Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Galerie => Inne => Wątek zaczęty przez: Shinzo w Pon, 24 Cze 2013, 20:14:57
-
Z ostatniej chwili! Z Sins Corp. wyciekły zdjęcia wyglądające na fotomontaż, jednak są świadkowie na to, że to prawda. W ośrodku przy użyciu maszyny do znoszenia grawitacji (http://i.imgur.com/S8MS8Xn.jpg) testuje się wehikuły zdolne do operowania w warunkach mikrograwitacji. Z braku lepszego określenia (w końcu UFO toto nie jest, chociaż prawie) będziemy dalej nazywać ten pojazd LGV, skrót od Low Gravity Vehicle. A oto kilka fotek na potwierdzenie naszych słów.
(http://i.imgur.com/WGIFkFc.png)
(http://i.imgur.com/hA4L9XO.jpg)
(http://i.imgur.com/FLCuvwV.jpg)
(http://i.imgur.com/9Cqz9Gm.jpg)
(http://i.imgur.com/YLqKpok.jpg)
Rzecznik firmy Shinzo odmówił udzielenia jakichkolwiek komentarzy na temat maszyny antygrawitacyjnej, ale rzucił nieco światła na schwytaną na zdjęciach, przez naszych wścibskich reporterów, maszynę:
- Tak, firma testuje takie rozwiązania pod kątem przyszłych misji kosmicznych. Nasze pojazdy są często modułowe. Wiele misji jest planowanych w oparciu o wielokrotne dokowania, często tego samego modułu. Na orbicie często potrzeba dodatkowego pojazdu, który byłby w stanie taki moduł przenieść w pożądane miejsce. Pojedynczy statek, który w każdej chwili może wykonać takie zadanie to duża oszczędność, w odniesieniu do montowania na każdym module komputera i silników manewrowych.
Dokopaliśmy się jeszcze do specyfikacji technicznej, ale najpierw kilka fotek z pierwszych i tych mniej udanych testów.
(http://i.imgur.com/pDqFvW8.jpg)
Z naszych informacji wynika, że już pierwsze testy pokazały, iż potrzebny będzie zestaw przeciwstawnych silników, których pilot będzie mógł użyć do wyhamowania i przyziemienia maszyny.
(http://i.imgur.com/YzfYKP9.png)
Dowiedzieliśmy się również, że testy w atmosferze ziemskiej narzuciły na załogę poważne limitacje maksymalnej prędkości. Jeśli pilotowi za bardzo spodobał się nowy wynalazek, często kończyło się to oderwaniem paneli słonecznych, a pojazd jest praktycznie napędzany energią słoneczną. Jednak zostaliśmy uspokojeni, na orbicie taki problem nie występuje.
(http://i.imgur.com/wm6pgPS.jpg)
Jako napęd LGV używa 16 silników jonowych, z których naraz pracuje najwyżej połowa. Grupy funkcyjne są tak zaprojektowane, że włączenie jednego zestawu, dezaktywuje drugi. Jak pamiętamy z lekcji fizyki gdy na ciało działają znoszące się nawzajem siły, to nic się tak na prawdę z tym ciałem nowego nie dzieje, więc to całkiem sprytny sposób by oszczędzać paliwo. Chociaż tego i tak jest cała masa do zużycia, mając na uwadze spalanie. Jak wyjaśnia nam rzecznik takie rozwiązanie jest znacznie bardziej ekonomiczne od stosowanych powszechnie RCS-ów. Jest też niestety mniej dokładne, dlatego prace nad udoskonaleniem maszyny nie ustają. Pojazd ma na wyposażeniu SAS i to głównie za jego pomocą manewruje.
Zapytaliśmy jak niska musi być grawitacja, by pojazd się do czegokolwiek nadawał. I podobno został zaprojektowany do operowania w warunkach mikrograwitacji, czyli bliskiej zeru, jakiej np. doświadczają astronauci na orbicie Kerbinu. Także marzyciele, studzimy zapał, tym modelem nie polatacie sobie nad Munem, choćbyście byli i samym Jebedaiahem.
Na koniec kilka fotek:
(http://i.imgur.com/LFmB7mP.png)
(http://i.imgur.com/cacGarQ.png)
(http://i.imgur.com/aPKUmdU.png)
Oraz galeria ze wszystkimi ujęciami (http://imgur.com/a/LJMgg#1).
-
Podczepić rakietę i na Księżyc z tym! :D Może być z tego całkiem fajny lądownik. Oczywiście jeśli nie schowa nam się Słońce :D
-
Bez obrazy ,ale może mam rację ,a może nie ,że latałeś z nieskończoną ilośćią prądu, ponieważ gdy sam zbudowałem takie coś to nawet na maksymalnym ciągu niechciał się wznieść i po kilku sekundach brakowało prądu
-
Próbowałem, ma za mało mocy na Muna. Może jakby podwoić liczbę silników... Ale wątpię, żeby się to sprawdziło, bo masa też wzrośnie. :-\
Nieskończone paliwo włączyłem parę razy, ale tylko jak mi oderwało panele. Wehikuł im bardziej jest bokiem do słońca tym gorzej sobie radzi z regeneracją prądu, ale ma sporą baterię właśnie po to by mieć zapas do momentu aż kat będzie korzystniejszy. Gdy panele są frontem do słońca, to na pełnym ciągu można regenerować baterię bez najmniejszego problemu. Zresztą to była zabawa z konsolą więc nie widzę w tym żadnej ujmy i się z tym nie kryję.
A co do kwestii oderwania się od gleby, chyba wyraźnie napisałem że to śmiga tylko bez grawitacji?
-
No system jak w Zwieździe... maszynka niskograwitacyjna. Cholera, muszę machnąć tą relację o niej kiedyś, zdjęcia są, wszystko jest, a ja nic nie robię...
-
Sins Corp. poinformowało dziś na konferencji prasowej, że testy ujawnionej niedawno jednostki LGV dobiegły końca wraz z rozwinięciem wersji Mk3.
(http://i.imgur.com/Jbutuyu.jpg)
(http://i.imgur.com/rFeEgbF.jpg)
(http://i.imgur.com/BYqmjSl.jpg)
Jak wynika z oświadczenia zwiększono możliwości maszyny dodając 12 silników. W sumie pojazd napędzany jest teraz 28 silnikami jonowymi i tak jak w prototypie na raz pracuje jedynie połowa. Wyeliminowano też nieporęczne panele słoneczne, a w ich miejsce użyto generatorów termoelektrycznych. Dzięki czemu pojazd jest równie sprawny w cieniu jak i w pełnym słońcu, a przy tym znacznie mniejszy i bardziej funkcjonalny (użyłem triku z konsoli: allow part clipping in editors, i upakowałem po 17 generatorów na każdy z 14 silników).
Została też ujawniona nazwa pod jaką będzie produkowany najnowszy model, czyli Beholder. Podobno Jebedaiah jest wielkim fanem świata D'n'D i zaproponował by nawiązać nazwą do jednego z potworów jakie w nim występują, Beholdera (http://www.3dartistonline.com/users/2614/thm1024/1364854102_Beholder_3dartist_2592.jpg)
Edit:
btw
Rzecz ma 335 części. Obczajcie co się dzieje przy niewielkiej kolizji xD
(http://i.imgur.com/8MJdodq.jpg)
-
Nie moge uwierzyć że to lata, ja bym tym wylądował na Ike u , on ma chyba najniższą grawitację
-
Ike ma podobną do Muna, a pozatym narazie prawie nie da się lądować, ale jest Gilly, gdzie orbitę można zrobić plecakiem rakietowym