Popieram MyYoutubowiec - skoro problem się rozwiązał, nie ma sensu dłużej go drążyć. Często tworzy się wtedy bałagan, gdy po otrzymaniu odpowiedzi autor zadaje w tym samym temacie inne, tłumacząc to "niechęcią do bałaganienia dużą ilością wątków". Dwadzieścia pytań w jednym temacie - to jest dopiero burdel! A gdyby każde pytanie było w oddzielnym, dobrze nazwanym temacie, znacznie łatwiej byłoby innym szukać rozwiązania.
Z drugiej strony, gdyby pokazał się w odpowiedzi jakiś błąd merytoryczny, przeterminowanie tematu przy poprawce błędu nie powinno obowiązywać.