Drangir, tobie już wytłumaczyłem sens całego projektu, a reszcie powinna wystarczyć informacja że sens baz nie będzie czysto zmyślony.
Rahilnux, na temat wyjazdów spod modułu można napisać powieść sensacyjną. Taką pełną przewrotek, eksplozji i pościgów. Zazwyczaj jest to zabawa w podnieś nogę/opuść nogę a może wyjadę, ale i tak wcześniej czy później kończy się na wciskaniu gazu z całej siły i szarpaninie próbując się wycisnąć spod bazy. Czasami coś się rozpadnie, upadnie, oderwie, więc zawsze w pogotowiu trzeba mieć quicksave. Rahilnux, każda misja tak ładnie wygląda tylko na zdjęciach, za tymi historyjkami idealnych lotów kryją się często godziny wczytywania save.
Lista tematów:
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
Aby zobaczyć link -
ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ
-Budowa wschodniego skrzydła PART 2/2
OSzP poza szkoleniem pilotów na czas trwania projektu zajmie się również tymczasowo kontrolą lotów nad Munem, dopóki na jego powierzchni nie stanie port kosmiczny z prawdziwego zdarzenia. Jednak aby móc sprawować taką funkcję, potrzebna jest odpowiednia aparatura i wieża kontrolno/obserwacyjna obsadzona przez wyszkolonego załoganta.
No to już wiemy co leci następne na księżyc.
Moduł WATCH-IT zawiera dodatkowo zbiornik pełen paliwa RCS, przez co jest trochę cięższy od pozostałych konstrukcji. Z tego powodu znowu potrzebny był masywniejszy SkyCrane, a ten znowu "podpompował" wielkość pchacza. Klasyczny transporter OrangePhosphorus nie doleci z tak otyłym tripletem i wymagał lekkiego dokręcenia dopalaczami w imię pierwszego prawa KSP.
Moar boosters!
Modyfikacje spełniły swoje zadanie i pojazd znalazł się na orbicie, a dosłownie chwilę potem rozpoczął wykonywanie manewru transferu.
Nad Munem nastąpiło odłączenie co prawda nie pustego, ale tylko utrudniającego lot paliwa pchacza które wcześniej posłużyło jeszcze do deorbitacji modułu i nakierowania na lądowanie w okolicy bazy.
Hamowanie na pełnej mocy....
Charlie Kerman siedzący za sterami pamiętał dokładnie o niedawnych decyzjach w sprawie tej placówki. Rada nadzorcza zadecydowała że pilot oparty na mikroprocesorach i dziesiątkach czujników jest lepszy, tańczy i wydajniejszy niż tradycyjny, zbudowany z mięśni i metalowych implantów. Pamiętał też reakcję swoich kolegów z bazy na tą informację którzy wprost błagali go aby tym lądowaniem dał z siebie wszystko aby mogli przekonać radę o swojej wartości.
I udało mu się to doprawdy wyśmienicie! 465 kerbometrów od celu to nowy światowy rekord lądowania na obcym globie pozbawionym atmosfery!
Kiedy tylko zadokował do bazy i podłączył swój komputer do systemów komunikacji natychmiast zasypała go fala gratulacji i zapytań, jak udało mu się wylądować tak blisko? Jeden z kolegów pisał nawet że cała baza siedziała przed monitorem kontrolującym stan misji obserwując jego postępy niczym jak na meczu piłkarskim. Radości nie było końca!
Do czasu aż na jego prywatny kanał dotarła wiadomość prosto od rady nadzorczej. Jej treść była krótka i na temat.
Twój upór jest bezcelowy, plany zostaną wdrożone.
Nadchodzą naprawdę mroczne czasy dla wszystkich astronautów DSLa....
Następnego ranka dyrektor Dawster's Space Laboratories, sam Dawster Kerman siorpiąc kawę czytał w raporcie o wczorajszych wydarzeniach na księżycu. Niezmiernie cieszył go fakt pobicia rekordu, i to jeszcze przez kerbalskiego pilota, a nie komputerowego. Przywołał swego asystenta...
-Powiedz mi, czy rada nadzorcza zmieniła swoje plany?
-Wręcz przeciwnie sir. Wpompowała jeszcze większą ilość gotówki w prace nad przerobieniem OSzP na poligon badawczy AI.
-Jak śmią! Przecież wyraźnie określiłem że jeśli kerbal jako pierwszy zejdzie poniżej 500 kerbometrów w dokładności lądowania mają wycofać się z tego durnego pomysłu!
Asystent znając temperament swojego pracodawcy wycofał się z gabinetu.
-Powinienem ich dawno wszystkich wywalić, też mi rada. No ale akcjonariusze, trzeba się z nimi liczyć. Gdybym tylko mógł ich wszystkich wykupić firma stała by się w pełni moja a takie wymysły nigdy nie były by realizowane...... Ale na to nie ma teraz ani czasu, ani funduszu....
Dawster wprost kipiał ze złości. Odkąd pierwszy raz usłyszał o pomyśle zastąpienia pilotów komputerami stanowczo się temu sprzeciwiał. Dobrze pamiętał swoje własne początki, jako pilota oblatywacza pierwszych rakiet i kapsuł które doleciały do przestrzeni kosmicznej. Krujir Gagarin, Neil Karmstrong, oni wszyscy mogli bezpiecznie usiąść w fotelu ponieważ on wcześniej ryzykował swoim życiem sprawdzając pojazdy w najgorszych warunkach. A teraz chcą nas wycofać, wysłać na emeryturę! To się jeszcze przekonamy....
Podszedł do telefonu i wstukał jeden z numerów wewnętrznych
-Powiedz mi proszę, kto leci z dzisiejszym modułem do OSzP?
-Jebediah Kerman
-Co rejestr pilotów mówi o jego wynikach? Chodzi o dokładność i bezpieczeństwo lądowania.
-Średnia dokładność - 2km. Rekord - 680m.
-A teraz ogranicz wyniki do lądowań bez uszkodzeń.
-Brak danych, w rejestrze nie ma takich lądowań.
-Kto go wybrał do tego lotu! I to jeszcze właśnie do tego!
-Ameba Kerman, członek rady nadzorczej.
-Ten sku....baniec! Wycofaj Jebediah z startu.
-Ależ sir, Jebediah właśnie wchodzi do kabiny, za trzy minuty jest start
-Wycofaj go mówię!I podstaw mi tutaj najszybszy samochód jaki jest w bazie!
Odliczam.
dziesięć
dziewięć
osiem
siedem
sześć
pięć
cztery
trzy
dwa
jede*BAM!*
Przez bramę zamykającą wjazd na teren startu przebił się nowiutki czerwony Kerballini Muncialago, własność Ameby Kermana. Odliczanie zostało przerwane. Muncialago nie zdążył zatrzymać się przed jednym ze słupów i uderzył w niego. Z wraku pojazdu wysiadł Dawster Kerman i sprintem skierował się w stronę gotowej do startu rakiety.
Moduł HABTT ma stanowić kwaterę dla wszystkich załogantów bazy OSzP. Jego najwyższa kabina służy też za kabinę pilota na czas trwania lotu. Jest to też pierwszy moduł z SkyCrane nowej generacji, łączący w sobie funkcje lądownika i pchacza. A w tym momencie na jego szczyt wspina się szef firmy. Właśnie dotarł do kabiny.
-Jebediah, uciekaj stąd!
-Ale szefie, co szef? Przecież tak bez zezwoleń nie można pilotować rakiety...
-Wynoś się powiedziałem!
I wypchnął dotychczasowego pilota przez właz. Jeb zmuszony był lądować za pomocą plecaka rakietowego, inaczej z pewnością rozkwasił by się o podłoże.
Zanim zdążył pomyśleć usłyszał że rozpoczęło się odliczanie do startu. Ledwo dobiegł do najbliższego baniaka z paliwem i się za nim schował kiedy ogarnął go ogromny huk i fala gorąca. Gdyby nie kombinezon, z pewnością by zginął....
-HABTT do Bazy, HABTT do Bazy, jestem nad Mun. Podajcie koordynaty do lądowania.
Przez cały czas trwania lotu miał wyłączony komunikator aby uniknąć prób powstrzymania przez kontrolę naziemną. Dobrze sobie wyobrażał jak wygląda tam sytuacja. I trafił w dziesiątkę o czym poinformował go kontroler
-Przesyłam dane. Jest szef pewien że chce to zrobić? Rada nadzorcza ściąga prawników i psychiatrów z całej okolicy. Próbują dowieść pańskiej niepoczytalności i odebrać władzę nad firmą. A Ameba nadal rozpacza nad stratą samochodu.
-]Och jak mi przykro, naprawdę. Kupi sobie nowy. Dostałem koordynaty, wyłaczam komunikator. Bez odbioru.
Przed samym lądowaniem należy odłączyć jeszcze puste baki paliwa transferowego. Od teraz rozpoczyna się chwila prawdy dla całego projektu.
Rada nadzorcza DSL zebrała się w sali konferencyjnej aby uzgodnić swoje dalsze kroki. Orzeczenie choroby psychicznej szefa odpada, psychiatrzy jak i reszta społeczeństwa uznają Dawstera za żywą legendę i żaden nie ośmieli się wcisnąć go do psychiatryka. Może nieszczęśliwy wypadek? Przecież te dzisiejsze samochody tak często ulegają awarii, co kończy się tragicznie....
Takie rozważania przerwało uruchomienie się monitora rozciągniętego na ścianie. Widok na nim ukazany był szokujący.
-Witam panów. Jak widzicie znajduję się dokładnie nad bazą OSzP. W tym momencie moduł utrzymuje stałą wysokość, ale co sekundę będę obniżał pułap o dziesięć metrów, aż znajdę się zaraz nad bazą. Wtedy wyłączę silniki.
Po sali przebiegły ciche szmery. Ależ on naprawdę oszalał!
-Ale po co to robię? Żeby dać wam wybór. Jeśli nie odwołacie swoich planów wycofania pilotów z lotów kosmicznych zrobię jak obiecałem. Jeśli wycofacie te zamiary, wyląduję obok. Więc jak? Chcecie mieć na sumieniu zniszczenie bazy i zabicie znajdującej się w niej załogi?
Rada nie potrzebowała nawet chwili na zastanowienie.
-Zgoda! Ląduj pan obok!
-To właśnie chciałem usłyszeć.
Moduł lekko się przechylił i zmienił swoją pozycję.
A chwilę potem wylądował zaraz obok bazy. Dokładniej to 28 metrów od niej, co jest absolutnym rekordem każdej kategorii dokładności lądowania.
Dokowanie odbyło się już bez problemów i szantaży.
Całe wschodnie skrzydło OSzP zostało już ukończone.
A dyrektor Dawster Kerman oczekuje na transport który zabierze go na Kerbin.
-Worth It! - Pomyślał i uśmiechnął się do siebie pod nosem
PS. To opowiadanie to eksperyment, czekam na wasze opinie co do takiego stylu relacjonowania misji. Nie obiecuję że kiedyś to powtórzę, to mógł być jednorazowy "wyskok"