Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Galerie => Lądowniki załogowe, bazy, kolonie => Wątek zaczęty przez: Ravnarr w Wto, 12 Mar 2013, 11:59:39
-
Żeby nie było, że się obijam i w KSP nie gram. Jak wiadomo, mistrzem pilotażu nie jestem, lądować do dziś nie umiem, stąd od razu przyznam się do użycia "małej" pomocy w osobie MechJeba, który pomógł mi wylądować - choć nie wylądował za mnie, to sam zrobiłem, kiedy miałem już odpowiedni kąt i prędkość.
To co widzicie to początek całego kompleksu naukowego na Munie. Jak na razie są tam dwa Kerbale, zajmujące się głównie grą w Galagę na komputerze pokładowym i fruwaniem po okolicy. Planowo pojawią się tam jeszcze trzy lądowniki-bazy, nieco większe. Wszystkie części (poza MechJebem) stockowe, lądownik i wynosząca go rakieta mojego autorstwa.
P.S. Mun Landery Mk. I i II fruwają na orbicie w postaci mikroskopijnych szczątków. Rodziny pilotów otrzymały zapomogi.
(http://img542.imageshack.us/img542/8329/screenshot8r.png)
(http://img13.imageshack.us/img13/992/screenshot7aa.png)
(http://img856.imageshack.us/img856/7499/screenshot5kl.png)
(http://img521.imageshack.us/img521/6108/screenshot4ma.png)
-
No i brawo, jednak da się, nie? :) Poćwicz trochę gapienie się w retrograde przy lądowaniu trzymając je nonstop w celu a mechjeba będziesz mógł wywalić. Tylko do lądowania RCS włączony a sekundę przed równym, pionowym przyziemieniem koniecznie ASAS uruchomiony. Nawet jeśli się trochę odbijesz, a zapewne odbijesz się krzywo, to automat wyrówna :)
Post scalony: Wto, 12 Mar 2013, 13:58:36
jeszcze jedna super przydatna rzecz do lądowania - reflektory. Nawet w dzień. Dadzą ci pojęcie na jakiej wysokości jesteś, jak grunt zacznie się rozjaśniać, to znaczy że raczej nisko - z 50 metrów czy coś w ten deseń. No i wtedy uwaga skupiona mega i rób jak wyżej.
-
Ja rozumiem używać mechjeba do lądowania dokładnie w danym miejscu, ale żeby nie potrafić wylądować byle gdzie, jednak da się, może leć np. ne Eve tam tylko spadochrony potrzebne do lądowania,
-
Zerdzio, ja mam problemy, żeby zbudować własną rakietę, która by bez problemów do Minmusa doleciała, a co dopiero do Eve...
-
Ćwicz, ćwicz, ja też długo nie mogłem wylecieć dalej niż za minmus, a potem mój pierwszy projekt, który doleciał na Eve dał radę nawet w locie na Eeloo :)