Autor Wątek: Mun czy minimus  (Przeczytany 10798 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Wto, 13 Paź 2015, 13:36:45

Offline mijak

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 0
    • Zobacz profil
MUN CZY MINIMUS




Każdy wie że po osiągnięciu orbity patrzy sie na księżyce kerbinu.  Większość wybierana Muna a  później minimusa.
Ja chciałbym wam powiedzieć :wybierzcie minumusa.



Teraz plusy i minusy lotu na Muna

+ Jest Blisko kerbinu
+ łatwo trafić (dolecieć
+ wiele biomów
+ można szybko dolecieć i przylecieć (jeśli ktoś gra na modach typu BTSM)
+ wolno obraca sie wokół własnej osi (bardziej statyczy)

- duża grawitacja
- nierówny teren (duużo kraterów)
- potrzeba dużo ciągu aby wystartować z jego powierzchni

Plusy i minusy lotu na minimusa

+ mała grawitacja
+ więcej punktów nauki niż podczas lotu na muna
+ mniej ciągu potrzebnego na wystartowanie
+ Jeziora na jego powierzchnie są płaskie

-  trudno trafic
- jest daleko kerbinu
- bardzo duługo sie obraca
- lot trwa około 30 dni ( w jedną i drugą strone)
- mało biomów


Ja podczas 5 lotów na muna ( z lądowaniem) udało mi sie wylądować 4 razy a  1 raz powrócić
kiedy poleciałem na minimusa 2 razy wylądowałem 1 raz powróciłem (zapomniałem dać osłony termicznej)


Nie prosze o wyrozumiałość ale jest to mój piewszy post



Wto, 13 Paź 2015, 16:56:15
Odpowiedź #1

Offline Wielki Piotr

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 237
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Osobiście też wybierałem Minmusa.
Ale jako że teraz lubuje się w modzie RSS, nie pozostaje mi nic innego jak nasz kochany Księżyc.
Teraz, gdy KSP posiada możliwość tworzenia paliw. Na orbicie dotankowywujesz i lecisz gdzie dusz zapragnie.
Bo grawitacja księżyców nędzna a baki pełne paliwa.
« Ostatnia zmiana: Wto, 13 Paź 2015, 17:00:02 wysłana przez Wielki Piotr »

Reklama

Odp: Mun czy minimus
« Odpowiedź #1 dnia: Wto, 13 Paź 2015, 16:56:15 »

Wto, 13 Paź 2015, 17:49:25
Odpowiedź #2

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
W starszej wersji gry jedna rafineria i mobilne laboratorium pozwala wyciągnąć z Minmusa tyle punktów, że to bardzo dużo punktów. Tyle że chyba teraz rafinerie sąw stocku odblokowywane bardzo późno. Nie stoi na przeszkodzie jednak by tankować ze zbiornika na orbicie - silniki LV990 starczą tam na dłuuugo.
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Wto, 13 Paź 2015, 20:21:44
Odpowiedź #3

Offline Bill2462

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 284
  • Reputacja: 38
    • Zobacz profil
Ja wybrałem muna. Trudniej na niego polecieć ale minimus ma mniej ciekawy teren. Na munie można jeździć łazikiem przez kilka dni i to się nie znudzi. Poza tym mun ma easter eggi a minmus nie.

Przepraszamy, ale goście nie mogą zobaczyć zawartości spoilera.
« Ostatnia zmiana: Wto, 13 Paź 2015, 20:32:44 wysłana przez Bill2462 »

Reklama

Odp: Mun czy minimus
« Odpowiedź #3 dnia: Wto, 13 Paź 2015, 20:21:44 »

Wto, 13 Paź 2015, 20:31:12
Odpowiedź #4

Offline Wielki Piotr

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 237
  • Reputacja: 3
    • Zobacz profil
Jeśli chodzi o eksplorację to Mun jest ciekawszy, to fakt. Choć Minmus też jest dobry.
Ale bazę wygodniej robić na Minmusie

Wto, 13 Paź 2015, 20:39:53
Odpowiedź #5

Offline Drangir

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1 631
  • Reputacja: 92
  • Smok rakietowy
    • Zobacz profil
    • DeviantArt
Cytuj
Na munie można jeździć łazikiem przez kilka dni i to się nie znudzi.

Cytuj
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

Ja wymiękam po kilku godzinach, na powierzchniach nie spędzam wiele czasu. Latanie nad Minmusem, szczególnie z modem na pył, jest dla mnie fajniejsze.
Cytat: Steven Universe
- Wasze obliczenia były niepoprawne.
- Nie mogły być niepoprawne, skoro żadnych nie robiliśmy.

Reklama

Odp: Mun czy minimus
« Odpowiedź #5 dnia: Wto, 13 Paź 2015, 20:39:53 »

Wto, 13 Paź 2015, 21:22:41
Odpowiedź #6

Offline Bill2462

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 284
  • Reputacja: 38
    • Zobacz profil
Cytuj
Ja wymiękam po kilku godzinach
Heh. Ja zrobiłem kiedyś ekspedycję na munie , mobilną bazą . Zwiedzałem trochę po drodze i wyszło jakieś 600 km w jedną stronę stronę. Cała ekspedycja zajęła prawie 15 godzin czyli 10 dni po 1.5 godziny dziennie. I wcale się nie nudziłem.  ;)

No ale każdy lubi co innego.
« Ostatnia zmiana: Wto, 13 Paź 2015, 21:26:00 wysłana przez Bill2462 »

Nie, 18 Paź 2015, 08:42:03
Odpowiedź #7

Offline ShookTea

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 370
  • Reputacja: 20
    • Zobacz profil
Pff. Minmus? Błe. Ja Minimusa wolę.

Kiedyś przy graniu w trybie nauki rzadko kiedy lądowałem kilka razy na tym samym obiekcie: cały czas było tylko leć-zrób badania-prześlij: po pierwszym lądowaniu na Munie miałem wystarczającą ilość technologii, by móc lecieć na Dunę bądź Eve, a mimo to leciałem jeszcze na Minmusa, bo był bliżej.

Wraz z powstaniem trybu kariery i doświadczeniem astronautów często łączę kontrakty typu "postaw flagę na M." / "wróć na M." / "zrób badania na M." ze szkoleniem nowych ekip: mają blisko, raczej nic złego się niedoświadczonym nie stanie, a później będę mógł ich wysyłać na dłuższe trasy.

@OffTop
RSS + RemoteTech - na pewno ktoś kiedyś próbował takiego połączenia. Ciekawie się gra? Bo ja, szczerze mówiąc, się na RT nudziłem strasznie. Nie chodzi tu absolutnie o niski poziom trudności, ale o brak chęci do wysyłania pierdyliarda satelit.

Reklama

Odp: Mun czy minimus
« Odpowiedź #7 dnia: Nie, 18 Paź 2015, 08:42:03 »

Nie, 18 Paź 2015, 12:15:37
Odpowiedź #8

Offline angorek

  • Sierżant
  • ****
  • Wiadomości: 520
  • Reputacja: 35
    • Zobacz profil
Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ

@OffTop
RSS + RemoteTech - na pewno ktoś kiedyś próbował takiego połączenia. Ciekawie się gra? Bo ja, szczerze mówiąc, się na RT nudziłem strasznie. Nie chodzi tu absolutnie o niski poziom trudności, ale o brak chęci do wysyłania pierdyliarda satelit.
Trochę grałem. wystarczyły mi 3 satelity na orbicie równikowej,  z antenami dookolnymi, co 120*, i miałem zasięg w każdym miejscu na orbicie.  Kolejne 3 na orbicie polarnej, z antenami dookolnymi i kieunkowymi (talerze) też co 120* i bez problemu doleciałem do Marsa :D
Ale to było w którejś ze starszych wersji, nie wiem czy się zasięgi nie pozmieniały do tej pory.
Pozdrawiam Daniel
rakiety.org.pl In thrust we trust !