Szczerze?
Jak już pisałem w przywitaniu, z zakupem gry czekam na zniżki na Steamie (pieniędzmi nie szastam, bo ich nie mam, a gry indykopodobne jak KSP mają już w tradycji duże ceny w fazach przedpremierowych). Póki co, nie doczekałem się, a w grę gram już od miesiąca. I ani razu nie miałem żadnej sytuacji typu:
KSP ma zabezpieczenie antypirackie które nie pozwala spokojnie wysłać większych rakiet. Panu już podziękujemy.
Największa rakieta, jaką udało mi się wysłać, miała ok. 200 części i spokojnie doleciała na orbitę. Nie daję więcej, bo mój drewniany laptop na najniższych ustawieniach graficznych ledwo zipie w większość gier (podobno w .24 ma być optymalizacja. Ciekawe, czy zauważalna).
A jeśli chodzi o jakieś obracanie się nie wiadomo skąd, to o ile dobrze pamiętam jeszcze działają niektóre bugoloty, które lecą, nie pobierając żadnej energii, dzięki błędom w grze wymuszonym przez "błędy" konstrukcyjne (typu nałożenie się na siebie lotek) i być może tutaj dochodzi do tego samego. Zastanawiające jest, dlaczego błędy w locie nie pojawiają się od razu, tylko na odpowiedniej wysokości.