Ten statek już jest, tylko w wersji bezzałogowej - to Dragon. Załogowa wersja smoczycy - Dragon Rider ma odbyć pierwszy lot załogowy w 2017-8 roku.
Co do taniości z dwóch powodów ma być taniej lądować "na ogniu":
-paliwo i tak statek by zabierał, bo jest ono potrzebne do systemu LES
-lądowanie na ogniu pozwala na lądowanie z dużą precyzją (2m w porównaniu do 2km na spadochronach), więc możemy lądować na lądzie, blisko miejsca gdzie statek, jak także rakieta będą przygotowywane do następnego lotu. Woda morska ma także szkodliwy wpływ na komponenty statku, co powoduje droższe przygotowanie statku do następnej misji - lądując na lądzie eliminujemy ten problem.
Oczywiście w razie awarii silników "SuperDraco", czy wypalenia paliwa w przypadku użycia systemu LES kapsuła będzie posiadała spadochron.