Autor Wątek: Asysty grawitacyjne - o co w tym chodzi?  (Przeczytany 10033 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pią, 30 Maj 2014, 17:38:42

Offline Maciuś

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 51
    • Zobacz profil
Nie wiem czy słusznie czynię porywając się na wytłumaczenie asyst grawitacyjnych, ale cóż, spróbuję :D
Poradnik jest skierowany do osób, które próbowały przeczytać Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘi nie bardzo zrozumiały o co chodzi bo brakuje im jakiegoś konkretnego przykładu, najlepiej z liczbami, żeby było co porównać.

Na początek - czy wiesz:
Co to znaczy SOI?
Co to jest układ współrzędnych?
Co to jest wektor?
Jak dodawać i odejmować wektory w układzie współrzędnych?
Jak obliczyć długość wektora?
Co to jest asymptota hiperboli?

Jeśli na każde z powyższych pytań Twoja odpowiedź brzmi tak!:D możesz zabierać się do czytania. Jeżeli na któreś odpowiedziałeś nie:( to nie panikuj tylko doczytaj na wikipedii lub gdzie indziej, a potem wróć do czytania :)

Załóżmy następującą sytuację:
Mamy statek, który zbliża się do orbity Eve pod pewnym kątem. Ma on prędkość orbitalną równą 12093m/s. Tą prędkość można rozłożyć na składowe jak na rysunku, biorąc za Oś X prostą styczną do orbity w tym punkcie gdzie akurat znajduje się Eve. Omijam tu problem jak te składowe wyliczyć, bo jest to zadanie nietrywialne (choć oczywiście możliwe)


W momencie przejścia przez krawędź SOI Eve gra zmieni układ odniesienia dla wskazań prędkościomierza. Wcześniej lecieliśmy 12093m/s względem słońca, a teraz chcemy się dowiedzieć ile to będzie względem Eve. Należy w tym celu od prędkości statku odjąć prędkość Eve:


Jesteśmy w SOI Eve. Nasz statek ma składowe prędkości takie jak wyliczyliśmy przed chwilą


Jak wiadomo, ze składowych możemy sobie wyliczyć prędkość całkowitą, równą w tym przypadku 1848m/s


Przypadek 1 - orbita prograde
Powiedzmy, że zawczasu ustawiliśmy Periapsis na wysokości 350km. Orbita statku jest oczywiście hiperboliczna. Znając jej kształt możemy wyliczyć sobie Kąt Alfa. Jest on zdefiniowany jako kąt między asymptotami orbity i będzie nam mówił o tym o ile grawitacja Eve odchyli wektor prędkości statku. Zależy on od mimośrodu orbity, ale mniejsza o wzory. Dla tego przykładu jest on równy prawie 90 stopni.


Jak można się domyśleć, jeśli nie wykonamy żadnego odpalenia silników podczas lotu, to prędkość przy opuszczaniu SOI będzie dokładnie taka sama jak tuż po wejściu. Zmieni się jedynie jej kierunek - o Kąt Alfa.


Rozpiszmy składowe:


Mając składowe odwracamy wzory na liczenie prędkości względnej, tak by z powrotem uzyskać prędkość statku w stosunku do słońca. Jak widać będzie to suma prędkości tuż przed wyjściem z SOI i prędkości orbitalnej Eve.


Co się okazało? Nasza prędkość teraz to jedynie 9482m/s. A jak przylatywaliśmy było 12093m/s. Czyli wykorzystaliśmy grawitację Eve do wyhamowania rakiety wokół słońca o 2611m/s!


Przypadek 2 - orbita retrograde
Sytuacja prawie identyczna jak poprzednio. Z jedną różnicą - tym razem przelecimy po drugiej stronie Eve


Cała procedura obliczeń się nie zmienia. Periapsis jest znowu 350km, więc Kąt Alfa znowu jest równy 90 stopni ALE w przeciwną stronę:


Zmieniły się trochę składowe prędkości, ze względu na to, że tym razem grawitacja Eve odchyliła rakietę w drugą stronę. Powtarzamy procedurę obliczania prędkości względem słońca:


I co? Tym razem nowa prędkość to 12467m/s. O 374m/s więcej niż pierwotnie, więc tym razem Eve przyspieszyła rakietę na orbicie okołosłonecznej


Co się zmieni gdy będziemy chcieli wykonać asystę wspomaganą? Nie będzie wtedy spełnione jedno z założeń - że prędkość przy opuszczaniu SOI jest taka sama jak przy wejściu. Nie stanowi to oczywiście problemu, bo znając parametry orbity "przelotowej" można policzyć jaką zmianę prędkości końcowej spowoduje dany manewr. Będzie jeszcze trzeba wyliczyć odpowiedni Kąt Alfa, ale idea asysty grawitacyjnej pozostanie dokładnie taka sama. :)

Jeśli wymyślę sposób na analityczne wyliczenie wektorów prędkości przed wejściem w SOI zrobię z tego arkusz excella i napiszę drugi poradnik jak liczyć asysty :)

Wszelkie sugestie mile widziane, ponieważ ja to rozumiem, ale czy napisałem zrozumiale to nie wiem :D

Pią, 30 Maj 2014, 19:24:06
Odpowiedź #1

Offline ShookTea

  • Plutonowy
  • ***
  • Wiadomości: 370
  • Reputacja: 20
    • Zobacz profil
Opisane świetnie i zrozumiale (przynajmniej dla mnie), nie ma się do czego przyczepić. I na pewno się przyda, bo do tej pory jedynymi sytuacjami, w których korzystałem z asysty grawitacyjnej (nazywanej przeze mnie nie wiedzieć czemu "procą") było opuszczanie (z pomocą Muna) SOI Kerbinu, ew. tanie zwiększanie wysokości orbity wokół niego.

Reklama

Odp: Asysty grawitacyjne - o co w tym chodzi?
« Odpowiedź #1 dnia: Pią, 30 Maj 2014, 19:24:06 »

Pią, 30 Maj 2014, 19:28:58
Odpowiedź #2

Offline Metall69

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 116
  • Reputacja: 4
    • Zobacz profil
Litości, 9 godzin matmy i 5 fizyki w tygodniu,a teraz w piątek po południu to :D
Teoria jednak rozpisana całkiem spoko, zaufam Twoim obliczeniom, nie mam siły tego sprawdzać.
Jak dla mnie najprostsze wytłumaczenie asysty grawitacyjnej to ten obrazek z wiki:
]
Cytuj
Zależy on od mimośrodu orbity, ale mniejsza o wzory. Dla tego przykładu jest on równy prawie 90 stopni.
Jak policzyłeś kąt alfa dla tego konkretnego PE? Chętnie poznałbym ten wzór ;)

Pią, 30 Maj 2014, 19:56:03
Odpowiedź #3

Offline Maciuś

  • Kapral
  • **
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 51
    • Zobacz profil
Owszem, jest to najprostsze wytłumaczenie, ale chodziło o napisanie czegoś nieco bardziej zaawansowanego (ale nie za bardzo) :P
A wzór na Kąt Alfa jest następujący: 2*arctg[sqrt(e^2-1)] gdzie arctg to arcus tangens, sqrt - pierwiastek kwadratowy, e - mimośród orbity

//edit
poprawiłem wzór bo błąd był
« Ostatnia zmiana: Sob, 31 Maj 2014, 21:15:39 wysłana przez Maciuś »

Reklama

Odp: Asysty grawitacyjne - o co w tym chodzi?
« Odpowiedź #3 dnia: Pią, 30 Maj 2014, 19:56:03 »