja enchanced navball dodaje kilka znaczników , przy których łatwo można zmienić inklinację(ponadto ma to być w 0.25).
-
Ogolnie rzecz biorac inklinacja juz mi wychodzi jako tako. Pozostaje problem ladowania,ale mysle,ze to kwestia wyczucia. Najblizsze spotkanie ~2.5km, najdalsze ~5-6km. Co do samych modow to juz sobie poradzilem i jest wszystko ladnie stabilne.